conq11 Napisano 28 Lipca 2008 Napisano 28 Lipca 2008 Przebywam obecnie za granicą i mam zastanawiam się mocno nad kupnem na miejscu roweru, a później sprowadzeniem go do Polski. Jest okres wyprzedaży, więc warto korzystać. Na oku mam ten model: http://www.ironhorsebikes.com/bikes/warrior/warrior3.php Nie jestem wyczynowcem, ale lubię od czasu do czasu pojeździć po bezdrożach, więc zależy mi na dobrym sprzęcie. Teraz pytanie o radę odnośnie tego modelu - czy warto w niego inwestować i jakie mogłyby być ewentualne alternatywy takiego zakupu w Polsce. Z góry dziękuję za porady! PS. Specyfikacja na rowery.onet.pl: http://rowery.onet.pl/4,35,155268,11648,ir...3_0,sprzet.html
Rulez Napisano 29 Lipca 2008 Napisano 29 Lipca 2008 Żeby mówić o alternatywach, musimy znać cenę .... Co do przyjemniści z jazdy - na full-u fajniej ....
Moskit Napisano 29 Lipca 2008 Napisano 29 Lipca 2008 alghar i Rulez co wy z tymi fullami, przecież autor tematu nawet nie wsponiał o fullach, a za cene tego warriora to co najwyżej można by i to z trudem ramy do fulla szukać. Co do roweru to jeśli masz go okazje kupić w dobrej cenie to bierz, firma bardzo zanana i ceniona, a na polskim rynku mało spotykana. conq11 napisz o który model ci dokładnie chodzi bo pierwszy link podałeś do modelu 2008 a drugi do 2007 gdyż różnią sie one osprzętem i za ile możesz mieć tego sprzęta. Cena katalogowa modelu 2007 w USA to 699 dolców.
conq11 Napisano 29 Lipca 2008 Autor Napisano 29 Lipca 2008 Jestem w Kanadzie, w sklepie na przecenie stoi za 399 CAD (praktycznie tyle samo co 399 USD). Do tego trzeba by doliczyć podatek (tutaj nie podają go w cenie) i przesyłkę. Czyli mam nadzieję, że zmieściłoby się w 500 dolarach, a więc 1000 zł. Trochę zbiłeś mnie z tropu pytaniem o model 2008 i 2007... Rzeczywiście, na onecie jest trochę inna specyfikacja. Tak więc chodzi o model 2008. Jeśli chodzi o fulla, to nie biorę go pod uwagę ze względów cenowych.
Moskit Napisano 29 Lipca 2008 Napisano 29 Lipca 2008 Nie będę ukrywał, że jestem cichym wielbicielem Iron Horsa (moj obiekt westchnień to MKIII z 2007), ale nie o tym miałem pisać. Warriorowska rama bardzo mi sie podoba jedyne co budzi moje obawy to przednia przerzutka altusa - może szybko złapać luzy i dzwonić oraz drugi element, którym są hamulce, aczkolwiek nie miałem z nimi styczności tak więc niech lepiej sie wypowie jeszcze ktoś na ich temat. Za te 500 dolarów to na pewno warto kupić ten rower, który może być bardzo dobrą podstawą do rozbudowy na przyszłość.
adass Napisano 30 Lipca 2008 Napisano 30 Lipca 2008 zobacz na rscycle.com po ile sa mkIII po przesiadce na fulla stwierdzam ze sztywniaki nie sa warte zadnych pieniedzy ,nawet 500$
conq11 Napisano 30 Lipca 2008 Autor Napisano 30 Lipca 2008 A tak na przykład w porównaniu do tańszej opcji: http://www.kross.pl/534-g414-k141-hexagon_v3.html Jak duża jest różnica w klasie? Czy jest to rower, który warto ewentualnie kupować? Co do fulla - z chęcią bym takiego posiadał, ale: 1. wydaje mi się, że nie potrzebuję roweru takiej klasy - nie jeżdżę jakoś niesamowicie często ani w jakichś ekstremalnych warunkach, tym bardziej wyczynowo, 2. jest po prostu za drogi.
Moskit Napisano 30 Lipca 2008 Napisano 30 Lipca 2008 conq11 nie ma co porównywać bierz tego Warriora lub ewentualnie szukaj innego roweru w Kanadzie, przecież jesteś po drugiej stronie oceanu i w 99% zakup pomykacza tam będzie opłacalny. Jak bym był po tamtej stronie to już bym pakował MKIII w pudełko i wsiadał razem z nim do samolotu.
Rulez Napisano 30 Lipca 2008 Napisano 30 Lipca 2008 1. wydaje mi się, że nie potrzebuję roweru takiej klasy - nie jeżdżę jakoś niesamowicie często ani w jakichś ekstremalnych warunkach, tym bardziej wyczynowo,2. jest po prostu za drogi. Nie trzeba jeździć niesamowicie, a tym bardziej wyczynowo, żeby cieszyć się fullem - (on nie jest do wyczynowej jazdy), Full właśnie wymaga mniej techniki od bikera, nadrabia to zawieszenie Rozumiem, że dla ciebie jest drogi, ale na polskie warunki 1200 USD za taki rower to taniocha
conq11 Napisano 31 Lipca 2008 Autor Napisano 31 Lipca 2008 Chyba się jednak przekonam co do tego Iron Horse W zasadzie cały czas mnie kusi, tylko zastanawiałem się nad jego opłacalnością w stosunku do ceny. Sprawdzam koszty przesyłki i zobaczymy co z tego będzie...
conq11 Napisano 1 Sierpnia 2008 Autor Napisano 1 Sierpnia 2008 Przeanalizowałem już koszty przesyłki, teraz to wygląda tak: Koszt roweru - $448 (po dodaniu podatku, tutaj niestety nie podają go normalnie w cenie), przesyłka ~$88,75, razem $536,75, w złotówkach ok. 1100 zł. Chciałem wydać mniej, wyszło trochę więcej. Jeszcze się rozglądam, ale zapewne się jednak zdecyduję... Mam jeszcze jedną prośbę - w sprawie porównania mój rower z Kross Hexagonem v6 (http://www.kross.pl/534-g414-k138-hexagon_v6.html). Hexagon jest trochę droższy, a jak wygląda kwestia sprzętowa, który z nich jest lepiej wyposażony?
Rulez Napisano 1 Sierpnia 2008 Napisano 1 Sierpnia 2008 Po przeanalizowaniu - średnio opłacalny zakup .
conq11 Napisano 2 Sierpnia 2008 Autor Napisano 2 Sierpnia 2008 Mimo wszystko jednak się zdecydowałem. Z podatkiem wyszło jednak mniej niż się spodziewałem - $420, czyli razem z przesyłką niewiele ponad $500, co razem daje ok. 1000 zł. Wytrzymałościowo wygląda bdb, myślę, że będę z niego zadowolony. Niewiele może różnicy w stosunku do podobnie wyposażonych rowerów w Polsce, ale na pewno 200-300 zł zostaje w kieszeni.
Moskit Napisano 2 Sierpnia 2008 Napisano 2 Sierpnia 2008 Opłacalny zakup i do tego jeszcze oryginalny sprzęt, który będzie się wyróżniał w gąszczu .... no nie wymienie jakich marek.
Kubus18 Napisano 2 Sierpnia 2008 Napisano 2 Sierpnia 2008 Kellysów,Krossów, Gianatów, Merid, Cube-ów i Radonów, przynajmniej w Krakowie Co jak co ale zakup w Kanadzie jest opłacalny(szczególnie egzotycznych jak na polskie warunki rowerów, typu Cannondale, Iron Horse, Marin czy Rocky Mountain), za tysiąc złotych to można by dopiero zaczynać poszukiwać jakiegoś Krossa A2
krzysiekmz Napisano 2 Sierpnia 2008 Napisano 2 Sierpnia 2008 cong11 skoro jestes w Kanadzie to poszukaj sklepu SportChek. Tam maja te rowery w sprzedazy i nie placisz za przesylke. Pozdrawiam.
conq11 Napisano 3 Sierpnia 2008 Autor Napisano 3 Sierpnia 2008 Kupiłem go właśnie w SportCheku Być może za przesyłkę się nie płaci, ale tylko w obrębie Kanady, więc nie było takiej potrzeby
krzysiekmz Napisano 3 Sierpnia 2008 Napisano 3 Sierpnia 2008 Wlasnie chodzilo mi o to zeby pojechac do sklepu. Wkoncu jest ich sporo. Wlasnie w SportCheku kupilem swoj pierwszy powazny rower. Byl to full K2. Od tego sie zaczelo Rame wciaz mam ale niestety polamana w dwoch miejscach. Ach te polskie gory... Pozdrawiam.
conq11 Napisano 12 Września 2008 Autor Napisano 12 Września 2008 Piszę dla tych, którzy być może będą kiedyś zainteresowani sprowadzaniem roweru z Kanady. 1. Niestety nie było możliwości odzyskania podatku - odpowiedni urząd został zlikwidowany 1,5 roku temu, niestety. 2. Zdecydowałem się na rozwiązanie samolotowe - w Air Canada opłata za taką przyjemność to $50, trzeba rower zabezpieczyć w tekturowym pudle (lub innym) i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Powodzenia!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.