Skocz do zawartości

[Amorek 400-500 zł]


GZA20

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Chcę wymienić amorka, ale kwota jaką chcę na to wydać to max 500 zł....

I stąd moje pytanie, który wybrać. Zastanawiałem się czy kupić coś z nowszych suntorów jak raidon lub epicon, aczkolwiek jak na razie mało o nich słyszałem opinii i niestety mocno podzielonych...Natomiast inna opcja to zakup któregoś z amorków Magury z 2006 roku: VIDAR, ewentualnie ASGARD.

No i oczywiście wszystko ma swoje + i -... Kupując Suntora wiem że mam nowy model na pełnej gwarancji..kupując Magurę dostaję coś z wyższej półki ale starszy...i niestety bez gwarancji a że firma ta w polsce jest mało popularna także opini o tych konkretnych modelach nie znalazłem ;) .

Jakieś porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod temat. Też mam do wydania max 500zł i szukam amorka. Zastanawiałem się raczej nad używkami np. RS Duke, ale ciężko spotkać takie w dobrym stanie. Inna sprawa to szukanie w tej cenie amorków typu Recon, R7 itp. Czasem trafiają się okazje ale nie oszukujmy się... RZADKO. Co Wy radzicie? Z Magurą miałem do czynienia i przyznam że trochę się zawiodłem (nie pamiętam modelu). Wydawała się strasznie mułowata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam marzocchi gran fondo 3 i muszę powiedzieć, że ten amortyzator mnie mile zaskoczył, jego praca jest o wiele lepsza niż myślałem, że będzie.

Sporo takich tematów jest już na forum, to tez warto poczytać za czym sie rozglądać. Co to tego, że rzadko można trafić R7 za ok. 500zł się nie zgodzę, bo bardzo łatwo można kupić już w tej kwocie. Duka to już dopiero. Bez wysiłku za mniej niż 400zł można mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mody fakt że R7 a tym bardziej Duke często pojawiają się w cenie do 500zł. Jednak albo są po konkretnym przebiegu albo (w przypadku R7) są bez pivotów a dla mnie to już dyskwalifikacja ;/ Zastanawiałem się nad Gran Fondo 3/MX Comp Air tyle że sądzę że R7 i Duke mają nieco lepszą charakterystykę pracy (przynajmniej dla mnie). No i są rzecz jasna lżejsze. Na dzień dzisiejszy rozglądam się za używanym R7 w dobrym stanie z pivotami. Co z tego wyjdzie... zobaczymy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja waże 80-85 kilo. W zależności od pory roku hehe :P . Trasy to raczej cięższy teren.

To że napisałem o suntorach to ze wzgledu na to iż w dosyć niskiej cenie ~400 zł są już powietrzne a w tej cenie ciężko dostać coś innego powietrznego (nowego).

Z magurą w zasadzie nie miałem nigdy nic do czynienia, oprócz przejażdżki na kumpla rowerku..tyle że on posiada Magure Durin MD80R za 3 tysie także dlatego firma ta zrobiła wrażenie pozytywne. Tym bardziej że w podobnej cenie co suntora moge mieć magure Vidar ale jak w tym modelu z jakością itp. pojęcia niestety nie mam ;)

 

318 jest już za 7- 8 stówek a nie chce wydawać więcej niż 5....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod temat. Też mam do wydania max 500zł i szukam amorka. Zastanawiałem się raczej nad używkami np. RS Duke, ale ciężko spotkać takie w dobrym stanie.

Thomash kupil uzywanego Duka w bdb stanie za mniej niz 400 zł, tylko z tego co pamietam, to on dosyc dlugo polowal na cos w podobnej cenie i stanie. Z Dukiem jest to szczescie, ze jest za ciezki dla scigantow i czesto mozna go kupic nieskatowanego. Thomash przesiadal sie z Axona SL-R i podobno jakosc pracy RS`a jest duuuuzo lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jeśli chodzi o nowe amorki?? W takiej cenie? Te powietrzne epicony się nie nadają?

Różne opinie o nim czytałem i część była pozytywna a część mocno negatywna ;) . A tego typu amorki są fajne bo mają ogromny zakres regulacji co by mi odpowiadało... owszem mogłbym wydać nawet te 800 zł na jakiegoś powietrznego rock shoxa ale nie chce tyle kasy ładować w rower...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mody fakt że R7 a tym bardziej Duke często pojawiają się w cenie do 500zł. Jednak albo są po konkretnym przebiegu albo (w przypadku R7) są bez pivotów a dla mnie to już dyskwalifikacja ;/ Zastanawiałem się nad Gran Fondo 3/MX Comp Air tyle że sądzę że R7 i Duke mają nieco lepszą charakterystykę pracy (przynajmniej dla mnie). No i są rzecz jasna lżejsze. Na dzień dzisiejszy rozglądam się za używanym R7 w dobrym stanie z pivotami. Co z tego wyjdzie... zobaczymy :)

Niekoniecznie jest tak, jak napisałeś. Wcale nie musi mieć wielkiego przebiegu, a też skatowany nie będzie. Po prostu trzeba szukać, jednym nie odpowiada amor, czy chcą czegoś innego to sprzedają po krótkim czasie, trzeba po prostu szukać. Albo kupować np. na ebay.de, tam to już całkiem po taniości wszystko chodzi, trzeba tylko mieć jak go ściągnąć do PL. Jeździłem na duke'u i sam mam gran fondo 3, jak dla mnie za dukem przemawia niższa masa, a za marzokiem praca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam i będę polecał MX Compa. Kupiłem nowego, stuningowałem (podkładki - out, rzadszy Motul) i chodził super, teraz pracuje pod cięższą osobą (90kg).

Po tuningu wyciągnął się na około 120mm (miał 105mm), wykorzystuje cały skok a mimo wszystko nie ma dużego SAG-u.

Kilka razy rozważałem odkupienie tego amortyzatora od kumpla :) Tęsknie za nim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja mogę polecić Epicona. Mimo wszystkich negatywnych opinii o tych amorkach, w tym konstruktywnych typu-, tu cytat" Nie kupuj Suntoura , bo schodzi anoda" lub " Nie kupuj Suntoura ,bo to chłam. Jeżdziłeś? Nie, ale to syf", nie mam powodów do narzekań. Dostosowanie twardości amortyzatora do rowerzysty nie stanowi problemu, do klasycznego XC sztywnośc jest zupełnie wystarczająca, anoda nie schodzi, luzów po ponad 2500 km nie ma, ciśnienie trzyma. Co chciec więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...