[Biblia] Ktoś trenował wg niej?

[Mareckimtb]

Hej. Czy ktoś z Was zastosował CAŁY (od okresy przygotowawczego do wyścigowego) program treningowy opisany w Biblii? Ja już ją mam od roku, znam ją na pamięć, napisałem program dla siebie (zaczyna się b. późną jesienią). Chciałbym wg niego trenować, ale nie wiem czy mu zaufać. Dotychczas miałem słabe wyniki (okolice końca stawki), ten sezon to mój trzeci.

Opiszcie Wasze przygody z biblią, czy jesteście mocniejsi, jakie miejsca teraz zajmujecie, jak było wcześniej itp.

 

Pozdrower

[GdyniaBiker]

No wiesz, Biblia, to tylko narzędzie, Ty ustalasz konkrety i od tego też zależy dużo, sam możesz trochę więcej godzin wybrać, mniej, wybrać, na co kładziesz nacisk, jakie aktywności zimą... To ma duży wpływ i od Ciebie zależy, czy będziesz ćwiczyć to, czego potrzeba i czy nie za mało/za dużo.. Więc myślę, że można spokojnie zaufać, ale jeśli jest coś nie tak, to trzeba się zastanowić, czy można coś poprawić tam, gdzie Ty dokonujesz wyboru... Dla niektórych zawodowców są skuteczniejsze metody treningowe, ale dla amatora taki sensowny plan na pewno zapewnia efektywne postępy..

 

No pewnie wiesz skoro pytasz, duuużo osób trenuje wg. niej, decydujące są raczej motywacja i systematyczność.

No to powiedziałem, co wiedziałem, bo ja dopiero czekam na kuriera z moim pulsakiem i układam schemat planu Sorry, że to tylko takie luźne spostrzeżenia

Chociaż przyznam, że na razie zakładam raczej ogólne trzymanie się mądrych zasad i zwykle okresów i wykorzystanie wiedzy z Biblii, a długość treningów itp będzie się zmieniać wg. schematu, ale ustalę raczej na wyczucie i wg. aktualnych możliwości, a nie np. jak w książce na zasadzie lata trenowania=>tabelka - ilość godzin roczna => ilość godzin w danym tygodniu danego okresu itp..

[Toosh]

pokaż swój plan, cele, rozpiski to ktoś go skomentuje/da propozycje poprawek