Skocz do zawartości

[Łańcuch i pRZerzutka] Dziwna praca.


Rekomendowane odpowiedzi

Temat odnowiony po raz drugi(upierdliwy moderator)

 

Pytanie moje jest takie :Dlaczego kręcąc korba (do przodu czy do tylu- obojętnie) wózek od tylniej przerzutki w tych samych odstępach czasu na pewien moment minimalnie odskakuje jakbym wjechał w dziurę. Przy tym przy kręceniu korba(cały czas) towarzyszy tarcie jakby łańcucha o żabki. Wydobywa się po prostu dźwięk jakby miał w sobie tonę piachu i zero smaru Paradoksem jest to że właśnie zakupiłem smar do łańcuchów i przez 20 minut rozcieńczalnikiem ekstrakcyjnym + szczoteczka myłem a następnie bardzo dokładnie nasmarowałem. I żadnego efektu. Łańcuch pracuje jak u 30 letniego roweru a przejechane ma zaledwie 1600km(w tym może ze 300 w deszczu i błocie).

 

Czyli problem: Skakanie wózka + trzeszczenie łańcucha.

 

Próbowałem regulować przerzutki dokręcać wszystko co możliwe pstrykać wd-40 smarować nowo zakupionym smarem myc, pilniczkiem zdrapywać błoto z kolek na wózku(przepraszam za brak profesjonalizmu) i nic. Nierówna praca łańcucha jest wyczuwalna nawet w jeździe w butach.

 

Chyba tak szybko się nie zużył? Szczególnie ze lato było cieple sad.gif

 

 

 

korby SHIMANO MC09

przerzutka tył SHIMANO Alivio

kaseta SHIMANO CS-HG30-8 (11-32T)

łańcuch KMC Z-72

 

Nie jest to może sprzęt wysokiej klasy ale mój makrokesz po 3tys. km i 8 latach pracuje lepiej bez żadnej wymiany.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh dopiero dzis po 18 latach uswiadomiłem sobie ze zle piszę słowo przerzutka(teraz dobrze?). Coz na błędach czlowiek się uczy. Mimo iz lubie jazde na rowerze to rzadko uzywam słow typu przerzutka manetki itd bo po prostu na tym się nie znam.

 

@Amoniak-czyli co musze wymienic cały łańcuch czy jest może jakis sposob na uruchomienie ogniwa? Dodam że popstrykalem lańcuch odrdzewiaczem o dość duzym ciśnieniu ale nic to nie dało.

 

@moderator:Mysle ze takie dosc egzotyczne(przynajmniej dla mnie-dla was pewnie nie) slowo jak przerzutka nie jest rażacym bledem ortograficznym aby uzywac worda. nigdy tego nie robilem i nie bede robil poniewaz mam w zwyczaju pomijanie prawie co slowo polskich znaków typu ąężćłó itd. wiec word bylby caly czerwony. Poza tym nikt nie jest idealny.

 

@Kaloryfer nie mędrkuj jeżeli chcesz dam ci na pw dyktando prosto z klasy maturalnej. Nie ma tam ani jednego słowa o tematyce rowerowej. Ciekawe czy wtedy bylbys taki "pro". Poza tym spamujesz kolego poniewaz twoja wypowiedz nic nie wniosla do tematu. Nie wiem czy ty probujesz na forum sie dowartosciowac?

 

p.s.na bolace oczy polecam odejsc na chwile od komputera.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s.na bolace oczy polecam odejsc na chwile od komputera.

Odnośnie tego i innych Twoich zdań... zachowujesz się kolego jak staty buc. Tak wiem spamuje, bo moja wypowiedź nic nie wnosi to tematu. Usenetowo PLONK.

 

Ps. Słowo przerzutka jest bardzo rażącym błędem ortograficznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubus18: polecam lekturę pktu 10. ZASAD PISANIA NOWYCH TEMATÓW.

Spróbuj prześledzić etymologię słowa "przerzutka" - i już będziesz wiedział, dlaczego jest to jednak bardzo rażący błąd. A tym bardziej w kontekście faktu, że znajdujemy się na forum rowerowym.

Pozdrówko bezdyskusyjne B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego wy mnie ludzie chcecie nauczyć? Myślicie iż jestem kompletnym idiotą i nie wiem do czego sluży word lub standardowo juz wgrywany w ff słownik? Założę sie ze gdy piszecie wypracowanie na polskim to nie zawsze udaje wam sie uniknąć bledow a na forum nagle stajecie się perfekcjonistami, polonistami, niemal że wszechwiedzącymi i wytykacie ludziom co to każdy ort aby pokazać jacy wy to nie jesteście mądrzy. Szkoda że tylko na internecie(oczywiście mowie ogolnie-nie kazdego to sie tyczy). Na forach roi sie od debilnych makaronizmow glupich neologizmów jednak gdy czlowiek zrobi jeden jedyny ort to juz nic nie jest wazne, wystarczy tylko dobic sobie do licznika jeden post podkreslic w nim zacytowane bledne slowo i juz ot jestesmy madrzejsi od autora. Przynajmniej w jednym wątku. Mamy humor na nastpne kilka dni. Dopóki my nie zrobimy bledu i koło się zamyka.

 

A zachowanie pana moda pozostawie bez komentarza, zeby wyrzucac kogos temat tylko za to ze w temacie znalazl sie ort. To od czego w koncu jest mod od niszczenia czy naprawiania(poprawiania). Zastanowcie sie troche.

 

Odchodzac od tematu przerzutki/przezutki/pzezutki/pszeszutki z racji iz juz jestem zasobniejszy o jedno poprawnie pisane slowo moze w koncu ktos sprobuje odpisac na temat czyli czy ten charakterystycznie(glosno) pracujacy naped mozna jakos naprawic czy pozostaje tylko wymiana? I czym moze sie skonczyc jazda z takim tracym lancuchem(jako ze jutro jade w gory na kilka godzin)? Prosilbym o konkretne wypowiedzi poniewaz pozostaje niesmak w moim portfelu jako ze wydalem juz na smar+rozcienczalnik+wd-40 rownowartosc nowego lancucha.

 

 

p.s. i nie zapominajcie iz mylic sie to ludzka rzecz, a czlowiek na bledach sie uczy.

 

Pozdrawiam fanów przerzutek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z objawów, które opisujesz, wynika, że to może być lekkie niedoregulowanie tylnej przerzutki. Wózek podskakuje, bo łańcuch zahacza o wyższą zębatkę. Może się to dziać zarówno podczas kręcenia korbą naprzód, jak i wstecz.

A co do chrzęszczenia: po benzynowej kąpieli łańcuch czasem tak się zachowuje - spomiędzy ogniw został wszak wypłukany cały smar. Musisz również liczyć się z tym, że pierwsze smarowanie po takiej kąpieli będzie mało wydajne i szybko będzie trzeba posmarować ponownie.

Pozdrówko konstruktywne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli łańcuch był skuwany lub rozkuwany ostatnio, to może być rzeczywiście wina mocniej ściśniętego sworzniem ogniwa. Robi się taki garb na łańcuchu i może strzelać. To musi się "wyrobić" przez parę km i będzie ok.

 

Natomiast jeżeli łańcuch kręci się już od dłuższego czasu i owe problemy pojawiły się ostatnio to będzie pewnie zła regulacja przerzutki. Trzeba by pobawić się śrubkami, w najgorszym przypadku linką.

 

Napisz jeszcze kiedy wystąpił problem, czy nagle, czy trwa od dłuższego czasu. A może po jakimś upadku (skrzywiony wózek). A i czy masz dobrze wyregulowaną przerzutkę, tzn czy indeks przełożenia na manetce odpowiada temu na kasecie. Czy gdy zmieniasz przełożenia to zmiana następuje jednoznacznie, czy sobie strzela, "prycha".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...