orandzo Napisano 28 Czerwca 2009 Napisano 28 Czerwca 2009 witam dobrym sposobem jest polozyc sie na plaskim lozku, podlodze-nogi zlaczone pozycja na wznak i rece wzdloz tlowia, lub tez polozyc sie w ksztalcie krzesla- plecy i glowa na ziemi a nogo zgiete na 90* oparte luzno na lozku bole o ktorych piszecie nie naleza do przyjemnych, wiem o tym doskonale bo kiedys przez przewrocenie sie nie mialem sily sie ruszyc tak mnie cale krzyze bolaly, pomagaja cieple kapiele i masci rozgrzewajace jezeli bol nie minie nalezy sie udac do lekarza na poczatek zrobi RTG a pozneij do ortopedy.U mnie krazek uciska na jadro miazdzyste i te pozycje lezace pomagaja oraz jazda na rowerze ale delikatnie bo kiedys troche za ostro jechalem i bol powrocil tak ze mialem problem dotknac reka kolana radze uwazac bo niektorzy to przez ucisk tego krazka kilka miesiecy leza w lozku... :/
dlisek Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Witam. Nie spodziewalem sie ze tyle osob ma podobny problem co ja. Podczas dzisiejszego treningu przez pierwsza godzine bylo wszystko ok. Po ponad godzinie jazdy zaczalem zjezdzac akurat z pewnej gorki. Zjechalem, wszystko w porzadku. Od razu byl podjazd w lesie. Jak tylko sie zaczal, bylo tam kilka sporych korzeni. Po najechaniu na nie dostalem tak potwornego bolu w krzyzu, ze nie umialem sie nawet wypiac z pedalow i omal nie spadlem z roweru. Gdy juz stanalem na nogi to musialem sie mocno trzymac roweru poniewaz bol byl nie do zniesienia. Czulem ostre klucie ktore przeszkadzalo nawet w skupieniu sie i zastanowieniu co zrobic. Usiasc na ziemie nie moglem, bo bylo tam mnostwo ogromnych czerwonych mrowek. Stalem tak przez chwile az w koncu zmobilizowalem sie do tego zeby wejsc na gore. Do domu mialem ponad 15 km i to mnie przerazilo. Po 15 minutach powolnego marszu wsiadlem na rower. Jazda sporawiala mi tez ogromny bol. Jechac moglem tylko z gorki i po plaskim, pod gorke nie bylo mowy wogole. Kazdy kamyczek odczuwalem bardzo bolesnie. Po 1,5h dotarlem naszczescie do domu. Dzwonilem do ortopedy ale niestety jest na wakacjach i bedzie dopiero w poniedzialek. Innych dobrych ortopedow w moim malym miasteczku niestety nie ma, wiec musze poczekac. Musze dodac, ze mam skolioze kregoslupa. Miewalem juz kiedys takie bole jak teraz. Pewnego razu zima gdy jeszcze chodzilem na silownie, zaczelo mnie tez tak bolec i bol byl tak samo mocny jak ten dzisiejszy, utrzymywal sie przez kilka tygodni slabnac powoli. Nie potrafie ubrac skarpetek, o schyleniu sie nie ma mowy wogole. W zasadzie nie ma pozycji w ktorej mnie nie boli. Boje sie, ze juz zawsze bede mial takie problemy poniewaz w odroznieniu od pozostalych, ktorzy sie wypowiedzieli mam skolioze. Jesli nie bede mogl juz jezdzic na rowerze tak jak do tej pory to sie zalamie Prosze was o porady, co robic zeby chociaz w pewnym stopniu pozbyc sie bolu. W poniedzialek wybiore sie odrazu do ortopedy z nadzieja ze mi pomoze. Z gory dzieki..
nabial Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 przede wszystkim unikac silowni, teraz dac sobie minimum 2-3tyg przerwy, zeby ognisko zapalne troche sie wyciszylo, a pozniej wzmacniac miesnie brzucha i plecow oczywiscie wszystko uzaleznione od tego co powie ortopeda, jesli na rtg nic nie wyjdzie, to domagaj sie tk
dlisek Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Tego sie obawialem, ze bede musial zrobic dluzsza przerwe. Mam nadzieje ze lekarz znajdzie jakies lepsze rozwiazanie. Bardzo mi zalezy zeby przygotowac sie do maratonu w Swieradowie i podjazdu pod Sniezke. Jesli mialbym zrobic sobie 2 tygodniowa przerwe to zostana mi tylko 2 tygodnie a to za malo..
nabial Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 a ja bym odpuscil juz wszystkie starty w tym roku...bo jesli bylo tak, jak piszesz, to to nie jest ot sobie naciagniecie, albo ze cos sobie przypadkowo przeskoczylo...ale ja nie jestem lekarzem czasami trzeba wybrac, kregoslup, czy start, ktory nic w twoim zyciu nie zmieni
puchaty Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Mi już parę razy zdarzała się podobna sytuacja. W żadnym wypadku nie próbuj tego rozruszać, nie smaruj też maściami rozgrzewającymi (co najwyżej przeciwbólowymi). Z własnego doświadczenia - marna szansa abyś wydobrzał w ciągu parunastu dni. Lekarz a potem rehabilitacja, masaże, ćwiczenia...
dlisek Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 "Lekarz a potem rehabilitacja, masaże, ćwiczenia..." Nie no troche przesadzasz chyba. To na pewno nie jest az tak powazne. Calkiem roweru sobie na pewno nie odpuszcze, bede jezdzil na razie delikatnie szose. Moze nie dzis ani jutro, ale od poniedzialku juz cos chyba zdzialam. Dlaczego nie smarowac masciami rozgrzewajacymi? Wszyscy ktorzy sie wypowiadali polecali mascie rozgrzewajace, plastry chyba tez o ile sie nie myle, gorace kompiele itp., a Ty nie..
puchaty Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Wiesz, nie jestem lekarzem ale miałem parę razy identyczne objawy. Najprawdopodobniej w miejscu, w którym Cię boli doszło do naruszenia struktury chrząstki międzykręgowej (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i pojawił się stan zapalny. Nie powinno się tego jeszcze dodatkowo ogrzewać a wręcz przeciwnie. Zwróć uwagę co robią sportowcy, gdy nabawiają się jakiejś kontuzji. Okładają miejsce bolące lodem. Tak czy siak - idź do lekarza a do tego czasu obserwuj czy nie pojawi się napięcie mięśni w tym rejonie, które usztywnia kręgosłup. Jeśli to, co Ci się stało nie jest tak poważne to tylko się cieszyć!
dlisek Napisano 4 Lipca 2009 Napisano 4 Lipca 2009 Puchaty dzieki wielkie dla Ciebie teraz rozumiem dlaczego nie ogrzewac i o co chodzi mniej wiecej. Oby to bylo wlasnie to a nie nic powazniejszego. Pozdrawiam !
hajdut Napisano 4 Lipca 2009 Napisano 4 Lipca 2009 Nie no troche przesadzasz chyba. To na pewno nie jest az tak powazne. Calkiem roweru sobie na pewno nie odpuszcze, bede jezdzil na razie delikatnie szose. Moze nie dzis ani jutro, ale od poniedzialku juz cos chyba zdzialam. mialem operację na odcinku ledzwiowym i z wlasnego doswiadczenia wiem ze najwazniejsza jest diagnostyka. dopoki nie ustalisz przyczyny daruj sobie aktywnosc fizyczna. idz do lekarza, niech Ci da skierowanie na rezonans magnetyczny odcinka ktory dokucza (slyszalem ze od niedawna lekarze pierwszego kontaktu tez daja takie skierowania wiec nie trzeba od razu do ortopedy). spij na plaskim w miare twardym lozku (unikaj spania na brzuchu), mozesz sobie podlozyc tez cos pod nogi. i pamietaj najwazniejsze ustalic przyczyne bolu potem kuracja pozdrawiam
dlisek Napisano 4 Lipca 2009 Napisano 4 Lipca 2009 na pewno pojde do lekarza, ale wole do ortopedy. Oby bylo to calkiem uleczalne. Moze bede musial na siebie troche uwazac ale zebym mogl jezdzic..
hajdut Napisano 5 Lipca 2009 Napisano 5 Lipca 2009 na pewno pojde do lekarza, ale wole do ortopedy. Oby bylo to calkiem uleczalne. Moze bede musial na siebie troche uwazac ale zebym mogl jezdzic.. ja jeżdże wiec mysle ze coby nie bylo to nie masz sie czym martwic ostatecznie sport to zdrowie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.