gilgamesz Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 Mam do Was takie pytanie.Jeżdżę na rowerku crossowym i chciałbym móc jeździć szybciej, przy tym samym wydatku energii co teraz. W tej chwili mam korbę o zębatkach 48/36/26 i jak jadę po płaskim na największym blacie to zauważyłem, że troche mi za ciężko się kręci na wrzuconych najmniejszych przełożeniach w kasecie i co za tym stoi nie bardzo mogę się rozpedzić(praktycznie nie wykorzystuję najmniejszych zebatek). Wpadłem więc na pomysł aby zmienić korbę na 44/32/22 i wtedy może latwiej by mi było wykorzystać najwiekszy blat w korbie i uzyskiwać większe prędkości przy tym samym nakładzie siły. Czy dobrze kombinuje?
grzegorz1974paszek Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 Dobrze. Ja teraz mam w szosówce korbe 44z - a kasete 14 -25 , nie narzekam choc lepiej by było np. 12-25. Taniej będzie zmienic same blaty.
Klosiu Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 Ale dlaczego sie tak upierasz przy takich przelozeniach (blat-najmniejsze zebatki z tylu?) Przeciez rownie dobrze mozesz krecic szybciej na srodkowych biegach z tylu, nikt nie zmusza cie do uzywania najciezszych przelozen. Ja przy uzyciu blatu 48t z tylu najczesciej mam zebatke 16-17-18t i zle mi z tym nie jest . Oczywiscie zmieniajac blat na mniejszy zaczniesz uzywac ciezszych przelozen z tylu, pytanie tylko- po co? Acha, niezaleznie od korby nie pojedziesz szybciej przy tym samym wydatku energii. Zawsze jest tak ze wieksza szybkosc=wieksza wydatkowana energia, osiaga sie to na dwa sposoby, albo przez ciezsze przelozenie, albo wieksza kadencje.
gilgamesz Napisano 15 Stycznia 2009 Autor Napisano 15 Stycznia 2009 Ale dlaczego sie tak upierasz przy takich przelozeniach (blat-najmniejsze zebatki z tylu?) Przeciez rownie dobrze mozesz krecic szybciej na srodkowych biegach z tylu, nikt nie zmusza cie do uzywania najciezszych przelozen. Ja przy uzyciu blatu 48t z tylu najczesciej mam zebatke 16-17-18t i zle mi z tym nie jest . Oczywiscie zmieniajac blat na mniejszy zaczniesz uzywac ciezszych przelozen z tylu, pytanie tylko- po co?Acha, niezaleznie od korby nie pojedziesz szybciej przy tym samym wydatku energii. Zawsze jest tak ze wieksza szybkosc=wieksza wydatkowana energia, osiaga sie to na dwa sposoby, albo przez ciezsze przelozenie, albo wieksza kadencje. Nie upieram się po prostu zauważyłem, ze tak mi najłatwiej uzyskać i utrzymać wyższa prędkość. Z wyższą kadencją tak mi nie wychodzi(prawdopodobnie braki treningowe czyli za mało mocy w nogach).Łatwiej mi wolniej kręcić przy większym oporze niz szybko mielić. Ale może moja koncepcja jest błedna i zmniejszając ilość zębów na najwyższym blacie na korbie za to wrzucając mniejszą zebatke z tyłu, wcale nie będzie lepiej.
Skiba_TG Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 Jesli chcesz wolniej krecic przy wiekszym oporze to musisz miec jeszcze wiekszy blat. bo im mniejszy tym wiecej tzreba krecic na ta sama predkosc. Moim zdaniem taka zmiana jest bezsensu bo tak samo teraz mozesz dac z tylu na srodkowe koronki i masz lzej do krecenia i wieksza kadencje.
Svolken Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 Zdecydowanie lepiej jest postawić na trening. Wzrośnie prędkość i kondycja, a kasa zostanie w kieszeni
Mod Team Odi Napisano 15 Stycznia 2009 Mod Team Napisano 15 Stycznia 2009 Rzeczywiście nie ma co wymieniać na siłę tylko jak się obecna korba skończy. Ale przy ewentualnej wymianie stawiałbym na mniejsze zębatki w korbie. Skoro jest tak jak piszesz, to z mniejszymi powinno być lepiej. Sam mam 44/32/22, kasetę 11-32 i dwóch najmniejszych zębatek kaset używam naprawdę rzadko i zwykle wtedy, gdy jest z górki.
gilgamesz Napisano 15 Stycznia 2009 Autor Napisano 15 Stycznia 2009 Wiadomo,że trening to podstawa i jak nie bedziesz jeździł to żadne bajery nie pomogą. Ale napisze takie proste porównanie i proszę o opinię co mi da lepszą prędkość. Czyli z przodu jadę na największym blacie-44 ząbków, z tyłu na powiedzmy drugiej lub trzeciej najmniejszej zębatce. Czy lepiej korba-największy blat(48 ząbków) i na przodzie załączone dajmy na to 5-ta (licząc od najmniejszych) zębatka. Co da większa prędkość,a może wyjdzie to na równo?
grzegorz1974paszek Napisano 15 Stycznia 2009 Napisano 15 Stycznia 2009 Radze polubic wysoką kadencje http://www.mikemtb.org/porady/kadencja.htm
klopot Napisano 16 Stycznia 2009 Napisano 16 Stycznia 2009 Witam. Ja też ma ostatnio ten dylemat. Mam korbę 48/38/28 a w kasecie 11/13/15/17/itd Najczęsciej jezdze na 48/13-15. 11 Praktycznie tylko sporadycznie. Ostatni zaczelem sie zastanawiać, że z ekonomicznego punktu widzenia lepiej jest zajezdrzac 11-13-15 bo te można wymienić nie zmieniejąc pająka kasety. Przy mniejszej korbie praktycznie można jeździć na mniejszych koronkach, które są wymienne. Następnym razem chba założe 44/32/22 albo coś w tym rodzaju.
gilgamesz Napisano 16 Stycznia 2009 Autor Napisano 16 Stycznia 2009 Bardzo fajny ten kalkulator.Porobiłem obliczenia i wyszło mi,ze jeśli używałbym korby o największym blacie 44 i dałoby radę zejść o jedną zębatkę w dół(czyli o jeden poziom mniejszą) to mogłbym obniżyć kadencję o 3 obroty,a jeśli dałbym radę zejść o dwie zębatki to kadencja obniżyłaby mi się o 12-14 obrotów.To sporo,ale cały czas nie bardzo wiem czy przy uzyciu tej samej siły,którą wkładam teraz w pedałowanie i przy użyciu korby z mniejszym ostatnim blatem,bedę w stanie wrzucić w kasecie mniejsze zębatki. Czy opór będzie porównywalny?Wydaje mi się,że jeden poziom powinno dać radę,ale czy dwa? Tu już mam wątpliwości. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że najlepszym sposobem jest trening,ale niestety nieraz są pewne ograniczenia. A to kontuzja czy po prostu wiek .Dlatego tak trochę kombinuje z tą techniką,aby się wspomóc. A jeszcze mam pytanie, jak się rozkłada ilość ząbków w kasecie 9 przełożen?
Klosiu Napisano 16 Stycznia 2009 Napisano 16 Stycznia 2009 klopot --> zaloz sobie kasete szosowa, tam sa biegi ciasniej zestopniowane i wiekszy wybor "najciezszych" zebatek, 11,12,13 zebow. gilgamesz --> mniejsza kadencja wbrew pozorom bardziej obciaza miesnie i stawy, warto pocwiczyc wieksza. Zreszta, jak dasz mniejszy blat i wrzucisz mniejsze zebatki z tylu, to nie da ci to nic. Przelozenie 2:1 jest to samo, niezaleznie od tego czy jest to 48-24 czy 44-22. Co do ilosci zabkow - jaka kaseta? Inaczej rozklada sie to w kasecie 11-34, 11-32, czy szosowych, tam od jednego zabka na koronke, do nieco wiekszych roznic w kasetach w zakresie 12-27.
Myszek Napisano 16 Stycznia 2009 Napisano 16 Stycznia 2009 U siebie w crossie również rozważałem blat 48 czy 44... Doszedłem do wniosku, że w zupełności starczy 44-32-22 oraz kaseta 12-25. W stosunku do poprzedniej konfiguracji (48-36-26 oraz kaseta 11 - 32T) odeszło mi najlżejsze przełożenie i najcięższe, czyli te które bardzo żadko używałem, aktualnie mi ich nie brakuje a zysk wagowy jest już znaczny.
gilgamesz Napisano 16 Stycznia 2009 Autor Napisano 16 Stycznia 2009 ] klopot --> zaloz sobie kasete szosowa, tam sa biegi ciasniej zestopniowane i wiekszy wybor "najciezszych" zebatek, 11,12,13 zebow.gilgamesz --> mniejsza kadencja wbrew pozorom bardziej obciaza miesnie i stawy, warto pocwiczyc wieksza. Zreszta, jak dasz mniejszy blat i wrzucisz mniejsze zebatki z tylu, to nie da ci to nic. Przelozenie 2:1 jest to samo, niezaleznie od tego czy jest to 48-24 czy 44-22. Co do ilosci zabkow - jaka kaseta? Inaczej rozklada sie to w kasecie 11-34, 11-32, czy szosowych, tam od jednego zabka na koronke, do nieco wiekszych roznic w kasetach w zakresie 12-27. Kaseta 11-32
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.