Skocz do zawartości

[amortyzator] Rst F1RST AIR RL


Rekomendowane odpowiedzi

Ten płyn to olej znajdujący się w komorze tłoka powietrznego. Sprawdź sobie czy masz dobrze dokręcony wentylek lub wymień go na nowy. Poza tym trzeba odkręcić korek i dolać tam oleju bo skoro wyszedł to komora jest za pewne pusta i możesz przez to szybko zatrzeć uszczelkę i amorek nie będzie trzymał powietrza. Najlepiej wlać tam olej 20W 5-10ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączyłem pompkę aby sprawdzić czy trzyma ciśnienie. Kiedy była "przykrecona" zwolniłem u góry ten dzyndzelek, aby móc pompką pompować i aby pokazało ciśnienie (nie zmieniło się), a reszta oleju przez pompkę na sciane, myslisz ze uzupełnienie to załatwi? Bo mi się wydaje ze coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączyłem pompkę aby sprawdzić czy trzyma ciśnienie. Kiedy była "przykrecona" zwolniłem u góry ten dzyndzelek, aby móc pompką pompować i aby pokazało ciśnienie (nie zmieniło się), a reszta oleju przez pompkę na sciane, myslisz ze uzupełnienie to załatwi? Bo mi się wydaje ze coś takiego nie powinno mieć miejsca.

A rower stał normalnie czy go odwracałeś? Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby to uciekło jak rower stał normalnie bo olej powinien znajdować się na tłoku. Teoretycznie jak spuszczasz powietrze bardzo szybko to może go trochę uciec, ale nie za wiele. Najlepiej zrobisz jak podjedziesz z tym do sklepu gdzie kupiles rower lub amorka, bo jeszcze zaczniesz grzebać i stracisz gwarancje :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower stał normalnie, kiedy chciałem sprawdzić powietrze za pomocą pompki.

Dodatkowo po tym jak napisałem na forum ze pod zakretką na zawór mam płyn, wytarłem do sucha. Nie nakręciłem nakrętki tylko ugiąłem amortyzator - efekt: cześc smaru/plynu miałem na twarzy a resztę na rowerze :( . Rano trafia do serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa według serwisanta błacha (ja tam się nie znam). Diagnoza, to co mi wyciekło to płyn uszczelniający w komorze powietrznej, dokręcił zawór, teraz nic nie leci o ile już wszystko nie wyleciało :D, powiedział ze jak bedzie schodziło powietrze to odeślą go do Velo. Teraz nie mam dostępu do roweru, pewnie gdzies za 10dni dopiero go dopadne i zobacze czy ciśnienie w normie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po przejechaniu 160km amorek dalej trzyma ciśnienie, nie wygląda aby z nim się coś złego działo. Obecnie 420km+, pojawił sie lekki luz który według mnie jest do zaakceptowania (amortyzatory powietrzne przecież delikatny luz posiadają z tego co mi wiadomo). Teraz pytanko takie, tabela producenta to jedna, ciśnienie w praktyce to drugie :D. Moja waga 85kg. Bawię się ostatnio z doborem dobrego ciśnienia, miałem na początku 85 PSI - zdecydowanie za dużo, potem 80 PSI - lepiej ale chciałbym aby bardziej pracował. Teraz jest 75 PSI i zaraz wybieram sie na jazdę próbną. Czy ktoś ma podobną wagę do mojej? Obecnie przy 75 PSI sag wynosi ok. 20mm (producent podaje SAG 15%-25% maksymalnego skoku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

Mogę kupić ten amorek ale obecny właściciel twierdzi że do poprawnego działania amortyzatora potrzebne jest dociśnięcie do albo wjechanie na przeszkodę tutaj treść maila :

Jeśli chodzi o działanie to czasem szczególnie po postoju wymaga mocniejszego uderzenia aby znowu płynnie pracować. Ale to może być częściowo uzależnione od ciśnienia w komorze powietrznej, a z drugiej strony to taki urok stalowej sprężyny negatywnej. Jedyne odgłosy to delikatne syczenie spowodowane przepływającym przez zawory olejem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Też chętnie przeczytam test napisany przez kogoś, kto przesiadł się na F1rsta z Reby... Póki co używam właśnie tego amortyzatora RST i całkiem dobrze się u mnie spisuje.

Tak nawiasem mówiąc - może ktoś podpowie mi jakieś miejsce w stolicy, gdzie można zrobić serwis tego sztućca? Absolutnie nic się z nim nie dzieje, ale chciałbym zrobić mu przegląd, żeby uniknąć w bliższej lub dalszej przyszłości przykrych niespodzianek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Może ja dodam coś od siebie,

Mam RST FIRST AIR PLATINIUM od początku tego roku, model 2010, przebieg do dzisiaj to ok 1000 km, moja waga z rowerem to ok 100 kg, ciśnienie na którym jeżdzę to ok 90-100 PSI, tarcza 160mm. Jest to mój drugi amor, wczesniej miałem tylko Darta 2, więc doświadczenia z amorami większego nie mam, ale: Po przesiadce z Darta różnica wyczuwalna od razu, po pierwsze inna charakterystyka, 1kg mniej robi diametralną różnicę w prowadzeniu ! Zaczynając od strony wizualnej to RST został bardzo dobrze wykonany, naklejki trzymają się nawet po parokrotnym myciu Karcherem (oczywiście z bezpiecznej odległości) farba dobrej jakości, nie zauważyłem większych odprysków, pomimo że rower 90% spędził w lesie no i przez większość czasu lekko nie miał. Lagi po 1kkm są w stanie idealnym, może to zasługo brunoxa, którego używałem przed i po jeździe.

Charakterysytka : Prace amora oceniam na 4 na 5 możliwych, ładnie wybiera nierówności, chodź wydaje mi się, że powinien to robić lepiej. Ogólnie mi to nie przeszkadzało do momentu, jak nie przejechałem się na foxie talasie...co nie znaczy, że to jest zły amortyzator, bo nie jest ! Wydaje mi się po prostu, że lepiej radzi sobie z większymi nierównościami, przez mniejsze po prostu "przelatuje", to jest dobre, kiedy jadę po lesie przy prędkości 28km/h i więcej, przy tempie "patrolowym" nie jest tak czuły. Warto też wspomnieć o sztywności...którą nie grzeszy, chodź nie mam nie wiadomo jakiego talerza z przodu, bo tylko wątłą tarczę 160mm i wspomagającą nią juicy carbona, to przy mocniejszym hamowaniu mam uczucie, jakby dół goleni chciał uciec, nie wpływa to zbytnio na moje poczucie bezpieczeństwa, ale mogłbo być lepiej.

Czy są luzy ? Od początku amor ma malutki luz, ale to chyba tak musi być. Przez ten okres użytkowania jego charakterystyka nie zmieniła się (bez mojej zgody), nic nie cieknie, powietrze nie schodzi, blokada działa ( po zablokowaniu może nie trzyma jak beton, jest luz ok 3-5 mm, wyczuwalny podczas postoju, jak chcę zobaczyć, czy blokada działa, podczas jazdy po dziurawym asfalcie z zablokowanym amorem miota mną jak szatan, więc luzu nie czuć ;)

Podsumowując: RST FIRST AIR PLATINIUM jest dobrym amortyzatorem w tej cenie, i w tej wadze ( ok 1570gr bez manetki z rurą ok 20cm), ja nie mam zamiaru go zmieniać w najbliższym czasie. Polecam każdemu, kto chce zaznać dobrej kultury pracy i lekkiej wagi tego amora, nie wydając na tą część worka pieniędzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Firsta odkupiłem od Kolegi z forum, niestety nie miałem okazji aby przetestować go jeszcze w większych dodatnich temperaturach więc mogę jedynie wstępnie cokolwiek nabazgrolić o nim ;)

Testowałem go w temperaturach od +10 do -5 stopni, na v-kach, moja waga z rowerem to około 96-97kg, powietrze 85 PSI. Rocznik jaki posiadam to 2010.

Zacznijmy od początku: Przesiadłem się tak w ogóle z XCR'a, więc różnica musi być diametralna... Początkowo nawet nie myślałem o RST bo miałem strasznie złe zdanie na temat tej marki, ale zaryzykowałem no i nie żałuje nic a nic. Po odpakowaniu na sucho pierwszy raz próbowałem go ugiąć to stawiał opór tzn jakby była lekka blokada włączona... Przyszedł czas na zamontowanie go w moim KTMie, po zamontowaniu od razu siadłem na rower, to jak się już w miejscu uginał było dla mnie bajką, wyjechałem na tereny no i temperatura +10 działa bardzo dobrze (co mówić przy większej? tego nie wiem jeszcze ale tylko lepiej), przy -5 już lekko odczuwalna słabsza praca ale tylko lekko... Przy większej prędkości po płytach/płytkach betonowych gdzie są dosyć nieprzyjemne szczeliny szerokie radził sobie w miarę, po polnych drogach na nierównościach fajnie, lasy bardzo dobrze :) Regulacja kompresji tłumienia oraz powrotu działa doskonale, no może u mnie tylko w regulacji powrotu ciężko mi jest przekręcić palcami ale dałem radę. Nie mogę się doczekać wiosny, wtedy trzeba będzie zakupić pompkę i bawić się z powietrzem bo tak naprawdę wtedy można dopiero odkryć prawdziwą moc powietrza. Jedynie z czym mogę porównać go to do RS Recon'a, praca oczywiście lepsza przy First'cie, bardziej czuły, wybiera więcej nierówności, płynniejsza praca i chyba lżejszy. Co do wagi to jest naprawdę niewielka to jest duży plus, plus duży również jest dla wersji pod v-ki, farba nie schodzi, brak odprysków itd, pojawiła mi się ostatnio malutka ryska tylko i tyle, naklejki trzymają bardzo dobrze (wiele lepiej niż w XCR), golenie górne to wielki plus nie tylko za złocisty kolor ale i też za to, że są podatne na ścieranie się czy jakiekolwiek zarysowywanie.

Jeżeli mowa o luzach to nie łapie ich w ogóle. Blokada działa jak trzeba, niektórzy piszą, że im pada, że luzy pojawiają się i są fabrycznie, u mnie nic takiego się nie dzieje.

 

To tyle ode mnie, teraz postaram się podzielić informacjami jakie zdobyłem od różnych osób (wszystkie chwaliły ten amortyzator).

Porównam go może najpierw do RST First Platinum RLD, z tego co się dowiedziałem od osoby która posiadała obydwa amortyzatory to Platunum RLD bardzo dobrze pracuje, prawdopodobnie lepszy od First'a zwykłego ale za to jest bardziej podatny na awarie... Platinum był kilka razy w Velo na gwarancji, zwykła wersja First'a ? Ani razu, więc + dla Fista za lepszą wytrzymałość i mniejszą awaryjność.

 

Drugie porównanie jakie usłyszałem to porównanie First'a do RS Tora 318, First pracował lepiej niż Tora, bezawaryjny. Łatwy w ustawieniu oraz w eksplotacji. Jeżeli chodzi o wagę to również + dla First'a.

 

Trzecie i chyba już ostatnie porównanie jakie pamiętam to do SR Suntour Epicon RLD, według właściciela First'a po przetestowaniu Epicon'a RLD, bardziej podobała mu się praca First'a.

 

Jeszcze jedno.. I to już ostatnie co wcześniej wspomniałem porównanie do RS Recon TK Coil, tutaj chyba dużo pisać nie muszę sam porównywałem, co prawda ten Recon nie jest powietrzny za to wysokiej klasy jednak zdecydowanie lepsza praca u First'a.

 

Ktoś mnie kiedyś nie raz poprosił o parę słów jeżeli zbiorę jakieś informacje więc postanowiłem się podzielić nimi, może to komuś rozjaśni kiedyś sytuację w wyborze bo ja trochę się naszukałem pytając osoby o ten amortyzator przed zakupem teraz już wiem, że był to trafny wybór. Reasumując amortyzator jak za te pieniądze opłaca się kupić, szczególny + za wagę oraz za wersje pod v-ki, oraz mała awaryjność, a może nawet za bezawaryjność.

Edytowane przez kaapeo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc strasznie pozytywny ten tekst brak wg Ciebie słabych stron w porównaniach wypada lepiej.No właśnie szczerze mówiąc nie chce mi się wierzyć, że pracuje lepiej od recona.Miałem okazję przejechać się na obu, ale niestety nie jeden po drugim i first szczególnie mnie nie zachwycił, recon w sumie też nie, ale wg mojej opinie pracuje lepiej od firsta.Nieco bardziej płynny i trochę sztywniejszy.First niestety na pewno nie jest tak trwały jak reocn.Sporo ludzi w tym mój znajomy skarżyło się na luzy.Wagą oczywiście wygrywa jedyna wagowa konkurencja dla niego to epicon w tej cenie.Nie zrozum, że krytykuję ten amortyzator, a inne są bez wad po prostu miałem okazję pojeździć na różnych amorach i mniej więcej wiem co jak pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, że bez wad, ja wyraziłem pierw swoją opinię w której zaznaczyłem, że nie mogłem go do końca przetestować w dodatnich temperaturach, no i wad nie zauważyłem jak na razie. Co do tych pozytywnych opinii to są one od właścicieli First'ów mam do tej pory na różnych źródłach jeszcze wiadomości. Jeżeli chodzi o porównanie First'a do Recon'a to nawet mój kumpel (właściciel recon'a) stwierdził, że First chodzi płynniej jest bardziej czuły, możliwie, że Recon jest bardziej żywotny nie ukrywam i nie zaprzeczam, że RS to bardzo dobra firma która ja sam cenie i nie zrozum mnie tak, że "Ja mam First'a, to mój lepszy bo MÓJ" czy coś w tym stylu, pracą first wygrywa jak dla mnie jak mówiłem, ale co do trwałości sam jestem bardziej za Reconem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem kiedys taniego rst chyba 182tl nowy kosztowal okolo 150 zl przy mojej wadze 90kg nie zlapal luzu, nigdy go nie serwisowalem wiec skutecznosc tlumienia pod koniec byla marna, lecz za te pieniadze to byl dobry zakupm mozna bylo poczuc namiastke amortyzacji teraz mam darta w koncu wybiera nierownosci, ale ile kosztuje? wiec cos za cos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

First jest naprawdę dobrym amortyzatorem i Recon Silver jest gorszy od niego.

Ale do Czegoś typu Reba, Minute, R7, Fox i inne dziwactwa, jest mu jeszcze trochę daleko.

Co nie zmienia faktu, że jeżeli miałbym teraz 700PLN i chciałbym kupić nowy amortyzator to byłby to właśnie First

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RST 182tl ? Pierwsze słyszę, zresztą tutaj jest temat tak w ogóle o innym amortyzatorze więc Nie wiem po co ten post, w dodatku dart, pewnie bo na 3 byłby za duży przeskok.

 

Skoro temat o innym to poco piszesz bezsensowne posty ?

 

akurat dart 3, a oznaczenia rst nie pamietam wiem ze 3 cyfry i tl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

486mm ;) dla 100mm skoku.

To naprawdę sporo. Dla porównania amortyzatory o skoku 100mm.

 

 

 

Marzocchi Corsa.......... 467mm

Marzocchi 33 ................ 467mm

RS Tora Race .............. 470mm

FOX F100 ..................... 471mm

RS Recon Race ....... 471mm

RS Reba Race ............ 473mm

RS SID Race ............... 473mm

Magura Menja ............. 473mm

Manitou R7 .................. 476mm

Manitou Minute ............ 478mm

Marzocchi 22 ............... 479mm

Suntour Epicon ........... 480mm

Edytowane przez Lumperator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...