Skocz do zawartości

Dolli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Paweł
  • Skąd
    Ełk

Osiągnięcia użytkownika Dolli

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. "Ogólnie czuję się na nim dobrz, choć przejechane 200 km to za mało, aby samemu to określić." Większość ludzi określa się czy dobrze się czuje na rowerze po 200 metrach przejechanych wokół sklepu, a Ty nie mozesz po 200 km ? Jeżeli jeździłeś na nim, cena jest przez Ciebie akceptowana, ogólnie czujesz się dobrze na nim to bierz, nie ma co się rozwodzić.
  2. Może ja dodam coś od siebie, Mam RST FIRST AIR PLATINIUM od początku tego roku, model 2010, przebieg do dzisiaj to ok 1000 km, moja waga z rowerem to ok 100 kg, ciśnienie na którym jeżdzę to ok 90-100 PSI, tarcza 160mm. Jest to mój drugi amor, wczesniej miałem tylko Darta 2, więc doświadczenia z amorami większego nie mam, ale: Po przesiadce z Darta różnica wyczuwalna od razu, po pierwsze inna charakterystyka, 1kg mniej robi diametralną różnicę w prowadzeniu ! Zaczynając od strony wizualnej to RST został bardzo dobrze wykonany, naklejki trzymają się nawet po parokrotnym myciu Karcherem (oczywiście z bezpiecznej odległości) farba dobrej jakości, nie zauważyłem większych odprysków, pomimo że rower 90% spędził w lesie no i przez większość czasu lekko nie miał. Lagi po 1kkm są w stanie idealnym, może to zasługo brunoxa, którego używałem przed i po jeździe. Charakterysytka : Prace amora oceniam na 4 na 5 możliwych, ładnie wybiera nierówności, chodź wydaje mi się, że powinien to robić lepiej. Ogólnie mi to nie przeszkadzało do momentu, jak nie przejechałem się na foxie talasie...co nie znaczy, że to jest zły amortyzator, bo nie jest ! Wydaje mi się po prostu, że lepiej radzi sobie z większymi nierównościami, przez mniejsze po prostu "przelatuje", to jest dobre, kiedy jadę po lesie przy prędkości 28km/h i więcej, przy tempie "patrolowym" nie jest tak czuły. Warto też wspomnieć o sztywności...którą nie grzeszy, chodź nie mam nie wiadomo jakiego talerza z przodu, bo tylko wątłą tarczę 160mm i wspomagającą nią juicy carbona, to przy mocniejszym hamowaniu mam uczucie, jakby dół goleni chciał uciec, nie wpływa to zbytnio na moje poczucie bezpieczeństwa, ale mogłbo być lepiej. Czy są luzy ? Od początku amor ma malutki luz, ale to chyba tak musi być. Przez ten okres użytkowania jego charakterystyka nie zmieniła się (bez mojej zgody), nic nie cieknie, powietrze nie schodzi, blokada działa ( po zablokowaniu może nie trzyma jak beton, jest luz ok 3-5 mm, wyczuwalny podczas postoju, jak chcę zobaczyć, czy blokada działa, podczas jazdy po dziurawym asfalcie z zablokowanym amorem miota mną jak szatan, więc luzu nie czuć Podsumowując: RST FIRST AIR PLATINIUM jest dobrym amortyzatorem w tej cenie, i w tej wadze ( ok 1570gr bez manetki z rurą ok 20cm), ja nie mam zamiaru go zmieniać w najbliższym czasie. Polecam każdemu, kto chce zaznać dobrej kultury pracy i lekkiej wagi tego amora, nie wydając na tą część worka pieniędzy
  3. Racja, poza tym na Gożkie Żale to jeszcze za wczesnie, ale od 17go lutego mozna zacząć śmiało śpiewać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...