Skocz do zawartości

[maraton szosowy inaczej] Kaszebe Runda


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Klaniam,

 

Do stratu tegorocznej Rundy zostalo jakies 2 i pol miecha... Akurat aby zaczac o tym myslec :) Swietna rozgrzewka przed Zlotem.

 

Specyficzna formula imprezy pozwala wziac w niej udzial wszystkim. Brak oficjalnej klasyfikacji pozwala kazdemu kto przejedzie Runde poczuc sie zwyciezcom. do Wyboru trasa 215, 121 lub 64 km. Niezwykle ciepla i sympatyczna imprezka, gdzie na punktach zywieniowych panie z Koscierzyny i okolic serwuja smalec, kiszone ogorki lub wlasnorecznie gniecionego kucha a na podjezdzie z krzakow wyskakuje kapela kaszubska i "tnie" od ucha :)

 

W zeszlym roku nie moglem wziac udzialu, ale w tym stane na rzesach aby byc. Razem z Krzywokolowcami pojedziemy oczywiscie na OSTRO ;)

 

Oficjalna strona Rundy http://www.kaszeberunda.com/

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

A czy wiesz ze za owe wpisowe masz bufety na calej 200-tu kilometrowej trasie, masaz na mecie i takze tam pasta party?

 

Ciekawe ile maratonow MTB ma takie atrakcje dla kazdego uczestnika, nawet tego ktory zamyka stawke...

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Haaaa.

A ja juz sie zapisałem i z niecierpliwością czekam na start. To będzie mój pierwszy maraton, więc chyba zdecyduje się jedynie na 121km. Chociaż chciałoby się przejechać pełne 215. Ach, moze w następnym sezonie sie uda.

Szkoda ze to jeszcze tyle trzeba czekać, ale przynajmniej jest czas doszlifować formę.

I może takie pytanko.....

Jaką średnią prędkość wyciągacie na trasie tego maratonu (dokładnie o kaszebe rundę mi chodzi).

Moja to ok 26km/h - na dystansie 100km.

Z góry dzięki za odpowiedzi :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do uczestników poprzedniej edycji:

czy zapuszczanie się na pełną rundę (215) bez roweru szosowego to dobry pomysł? Z drugiej strony czy nawierzchnia to 100% szosa, czy może zdarza się, że rower XC będzie miał okazję się wykazać ? ;)

 

Generalnie to koncepcja takiego chill-outowego maratonu bardzo mi się podoba, w świecie MTB też by się coś takiego przydało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

m_i_k

 

Na KR w 2007 roku razem z Grabarzem na trasie 121km mielismy srednia 30.1kmh. Trzeba pemiatec ze to jest imprezka na spora skale, takze jak podlaczysz sie do jakiejs grupy lub jedziesz w ekipie srednia potrafi byc naprawde wysoka. Kwestia jechania "na kole" i uczciwego dawania zmian. Co do sredniej z zeszlego roku jaka Monsieur Graboski wykrecil na 215-tce to nie pamietam. W zeszlym roku niestey nie moglem pojechac... ;)

 

Dodajmy ze to dosc specyficzna sprawa jako ze jechalismy w obu wypadkach na ostrych kolach :) Na zwyklych szosach ludzi dawali o wiele wiekszego czadu...

 

 

Mikan

 

Impreza w 100% szosowa, takze sugeruje wyposazyc sie w slick'i. Ludzie dluzsze dystansy jezdzili na goralach i to bez wiekszych problemow... ( http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=93 ) Kwestia waskich oponek i dobrego przygotowania sprzetu... Raczej nie rzucalbym sie na taka traske w terenowych papuciach. Po pierwsze szkoda opon a po drugie wiecej sie umorujesz niz naradujesz :) Jesli masz watpliwosci co do swojej "mocy" jedz 121km. W koncu 215 to dobre 6-8 godzin pedalowania (w zaleznosci od tego jaki jestes silny i nawykly do tak dlugiego napierania...)

 

Kurteczka! Sam sie juz nie moge doczekac :)

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwalony!

W 2008 na 215 średnią z trasy też miałem w okolicach 30km/h, ale nie ma to przełożenia na czas jazdy. Wybitnie folguję sobie na bufetach, na których takie rarytasy, jak:

- izotoniki,

- owoce,

- batoniki,

- ciasta,

- kiełbaski,

- chleb za smalcem (plus ogórki itp),

- inne mięsiwa, słodkości i frykasy

przygotowują i serwują żony miejscowych gburów (z kaszubskiego: gospodarzy). Klimat sielanki jest, moim zdaniem, powalający. Po przekroczeniu mety pamiętasz załamany wzrok babinek z ostatniego bufetu, na którym nikt już się niemal nie zatrzymuje, a one przecież tak się starały, całe noce piekły, smażyły, gotowały. Wołają do bufetu, ale już nikomu się nie chce stawać. Na, jedynym chyba, podjeździe wyskakuje z rowu kaszubska kapela i zachęca do mocniejszego kręcenia rytmicznym przygrywaniem na diablich skrzypcach i burczybasie. Niektórzy z nich mają nosy tak czerwone, że ma się wrażenie, że można z nich wycisnąć ćwiartkę czystej :)

Impreza podrożała, ale mam wrażenie, że z roku na rok coraz więcej atrakcji, coraz lepsza organizacja. Widać to także po zwiększającej się ilości uczestników.

Warto też wspomnieć, że masaż po mecie był bezpłatny dla każdego, a makaron do bólu żołądka. Klasyfikacji nie ma, ale każdy ma w pakiecie elektroniczny pomiar czasu.

Impreza naprawdę dla każdego (jadą nawet ludzie z przyczepkami z dziećmi). Niezadowoleni są jedynie Ci, dla których jedynym istotnym elementem imprezy jest klasyfikacja i podium. Ale kto by się nimi przejmował... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Oj to widzę ze w czołówce to się liczyć nie będę :D Ale tak jak piszecie ... to nie o to chodzi. Samą frajdą jest przejechanie tej imprezy.

Jazda na kole ... to faktycznie wiele pomaga. Ostatnio jeżdżę sam i już prawie zapomniałem jak sympatycznie można chronić się od wiatru za kimś (oczywiście sprawiedliwie)

Jeszcze bardziej się nakręciłem czytając komentarze, zwłaszcza ze pogoda na zewnątrz coraz bardziej powalająca.

.. Oj będzie się działo...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...