Marjucha Napisano 19 Kwietnia 2005 Napisano 19 Kwietnia 2005 Ostatnio zrobiłem uplift roweru. Zakupiłem nowa korbę XT'05, kastetę SRAM 7.0, łańcuch SRAM 950. Kosztowało to trochę i teraz zastanawiam się jak taki zestaw użytkować aby mieć z niego jak najdłużej pociechę. Pomijam oczywiste kwestie konserwacji, ale zastanawiam się jaki system przyjąć ? Najbardziej zależy mi na najdroższym elemencie czyli korbie. Dlatego teraz zastanawaim się czy wymieniać łańcuch po 1000 km ? Jeżeli tak to czy wywałać go na śmietniki czy też zastosować system wymiany 3 łańcuchów tak żeby cały układ korba/kaseta/łańcuch dopasowywał się do siebie ? Czy też może jeździć do końca aż cos pierdzielnie i ryzykować, że nowy łańcuch nie dopasuje się do kasety ? Dajcie mi znać jaka z Waszej praktyki metoda jest najskuteczniejsza ? Pomysł wymiany łańcucha kosztującego ~90 pln co miesiąc nie za bardzo mi się uśmiecha :evil:
skrzynia Napisano 19 Kwietnia 2005 Napisano 19 Kwietnia 2005 Jeżeli już metoda wielołańcuchowa, to co 400-500km, i nie wyrzucać łańcuchów, tylko zakładać zawsze ten najkrótszy. Co 1000km raczej już się nie przyjmie, i będzie przeskakiwać Miałem tak zrobić - 3 łańcuchy - ale mam tylko jeden, podobnie, wszystko jest nowe. Napęd utrzymuję w czystości, i pewnie długo pociągnie. A ile dokładnie, to się zobaczy
Żaba Napisano 19 Kwietnia 2005 Napisano 19 Kwietnia 2005 U mnie rotacycjnie biegają dwa łańcuchy , przemiennie co 400-500km.Na razie system działa , po 4 wymianach :-D , a może po sześciu , już sam nie pamiętam. :cool: 8)
Lobster Napisano 19 Kwietnia 2005 Napisano 19 Kwietnia 2005 Tez sie zastanawiałem, czy zastosować 1 czy 3 łańcuchy. Po skrupulatnych obliczenaich , stwierdizłem że tyle samo kasy w sumei wydam przez kilka sezonów jezdząc na 1 łańcuchu i zmieniając częściej kasetę, niż na 3, nawet gdyby miało to zapewnić dłużesze przebiegi...
fatmark Napisano 19 Kwietnia 2005 Napisano 19 Kwietnia 2005 Wszystko zalezy od tego, jaki masz lancuch i kasete. Moje komponenty sa zbyt tanie, zeby oplacalo mi sie bawic w kilka lancuchow i zaglowanie nimi.
DaRochee Napisano 20 Kwietnia 2005 Napisano 20 Kwietnia 2005 Wszystko zalezy od tego, jaki masz lancuch i kasete. Moje komponenty sa zbyt tanie, zeby oplacalo mi sie bawic w kilka lancuchow i zaglowanie nimi. Masz racje, ewentualnie wystraczy zajechać do końca kasete (zależy jaki model i jej wartość), i pozniej ją wymienić z nowym łańcuchem, a może jeszcze stary pociągnie
Marjucha Napisano 20 Kwietnia 2005 Autor Napisano 20 Kwietnia 2005 Wszystko zalezy od tego, jaki masz lancuch i kasete. Moje komponenty sa zbyt tanie, zeby oplacalo mi sie bawic w kilka lancuchow i zaglowanie nimi. Tak jak pisałem na wstępie kupiłem nową kasetę SRAM 7.0 do tego łańcuch też SRAM 950. Oczywiście mogę założyć, że zajeżdżam zarówno łańcuch jak i kasekę, ale najbardziej obawiam się o korbę, która 'trochę' kosztowała. Z tego co wiem to zużycie łańcucha wpływa nie tylko na zęby kasety, ale także korby...... :?
skrzynia Napisano 20 Kwietnia 2005 Napisano 20 Kwietnia 2005 W sumie korba 'trochę' kosztuje, ale cała. Zębatki można sobie potem wymienić, IMO się opłaca (oczywiście zależy jakie, niektóre są droższe niż porządne korby :grin: ). Po co wymienia całe korby...
fatmark Napisano 20 Kwietnia 2005 Napisano 20 Kwietnia 2005 Chyba, ze tak jak ja ma sie znitowana korbe :-? Ale ty masz XT, wiec na pewno sie rozkreca.
DaRochee Napisano 20 Kwietnia 2005 Napisano 20 Kwietnia 2005 Wymienne zebatki to bardzo praktyczna funkcja [ Dodano: 2005-04-20, 13:52 ] Jasne, że XT się rozkręca. Nitowane korby to jedno wielkie nieopłacalne g**no, ale cóż jak montują je w tańszych seryjnych rowerach trza zajechać i potem zainwestować w jakiś pełno funkcjonalny model.
fatmark Napisano 20 Kwietnia 2005 Napisano 20 Kwietnia 2005 No tak, ale taka dostalem. Zreszta to straszne marnotrawstwo- wyrzucac dwie korby z powodu zuzycia jednej zebatki.
Schwefel Napisano 21 Kwietnia 2005 Napisano 21 Kwietnia 2005 Ja zajeździłem stary komplet (skubaniec wytrzymał 9750km) aż w serwisie nie dowierzali, że tyle przetrwał(korby Suntour łańcuch sram’a + kaseta też sram’a) i wymieniłem na korby alivio + sram PC-38 + sram PG-830 i będę jeździł do końca. Alivio ma chyba wymienne koronki więc nie ma co się martwić.
fatmark Napisano 22 Kwietnia 2005 Napisano 22 Kwietnia 2005 Masz to u mnie, a wracajac do tematu: czy znitowane korby mozna jakos roznitowac i wymienic koronki?
Schwefel Napisano 22 Kwietnia 2005 Napisano 22 Kwietnia 2005 Oczywiście, że można. Rozwiercasz stare nity, zakładasz nowe tarcze i nitujesz. Ale zalecam iść to zaprzyjaźnionego ślusarza, on to zrobi za 2 piwa. I to nie jest żart, sam tak kiedyś zrobiłem.
fatmark Napisano 22 Kwietnia 2005 Napisano 22 Kwietnia 2005 Poki co korby jeszcze ciagna jakos. Ale jak zebatki sie zjada rozwaze taka mozliwosc. PS. A czy w miejsce nitow nie daloby rady srub wstawic?
Gość pudel Napisano 4 Maja 2005 Napisano 4 Maja 2005 a co z tym lancuchem, wymiana co ok 500km wydluzy zywotnosc kasety i korby
Marjucha Napisano 9 Maja 2005 Autor Napisano 9 Maja 2005 W sumie korba 'trochę' kosztuje, ale cała. Zębatki można sobie potem wymienić, IMO się opłaca (oczywiście zależy jakie, niektóre są droższe niż porządne korby :grin: ). Po co wymienia całe korby... Sieknąłem na nowym zestawie (korba, kaseta, łańcuch) 700km i nie chce mi się wymieniać ... :-( Chyba przetestuję wersję zajechania zestawu na dobre. Zobaczę ile wytrzyma i dam Wam znać 8)
skrzynia Napisano 9 Maja 2005 Napisano 9 Maja 2005 Chyba przetestuję wersję zajechania zestawu na dobre. Zobaczę ile wytrzyma i dam Wam znać 8) Mam taki sam plan
fatmark Napisano 9 Maja 2005 Napisano 9 Maja 2005 Zestawu, czyli lancuch+ laseta? Bo korby wytrzymuja zwykle znacznie wiecej (no chyba, ze masz kasete i lancuch SRAM 9.0, a korby od makrokeszta za 10zl :grin: )
Marjucha Napisano 9 Maja 2005 Autor Napisano 9 Maja 2005 Zestawu, czyli lancuch+ laseta? Bo korby wytrzymuja zwykle znacznie wiecej (no chyba, ze masz kasete i lancuch SRAM 9.0, a korby od makrokeszta za 10zl :grin: ) Pod hasłem korba kryja się tylko zębatki. Korby mam w miarę dobre XT'05 HT II :wink:
fatmark Napisano 9 Maja 2005 Napisano 9 Maja 2005 O zebatkach wlasnie pisze. Trawlosc zebatek korby jest znacznie wieksza niz kasety. Wynika to z prostego faktu: kaseta ma zebatki np. 11-34, korba od 22 nawet do 52 (w szosowych rowerach). Teoretycznie mozliwe jest wiec przelozenie 1:1, a nawet nizsze, ale najczesciej jezdzi sie na wysokich biegach, np. 48 z przodu i 12 z tylu. Przelozenie wynosi wiec 4:1 i na kazdy obrot koronki z przodu przypadaja 4 z tylu. Tylne zuzywaja sie wiec szybciej. Sytuacje na korzysc kasety poprawia nieco fakt, ze ma ona wiecej zebatek, wiec jednostkowa jest obciazona mniej, ale prawda jest taka, ze najczesciej jezdzi sie na najmniejszych, czyli tych z ww przsyczyn zuzywajacych sie one najszybciej. PS. A korbe masz owszem niebagatelna (zarobki zapewne tez :grin:).
Schwefel Napisano 9 Maja 2005 Napisano 9 Maja 2005 U mnie korba+kaseta wytrzymują 3 łańcuchy. Ale teraz spróbuje metody "na zajechanie" może zaoszczędze troche kaski na tym.
fatmark Napisano 9 Maja 2005 Napisano 9 Maja 2005 U mnie tez chyba tak wyjdzie. Mam w swoim bike'u juz trzecia i sadzac ze stanu zabkow (bywa mylace) juz dlugo nie pociagnie.
n0zYk Napisano 9 Maja 2005 Napisano 9 Maja 2005 Mój stary rower przejchał 8 lat na jednym napędzie. Pewnie by jeszcze jeździł ale go rozebrałem. Pewnie miał z 3000-4000km :grin:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.