Skocz do zawartości

[drzwi]Jak zabezpieczyć piwnice?


Rekomendowane odpowiedzi

No powiedzmy, że może nie być tak źle bo to miasto, więc na asfaltowych dojazdach trochę przyschnie i się oczyści. W rejonach, gdzie mieszkam rower potrafi być cały w błocie. Razem ze mną :D I tak sobie myślę, żeby go przytwierdzić na haku do ściany, żeby trochę miejsca było. Ale znowu jak zaschnie to się będzie z niego sypać, a pod rowerem byłby np. komputer. Trochę słabo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam teraz taki problem , wykułem dziurę w podłodze , lecz podłoga jest bardzo cienka , ma około 0,5cm , zrobic tam grubszą wylewke?

Nie wiem co ty masz za posadzkę, ale niemożliwe jest żeby miała ona 0,5cm grubości :o 2, 3 centymetry to minimalne wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, fotka, inaczej nie uwierzę :-O Pół centymetra betonu nie wytrzyma obciążenia od samego chodzenia po nim :-O

 

Jeśli posadzka jest cienka, to trzeba wykopać większy dołek, wpuścić jakieś pozaginane fikuśnie metalowe pręty i całość zalać betonem.

 

761ddfe073dbd4f3m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower jednak trzymam na balkoniku, na 4 piętrze. Ale niedawno widziałem jak ninja wlazł po balkonach na 6 piętro w wieżowcu. Więc rower zapinam jeszcze zapięciem author'a, drucianą linką o grubości 1cm, żeby trudniej było wziąć bike'a z balkonu. ( Wątpię żeby ninja nosili ze sobą nożyce do linek). Mógłbym wykorzystać też piwnicę, bo jest otoczona ścianami nośnymi i kłódka jest na dodatek schowana w kącie, więc piła tam nic nie da. Ale jednak wolę wnosić rower na górę za każdym razem, bo nie wyobrażam sobie latania do piwnicy żeby wymienić pancerze lub linkę.

 

A jak ktoś, pomimo pancernych drzwi, ścian z żel-betu o grubości metra i goryli pilnujących piwnicy 24h na dobę, dalej boi się o swój rower, to niech podepnie go pod 230V :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tylko o pancerze i linkę. Lubią czasami bez przyczyny wszystkie elementy precyzyjnie ustawiać, choć robię to bardzo często

To tak jak ja ;).

Co do zabezpieczenia drzwi, dobry solidny zawias, drewniane drzwi z metalową kratką wewnątrz i oczywiście trzeba zrobić tak żeby nie było widać z zewnątrz co jest w piwnicy, lepiej nie kusić.

Sam mieszkam w akademiku i rower trzymam w pokoju, jest wyznaczone miejsce do tego, ale w akademiku zostawisz buty przed drzwiami to ci za######ą wiec wole mieć bajka zawsze na oku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest gdzieś temat o ubezpieczeniach, ale jak trzymamy rower w domu to chyba lepiej ubezpieczyć całe mieszkanie. Nieźle musieli się starać żeby rozkręcić rower przez kraty, aż dziwne, że rama została, skoro koła udało się przeciągnąć przez kraty.

Moja piwnica jest lepiej zabezpieczona niż moja chata

Nie boisz się tak mieszkać? Chyba że masz super zabezpieczone mieszkanie i super-super piwnicę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tylko o pancerze i linkę. Lubią czasami bez przyczyny wszystkie elementy precyzyjnie ustawiać, choć robię to bardzo często

 

To tak jak ja ;).

Z czasem wam przejdzie :whistling::icon_mrgreen:

 

Są tak zrobione, że praktycznie nie ma szans. Myślę, że nawet nie podejmie próby.

Podziel się z kolegami technologią (foty). Po to w końcu jest ten wątek, żeby dowiedzieć się jak najlepiej zabezpieczyć piwnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po co złodziej ma się męczyć z kłódką jak łatwiej mu całe drzwi wywalić, żeby zamknięcie było skuteczne to ościeżnica musi być dobrze zamocowana w murze, a drzwi musiałyby być zamykane na kilka niezależnych skobli, które by wchodziły w ścianę, podłogę i sufit, nawet nie myślcie o jakimś tam zamku centralnym bo złodziej jednego dnia przyjdzie z łomem, klinem do wyważenia drzwi, zobaczy takie cudo i na następny dzień wejdzie z ręczną wiertarką i specjalnie zrobionym kluczem pod dany model drzwi i po genialnym wynalazku zwanym zamkiem centralnym. Jedyna możliwość bezpiecznego przechowywania roweru w piwnicy to mieszkanie w klatce, w której od groma dziadków i babć spędzających multum czasu przy oknie, tudzież drzwiach spędzają w poszukiwaniu nowej sensacji [zapewne nawyki z ormo], tacy zobaczą kogoś obcego i już odpowiednie służby przybędą bądź co odważniejsi sami wynurzą się ze swoich 4 ścian by danego delikwenta przegonić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...