Skocz do zawartości

[dirt] Jak skakać?


Misiek102k

Rekomendowane odpowiedzi

Jak skoczyć dirta?

rozpędzasz się, wybijasz, lecisz i lądujesz na 2 koła najlepiej.

Boje się, że polecę za bardzo na przód, albo nie dolecę do lądowania

nie bój się, do góry nie polecisz.

Nie wiem jak najechąć na najazd i co zrobić w locie, żeby dobrze ułozyć rower.

prosto, nigdy nie skręcaj kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Po pierwsze to pomyliłeś fora internetowe. Z takimi pytaniami to raczej kieruj się na dh-zone. Może tam ci ktoś napiszę dwustronicowy poradnik jak skakać. O ile cię wcześniej nie wyśmieją za takie pytanie :)

Po drugie omen napisał ci wszystko co powinieneś wiedzieć w tym sporcie ekstremalnym. Skacz z małych hop, jak te okażą się za niskie przenieś się na coś większego. I tak dalej aż twoje doświadczenie będzie rosnąć. Czasem będziesz musiał zaryzykować, w końcu może ci się coś nie udać, ale kto nie ryzykuje w pierdlu nie siedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw, jakiej odpowiedzi spodziewał się autor tematu...

"Utrzymuj środek ciężkości w połowie odległości między suportem, a główką, o długość mostka w Twoim kierunku, tyłek w 2/3 wysunięty poza płaszczyznę tyłu siodła, wyprostuj plecy, rozluźnij barki, kontrolując prostopadłe do ramy ustawienie kierownicy, ugnij kolana, by odległość stopa-pośladek wynosiła dwukrotność rozmiaru ramy, łokcie utrzymuj ugęte o 30 stopni w odległości 30cm od boków tułowia" :P?

Boje się, że polecę za bardzo na przód, albo nie dolecę do lądowania
No to chyba potrzebny wielce zaplątany wzór fizyczny na właściwą prędkość, później wystarczy wtachać na szczyt dirta przyrządy pomiarowe, usiąść, uwzględnić w obliczeniach prędkość wiatru, rozmiary, odległości, nasłonecznienie etc, rozpędzić się wg. licznika i skoczyć... Nie czuję się ekspertem, więc po wzór wysyłam gdzie indziej ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj na czymś małym, co by ewentualna gleba bardzo bolesna nie była;) Upewnij się że nikt w okolicy Ciebie nie będzie nagrywał - co by ewentualna gleba nie znalazła się na youtube.

 

Powinno Ci to przyjść intuicyjnie - jak skoczysz to obczaisz jak to mniej więcej powinno być. Tylko najważniejsze- zaczynaj od małych hopek. Tylko takich z głową usypanych bo miałem czasami okazję widzieć takie coby się co najwyżej efektownie można było na nich wysypać :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie nie ma się co pchać na dirta, jeśli nie umie się bunny hopa. Natomiast jak już bedziesz umiał ten trik możesz śmiało spróbować skoczyć. Widziałem kilka osób co skacze i umie ten trik i widziałem też osoby co go nie umią. Różnica była ogromna przy skoku. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok ... zobacze :D widze, że najważniejsze to się przełamać .. ja mam z tym problem :D ale dam rade :P pozdro.

 

To kilka rad odemnie :)

Nie przełamuj się na siłe - zeby skakać odrazu na hopach gdzie masz osobno najazd i osobno lądowanie na które trzeba trafić.

Tzn nie wiem jak obecnie jezdzisz na rowerze, ale jeżeli dopiero zaczynasz skakanie w dowolnej postaci to:

1)-zacznij najpierw od mikroskopijnych wrecz hopek. 20 cm nasypane na średnio-płaskim zjezdzie wystarczy żeby przelecieć z 2 metry z odpowiednia predkością.

Przedewszystkim musisz wyczuć odpowiedni balans przód-tył. Na początku sam zobaczysz, że albo wylądujesz za bardzo na przodzie, albo zbyt pochylisz się do tyłu. Na takiej małej "hopie" to nie będzie robić znaczenia, ale na dużej spora gleba pewna.

Więc na początek musisz nauczyć się lądować w przybliżeniu oboma kołami naraz, lub tylnym minimalnie wcześniej.

 

2) jak mniej wiecej wyczaisz balans to przerzuć się na takie powiedzmy 30 - 40 cm. To już sporo jak na początek, można troche polatać :). tutaj znowu poćwicz balans, tym razem będzie już troche trudniej. Podczas dłuższego lotu jak przechylisz sie za bardzo do tyłu możesz zahamować przednie koło, wtedy nieco wyrównasz lot ;). Na boki możesz balansować kolanami, i skręcać kierownicą (tylko tak żeby zdążyć wyprostować przed lądowaniem ;).

 

Jak zaczniesz się czuć w powietrzu dosyć swobodnie to przerzuć sie na hopy z osobno usypanym lądowiskiem. Ale propouje też zacząć od takich naprade małych - żebyś mógł na spokojnie obczaić jaką potrzebujesz prędkość żeby dolecieć do końca.

Generalnie jeżeli będziesz trenował stopniowo, to na pewno załapiesz co i jak ;)

 

Aha i jeszcze jedno. Jak masz jakąś hopę. Najpierw przejedż sobie przez nią wolno, tak zeby przednie koło ledwo oderwało się od podłoża. Potem troszke szybciej. Potem jeszcz szybciej, tak że obydwa będą już chwilke w powietrzu. Potem jeszcze szybciej tak ze troche przelecisz. Zwiekszaj stopniowo prędkość w miare tego jak pewnie będziesz się czuł. To zdecydowanie pomaga się przemóc - a nie ma sensu odrazu jechać z max możliwą prędkością [to dotyczy oczywiście pojedynczych hop ;) ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże gdzieś od maja. A hopy skacze w miare. Tak z 6 metrów w powietrzu polece, możę trochę więcej (u nas nie ma większych hop więc na większych się nie sprawdzałem). Bunnyhopa umiem tak 30-40cm.

 

Skakałem stoliki tylko płaskie co nie wybijają w górę bardzo... a wiem, że dirty wybijają w górę i mają stromy najazd i to mnie nurtuje :/

 

A co do lądowania to przy większych hopach czasem tylne koło mi lekko opada szybciej ale to tylko czasami. Zwykłe hopy tj. odległościówki skacze dobrze (oczywiście nie jakieś wielkie odległościówki 10-15 metrowe). Tylko tam gdzie jest wysokość np. dirty lub dropy jakieś to mam problemy z dobrym wylądowaniem, bo ustoje tylko strasznie niepewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ćwicz na stolikach - to najłatwiejsze. Możesz od razu najechać na duże wybicie, w 30 minut skakać już normalnie a potem przenieść sprawę na podwójną. Przy skakaniu dirtów wszystko siedzi w Twojej głowie, nie pomogą porady ani nic innego. Rzeczy wyuczone na stolikach również mogą nie wyjść, ale trzeba tego spróbować. Pierwszy skok może się nie udać, ale następny będzie już ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
A według mnie nie ma się co pchać na dirta, jeśli nie umie się bunny hopa. Natomiast jak już bedziesz umiał ten trik możesz śmiało spróbować skoczyć. Widziałem kilka osób co skacze i umie ten trik i widziałem też osoby co go nie umią. Różnica była ogromna przy skoku. Powodzenia

 

a moim zdaniem to nie ma nic do rzeczy:P jak jest dobry dirt to odpowiednia predkosc, kontrola lotu i bedzie git pamietaj zeby nie spasc z pedałów i dobrze najechac, mozesz pocwiczyc jazde na rampie przyzwyczaja do stromego najazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Witam.

 

Mam pytanie. Jak skoczyć dirta? Boje się, że polecę za bardzo na przód, albo nie dolecę do lądowania. Nie wiem jak najechąć na najazd i co zrobić w locie, żeby dobrze ułozyć rower.

 

Proszę o porady.

 

1.Po pierwsze dirt to nie skok tylko styl jazdy [dirt jumping] :)

2.Radze spróbować z Hopki nie za dużej powiedzmy 0,5m :D

Podczas lotU balansujesz rowerem,niektóRZy używają do tego hampli chociaż nie wiem co to ma ze soba wspólnego:).

3.Jeśli skaczesz na stoliku staraj się wkleIć w Hope..nigdy nie ląduj na tylnym kole! :P

 

W zasadzie to tyle :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ja wczoraj pierwsz raz skakałem na hopach..na poczatku wyczajałem hopki...jaka prędkość i w ogóle...za 3 razem oderwałem się od ziemi...za 40 razem już leciałem konkretnie a nawet ładnie sklejałem lądowanie...ale niestety za 50 razem GLEBA na plecy i poszedłem do domu..ale mniej/więcej tak to wygląda :P ZAWSZE MIEJ ZE SOBĄ KASK! rozciąłem sobię głowe :)

Pozdro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...