Skocz do zawartości

[opony] Smart Sam vs Kenda SBE


silvanna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Po przebiciu sie przez informacje w necie wybralem sobie 2 modele opon w miare uniwersalnych (50% asfalt 50% lekki teren lasy, bezdroza etc):

 

Kenda SBE

Schwalbe Smart Sam

 

 

Kenda jest troche drozsza ale mniej wazy i jest zwijana (nigdy jeszcze nz zwijanych nie jezdzilem:)). O obydwu modelach naczytalem sie wiele dobrego, wiec trudno mi wybrac, roznice w cenie nie jest wielka wiec nie chce sie sugerowac cena.

 

Ktora byscie wzieli i dlaczego?

 

pozdr

S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziął bym Kendę SBE:

 

- bardzo szybka oponka na ubitym. Idealna na suche i w miarę suche warunki.

- guma nie ściera się tak szybko mimo dużej ilości asfaltu, więc posłuży jakiś czas.

- lekka

 

Pozdrawiam!

 

P.S. A rozważałeś oponkę Kenda Karma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w zeszłym roku zakupiłem Kendy SBE 1,95" i powiem szczerze że nie żałuję.

Pod uwagę brałem jeszcze opony Maxxis Larsen TT, ale krążyły opinie że się szybko ścierają.

 

Przejechałem na nich w sumie około 2000km (40% - asfalt, 40% - ubite ścieżki, 20% - piach, żwir, kamienie) głównie w suchych warunkach. Ciśnienie zazwyczaj 60psi stąd najbardziej zużyła się środkowa warstwa klocków, ale nie wiem czy słowo "zużyła" w przypadku moich opon jest prawidłowe ;)

 

Opona słabo spisuje się na błocie, które trudno jest zgubić przez długi czas z bieżnika, ale jej przeznaczenie to sucha nawierzchnia. Na mokrym asfalcie można się poślizgnąć, ale myślę że to cecha każdej opony z dużym ciśnieniem. Z kolei na suchej nawierzchni uważam, że jest rewelacyjna, przekonałem się o tym najlepiej w zakręcie na chodniku posypanym grubą warstwą piachu, gdzie faktycznie rower który leciał już bokiem wrócił do stanu "normalności" i jestem przekonany że to za sprawą bocznych klocków opony. Pokonuje znakomicie piach, luźną ziemię, drobne kamienie, szutry etc. Wszystko co jest suche z pewnością dla tej opony nie stanowi większego wyzwania.

 

Jak wygląda po mojej jeździe możesz się przekonać patrząc na zdjęcia. Opony nie były przekładane z tyłu na przód ani razu. Uważam że to był dobry zakup i niezapomniane są wrażenia słuchowe, które dostarcza podczas jazdy po twardej nawierzchni :) Pozdrawiam

 

PRZÓD

przdfj6.th.jpg

 

TYŁ 1

ty1qv2.th.jpg

 

TYŁ 2

ty2eq4.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za szczegolowe i konkretne odpowiedzi.

 

Nad Kenda Karma zastanawialem sie rowniez - ale wydaje mi sie ze bieznik troche za bardzo agresywny, dlatego ostatecznie zostalem przy SBE.

 

Odnoszac sie do tego co napisal zbrozin - byc moze lepiej by sobie poradzila w blocie Karma ale ja po blocie i na mokrym jezdze bardzo rzadko, wiec nie bedzie to problemem.

 

Chyba sie zdecyduje na SBE, beda to moje pierwsze kevlary;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tego samego "dylemata" co ja rok temu na na przełomie wiosna/lato :D Wybrałem SBE bo tańsze - brałem pod uwagę tylko zwijane ;)

Ja mam 2.10 i ważyły na początku (o ile pamiętam) coś koło 600-610g. W tym roku biorę 1.95, zawsze to jakieś -200g na obu oponach.

 

Co do walorów użytkowych - bardzo uniwersalne, lekkie problemy w sypkim piachu, lekkie uślizgi na korzeniach i mokrych liściach, po śniegu na nich nie jeździłem. Jak dla mnie to takie bezpieczniejsze (przebicia) i cięższe "semislicki" :)

 

A tak wyglądają po przebiegu ponad 2700 km

 

tył odscf0786ml4.th.jpg

 

 

przód odscf0788oo4.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to takie bezpieczniejsze (przebicia) i cięższe "semislicki" :P

 

No wlasnie o cos takiego mi chodzi:) Mam author Slick Road, na asfalt sa swietne, w terenie juz nie. Jezdze tak srednio 50% teren (w tym 95% suchy bez blota) 50% asfalt, wiec szukam czegos o mocniejszym biezniku, ale nie zabardzo agresywnym:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam jednak Karme. Wbrew pozorą to karma ma mniejsze opory toczenia i na asfalci i na szutrach.. Klocki w SBE trochę zamulają. Tylko nie wiem czy "normalna" karma tj. oplot 120 TPI jest do dostania w sklepach czy na allegro. Na allegro widziałem tylko z oplotem 60, a to już się robi całkiem inna opona.

 

Karma DTC czy L3R doskonale sobie radzi na każdej trasie. Tylko trzeba pamiętać że umiejętności biker'a też się liczą :)

 

http://www.kendausa.com/bicycle/mountain.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Smart Sam. Jeżdżę na nich od zeszłego sezonu - 2.1 cala drut. Moje maja już koło 3 tys. i prawie żadnego zużycia. Ładnie się toczą bo asfalcie. A jak byłem w górach to o dziwo bardzo fajnie się spisywały również w błocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również polecam oponki Schwalbe Smart Sam. Na asfaltach mają bardzo małe opory toczenia, a w terenie również bardzo dobrze sobie radzą jak na opony uniwersalne. Po przejechaniu na nich około 15000 km tak wyglądają

2176b31729870b86m.jpg

W tym roku będę je już musiał wymienić i kupuję ponownie Smart Samy.

Od tego roku Schwalbe Smart Sam są też zwijane i przy szerokości 2,10 ważą 520g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SBE to raczej opona na suche warunki, lekko się toczy, ale jak jedzie się ostrożnie to da radę w błocie i śniegu (oczywiście nie jest to "jazda na maxa").

Moje SBE 1,95 mają przejechane 1460km i przednia wygląda jak nowa, na tylnej widać, że bieżnik już nieco niższy jednak wygląda dużo lepiej niż te przedstawione przez kolegów we wcześniejszych postach :D. Około 50% teren i 50% asfalt, ale wynika to tylko z długich dojazdów do lasów, jakbym miał jeździć na tych oponach na asfaltowe wyprawy to skończyłyby się bardzo szybko :) Warto do nich dokupić wąskie slicki - ja wybrałem Author Slick 1,5 i zasadniczo jestem z nich zadowolony poza jedną wywrotką na mokrym jak nawet nie zauważyłem, że przód zaczął uciekać i już leżałem :D

 

Generalnie to Kendy polecam.

 

@Toomp na pewno 15 000km ? a nie 1 500? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Toomp na pewno 15 000km ? a nie 1 500? :P

 

Nie pomyliłem się przejechałem na tych oponkach około 15 000 km przez dwa sezony. Sam się zdziwiłem, że tyle wytrzymały i dlatego ponownie w tym roku kupuję Smart Sam-y :) . A na jazdę po samym asfalcie zakładam slicki. :P

 

Greg00

http://centrumrowerowe.pl/08710075031/Schw...na/Produkt.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A właśnie, uważacie SBE za oponę lepiej nadającą się na przód czy na tył? Ja kupiłem tego kapcia z zamiarem założenia na przód {większe podparcie do nawierzchni, a z tyłu był RR 2008} i dobrze się spisywał. Teraz mam ją na tyle i większych różnic nie zauważyłem :002:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ja również jestem na etapie zmiany opon. Mam jedno naprawdę głupie pytanie ;) Mianowicie na czym polega różnica pomiędzy oponami zwijanymi a drucianymi oprócz różnicy w wadze oraz w tym że zwijaną się łatwiej zakłada. Czy jest jakaś różnica w ich wytrzymałości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem na etapie zmiany opon. Mam jedno naprawdę głupie pytanie ;) Mianowicie na czym polega różnica pomiędzy oponami zwijanymi a drucianymi oprócz różnicy w wadze oraz w tym że zwijaną się łatwiej zakłada. Czy jest jakaś różnica w ich wytrzymałości?

Z łatwością nakładania to różnie bywa. Co do pytania- tak, są wytrzymalsze- wytrzymałość wyrażana w "TPI"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może komuś się przyda. Z ciekawości zważyłem swoje Smart Samy przy wczorajszej zmianie opon, więc Smart Sam 2.1 drut - jedna waży 600g, druga 660g. Także widać rozrzut trochę duży i o dziwo więcej waży ta bardziej zdarta (tylna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...