HairyHeeled

Noski mocowane są na śruby w miejscu odblasku w pedałach. Kiedyś kupiłem takie plastikowe zefal za 10zł w Decathlonie. Do dziś je mam w drugim rowerze. Super sprawa za grosze.

O, widzę, że w końcu zabrałeś się za modyfikacje, które proponowałem Pół-noski nie pozwalają ciągnąć jak w SPD (ciągnąć można ale nie jest zbyt sztywno). Natomiast w stosunku do gołych pedałów... jest znacząca różnica. Noga jest dużo bardziej stabilna, a co najważniejsze - nie zsunie się do przodu na zjazdach. Komfort wzrasta wykładniczo.

Wymyśliłem, żeby dolać wody do słoika z zabrudzoną benzyną. Teoretycznie pomysł idealny - benzyna wyparta przez wodę idzie do góry, śmietnik opada na dno. Pierwsza część wyszła perfekcyjnie - benzyna znajduje się nad wodą. Natomiast śmietnik nie chce opadać. Zatrzymuje się między warstwami. Czyli jedyny skutek jaki odniosłem to podwyższenie stanu cieczy właściwej. Dobry sposób na małą strzykawkę - nie sięgasz dna, dolej wody, ciecz będzie bliżej ciebie. Częściowo mi to pomogło, jednak zostało jeszcze trochę benzyny, która nie musi się marnować jeśli będę wiedział czym ją przefiltrować. No i to pytanie nadal aktualne:

Spodziewałem się, że benzyna wypłucze smar... Ale miałem nadzieję, że ponowne smarowanie załatwi sprawę. Nie mam smaru do pił, a z kuchni szybko bym wyleciał. No i właściwie nigdy nie miałem cierpliwości do gotowania... Jest jakiś inny sposób?

Dziś sprawdziłem jak działa szejkowanie w benzynie ekstrakcyjnej. Łańcuch był cały oblepiony i prawie czarny. Po gruntownym szejku - 4x zmiana benzyny, razem pół litra, łańcuch jest jak nowy. Założyłem na rower, wytarłem szmatą, zostawiłem w spokoju na godzinę, a później nasmarowałem ogniwo po ogniwie Pedrosem Ice Wax (smar bardzo gęsty). Pokręciłem napędem, nadmiar ściągnąłem. Na jeździe próbnej (30km) okazało się, że piszczy. Wróciłem, przetarłem łańcuch szmatą, znów nasmarowałem. Zakręciłem napędem, łańcuch nadal piszczy... No i co zrobić? Druga sprawa to benzyna - zużyłem całą butelkę. Teraz stoi w słoiku i czeka na przefiltrowanie. Czym to zrobić? Jakąś gazą/szmatą/tkaniną? Czym? Syfu się odstało spoooro, więc odlewając i odciągając strzykawką nie zbiorę wszystkiego. Benzyna z bezbarwnej przybrała kolor brązowy (nawet po odlaniu części). Tak ma być czy jest jeszcze za bardzo zanieczyszczona do następnego szejkowania?

To może podeślij mi te pomysły na PW (tak, żeby nikt nie widział), jak w końcu kupię kolejny rower to je zastosuje i zaskoczę forumowiczów Żarty żartami, ale widząc dotychczasowe pomysły, kolejne też mnie interesują. Zadam wścibskie pytanie: Twoja praca wiąże się ze skórą? Bo siodełka, torba i chwyty nie mogą być twoim debiutem! A co do nosków - jeśli się boisz gleby, możesz spróbować od czegoś takiego. W prawdzie nie pasują do roweru, ale są tanie (w Decathlonie po 10zł kiedyś były). Nie ma, żadnych pasków, noga nie jest uwięziona, chronią jedynie przed zsunięciem nogi do przodu. Fajna sprawa, żeby się przyzwyczaić do prawdziwych nosków. Ewentualnie na początek można założyć klasyczne noski bez paska lub z zupełnie luźnym paskiem - będą idealnie pasować do projektu i nie stworzą zagrożenia. Nie wiem, czy po przerobieniu lampek na baterie nie będą one jeszcze bardziej uciążliwe. Teraz masz prąd za darmo. No i się nie skończy. No i gdzie chcesz umieścić baterie? W torbie podsiodłowej?

Faktycznie, zupełnie o tym zapomniałem. Straszna głupota z tym nazewnictwem. W takim razie można by spróbować chromowanego widelca pod 28". Ciekawi mnie wpływ na wygląd roweru. Ale jak mówisz, że w tej konfiguracji ci odpowiada, to nie mam nic do gadania. Masz jakieś plany na kolejne mody? Z doświadczenia wiem, że to jest uzależniające. Rower na 'zwykłych' zdjęciach nadal wygląda świetnie. Teraz widać więcej szczegółów. Dlatego też jest do czego się przyczepić -pancerz pod ramą jakoś tak wisi, nie mam na to pomysłu, w ostateczności można kabelkiem od dynamo obwiązać pancerz i rurę, -dynamo: podłożyłeś coś pod mocowanie? Ono lubi się przekręcać i zdzierać lakier, warto podłożyć kawałek gumy, -noski: w takich rowerach wyglądają świetnie Aha, ta dodatkowa dźwignia przy klamkach jest rozbieralna?

Rowerowe dzieło sztuki. Muszę przyznać, że projekt jest jedyny w swoim rodzaju. Wyglądem odciągnąłeś uwagę od osprzętu, co jest niewątpliwie sukcesem. Każdy inny temat skupia się głównie na tym. Gratuluję! Powiedz, czy siodełko po przeróbce jest wygodne? I jak się spisuje obszycie kierownicy? Jest komfortowe? Podrzucę jeszcze swój pomysł: Chromowane elementy bardzo pasują do maszyny, może pomyślisz o ozdobieniu ramy (tych koronek na łączeniu rur) czymś chromopodobnym? Da to delikatny i przyjemny efekt. Chromowany widelec mógłby już nie być taki fajny. Choć wymiana na taki mogłaby być uzasadniona. Teraz trochę wygląda to na mezalians ramy 27" i widelca 28". I może wrzucisz zdjęcie bez retuszu takie najbardziej zbliżone do tego sprzed remontu. Da to dobry obraz na całość i pokaże ile pracy zostało wykonane przy rowerze.

Dzięki za schemat. Przeróbkę zacznę od dorobienia korka, jak to się uda to skompletuję resztę i zacznę zabawę.

Cześć. Myślę o przeróbce XCR'a LO. Myślę i zastanawiam się jak jednocześnie zrobić SOLO AIR i obniżyć go z 120 do 100mm?

Czy RD-M410 (2009r.) obsłuży napęd 9rzędowy? Oczywiście z manetkami deore/slx/xt?