Skocz do zawartości

[Rama] Jakosc, sztywnosc, komfort


Sintesi

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli ktos z forumowiczow ma lub mial do czynienia z ponizszymi modelami ram lub wie cos, czego nie mozna znalezc w katalogach (minusy danej technologi, watpliwa trwalosc...) to bylbym wdzieczny za przedstawienie kompetentnej opini. Spedzilem sporo czasu czytajac i chce troche uporzadkowac balagan, ktory powstal w mojej glowie.

 

Ponizsze linki zamiescilem w kolejnosci sklaniania sie ku zakupowi.

 

Cinelli Man Machine

http://www.dotbike.com/ProductsP2538.aspx

http://www.cinelli.it/scripts/pop_geometri...106&lang=EN

 

Scott Speedster S10 (wariant ekonomiczny)

http://www.jdcycles.co.uk/bikes/frames-roa...dster-s10-frame

 

Time Edge Racer

http://www.totalcycling.com/index.php/prod...EDGE_RACER.html

 

Ridley Excalibur

http://www.ridley-bikes.com/lang/en/road.asp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejżałem twoje propozycje i są naprawdę ciekawe, sam przymierzam się do kupna roweru szosowego i proponuje przejrzeć oferte marki POISON, która robi naprawdę ciekawe ramy, z tego co widze chciałbyś rame carbonową, a mianowicie proponuje zobaczyć:

http://www.extreme-shop.nazwa.pl/poison/rspeed.php 2799pln

waży 1000g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

hymm... moze i 1000gr tylko dla jakiego rozmiaru?

na allegro chodzą ramy o podobnych parametrach i nieco taniej..

 

Z tych wszystkich najciekawszy moim zdaniem jest Ridley i Cinelli... O scottach słyszałem ze co prawda kuszą wagą ale ramy są stanowczo za miękkie i to ich wielki minus.

Wybór zależy od indywidualnych preferencji. Tutaj jest, co nieco o zaletach i wadach poszczególnych rodzajów technologii produkcji ram karbonowych wiec porównaj sam ramy pod tym kontem: http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/comparison.html

 

Osobiście myślę ze żadna rama karbonowa nie jest warta pieniędzy większych niż 3k. Łatwo ją uszkodzić wiec, jeśli sie to już stanie straty mogą być bardzo dotkliwe.. Chodzi przede wszystkim o portfel..(znajomy skasował na wyścigach 2 w przeciągu 3miesięcy każda w cenie 5k ) Nie neguje oczywiście ich ogromnych zalet ale cóż..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
hymm... moze i 1000gr tylko dla jakiego rozmiaru?

na allegro chodzą ramy o podobnych parametrach i nieco taniej..

 

Z tych wszystkich najciekawszy moim zdaniem jest Ridley i Cinelli... O scottach słyszałem ze co prawda kuszą wagą ale ramy są stanowczo za miękkie i to ich wielki minus.

Wybór zależy od indywidualnych preferencji. Tutaj jest, co nieco o zaletach i wadach poszczególnych rodzajów technologii produkcji ram karbonowych wiec porównaj sam ramy pod tym kontem: http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/comparison.html

 

Osobiście myślę ze żadna rama karbonowa nie jest warta pieniędzy większych niż 3k. Łatwo ją uszkodzić wiec, jeśli sie to już stanie straty mogą być bardzo dotkliwe.. Chodzi przede wszystkim o portfel..(znajomy skasował na wyścigach 2 w przeciągu 3miesięcy każda w cenie 5k ) Nie neguje oczywiście ich ogromnych zalet ale cóż..

 

proszę cię.. czy to program pt perły z lamusa?

 

przytaczasz link do strony z materiałami sprzed dekady! postęp technologiczny tymczasem z roku na rok gna coraz prędzej - to tak jakbyś mówił o komputerach posługując się benchmarkiem sprzed kilku lat..

 

wiesz, to tak jakbyśmy mieli dyskutować czy nowoczesne diesle 'mają sens', albo odtwarzacze mp3.. wygłaszanie podobnych opinii jest pozbawione logiki, nie znajduje żadnego uzasadnienia w faktach..

 

przejżałem twoje propozycje i są naprawdę ciekawe, sam przymierzam się do kupna roweru szosowego i proponuje przejrzeć oferte marki POISON, która robi naprawdę ciekawe ramy, z tego co widze chciałbyś rame carbonową, a mianowicie proponuje zobaczyć:

http://www.extreme-shop.nazwa.pl/poison/rspeed.php 2799pln

waży 1000g

 

czy ty w kazdym swoim poscie dotyczącym sprzętu musisz wyjeżdzac z tym poisonem? moze ktos powinien sprawdzic czy nie ma za tym jakiejs kryptoreklamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tymon_tm masz racje, że nie powinienem wyskakiwać z poisonem za każdym razem, ale oferta tej marki jest bardzo ciekawa, po zobaczeniu propozycji Sintesi zauważyłem, że interesują go ramy carbonowe, a ja się akurat na takową natknąłem przy przeglądaniu różnych ofert i zaproponowałem mu, aby sobie zobaczył, zapewniam cię że nie ma w tym żadnej kryptoreklamy, każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów dlatego nie mam nic przeciwko twojej krytyce na mój temat i sugerowaniu braku aktualnej wiedzy Maniakowi, ale ten post dotyczy opinii na temat różnych ram co ma choć odrobinę pomóc Sintesi'emu w wyborze, a ty nic nie zaproponowałeś xD następnym razem napisz mi na priva że coś ci się nie podoba w moich wypowiedziach, przepraszam za OT

 

pozdro [w szczególności dla tymon_tm:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Hymm no coż troszke nie ten link, ale wystarczy poszperać na tej stronie i gdzieś tam chyba byly wyszczególnione waściwości poszczególnych rodzajów ram carbonowcyh, wad i zaled poszczególnych procesów technologicznych, w każdym razie mniejsza o to.

Myśle ze niema sie co dawać zwariować, bo za rame z włokien i tak niewarto dawać więcej niż 3 tysiące. Bo wiekszość faktycznie tyle jest warta. A trwałość.. No coż.. Bywa różna. Kazdy poważniejszy upadek moze sie okazać ostatnim dla naszej ramy marzeń za którą wydaliśmy majątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze warto poczytac nawet "perly z lamusa", aby dostrzec roznice w postepie technologi.

 

zalozylem ten temat z mysla o tym, ze ktos po prostu ma jedna z takich ram i moze sie podzielic swoimi doswiadczeniami. czytalem troche zagraniczne fora i cinelli cieszy sie bardzo dobra opinia. tak abstrhujac od tematu...podczas zbierania informacji zaskoczylo mnie to, ze wiele osob mialo problem z weglowymi ramami bianchi i ich pekajacymi rurami podsiodlowymi, szczegolnie w modelach 928C2C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bianchi faktycznie lubiło pękać i 'trząść się' (ktoś z was pamięta 2-3 lata temu relację backstage z tdf, kiedy 2 czy 3 zawodników liquigasu podjeżdżało do wozu technicznego skarżąc się, 'że rower dziwnie jedzie'?). ogólnie rzecz ujmując, włoskie ramy nigdy nie wypadały zbyt dobrze pod kątem sztywności, STW, czy wykonania.. z czasem się to zmieniło, na pewno żadnych obaw nie można mieć do nowych pinarello, colnago czy nawet de rosy. cinelli i bianchi to nadal inna bajka, choć nowa linia ram tej drugiej firmy jest już ponoć na świetnym poziomie (nie jeździłem, czytalem). nie zmienia to faktu, że szukając ramy sztywnej, lepiej nie oglądać się za starszymi włoszkami :)

 

z carbonem jest tak: niby wszystko zlecane jest tajwanowi, ci z kolei otwierają fabryki w chinach bo jest taniej, niby z tych samych hal wyjeżdżają scotty, cervelo a przy okazji jakieś tchin-schingi które ponoć reprezentują zbliżoną jakość, ale to wszystko jest tylko pozorne. nadal istnieją firmy typu trek czy orbea robiące swoje carbonowe ramy na miejscu ('dodatkowo' dając dożywotnią gwarancję). są firmy typu colnago czy look, które tylko najniższe modele ram przywożą ze wschodu, są wreszcie takie jak cervelo które spawa na tajwanie czyli w chinach, ale i tak są nie do pobicia..

 

w zasadzie można powiedzieć tyle: kupując ramę z carbonu należy zwrócić uwagę na to od kogo (dystrybutor/producent) ona pochodzi. decydując się na kupno ramy znanej firmy, oczywiście oficjalnym kanałem, mamy pewność, że w razie czego otrzymujemy gwarancję której honorowanie leży w interesie tegoż producenta (nikomu nie zależy by być mieszanym z błotem na forach - a wbrew pozorom z tego typu opiniami producenci bardzo się liczą, nawet uczestnicząc w dyskusjach na nich - tak jest np z cervelo czy lightweightem). w dodatku kupując wizerunek, kupujemy pewną dozę pewności co do jakości tegoż. trzecia rzecz - wspomniane już fora - bardzo łatwo znaleźć opinie osób jeżdżących na tym co chcemy kupić, dowiemy się o wadach i zaletach, a to sprawi, że nie kupimy kota w worku

 

można oczywiście wyjść z założenia, że skoro jakis tam poison czy x-cośtam jest robiony w tym samym kraju/prowincji/fabryce co rama znanej firmy, to za ułamek ceny dostajemy zbliżoną jakość. jednak weźcie pod uwagę, że przygody (typu: pęknięcie ramy, wadliwe wykonanie) zdarzają się także właścicielom addictów, soloistów, 595-ek itd. jednak podczas gdy oni z niezwykłą dbałością zostają obsłużeni w ramach gwarancji przez dealerów bądź bezp. producentów (co w dobie wolnego handlu i przesyłek kurierskich nie stanowi problemu) wy dowiadujecie się (w najlepszym wyapdku), że ok, możemy ewentualnie wysłać pani/pana ramę gdzieś do wschodnich chin i oni może coś zrobią.

 

pomyślcie teraz, w jaki sposób wyegzekwować gwaranację i od kogo? dystrybutor umyje ręce, powie 'no trudno', producent - wolne żarty. zrobicie aferę na forum, nikt się tym nie przejmie, bo to tak jakbyście napisali, że adidasy ze stadionu się wam rozkleiły..

 

no-name'owe ramy carbonowe to właśnie takie stadionowe obuwie, niby takie samo jak te ze sklepu tylko trochę tańsze, a jednak..

 

 

 

tymon_tm masz racje, że nie powinienem wyskakiwać z poisonem za każdym razem, ale oferta tej marki jest bardzo ciekawa, po zobaczeniu propozycji Sintesi zauważyłem, że interesują go ramy carbonowe, a ja się akurat na takową natknąłem przy przeglądaniu różnych ofert i zaproponowałem mu, aby sobie zobaczył, zapewniam cię że nie ma w tym żadnej kryptoreklamy, każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów dlatego nie mam nic przeciwko twojej krytyce na mój temat i sugerowaniu braku aktualnej wiedzy Maniakowi, ale ten post dotyczy opinii na temat różnych ram co ma choć odrobinę pomóc Sintesi'emu w wyborze, a ty nic nie zaproponowałeś xD następnym razem napisz mi na priva że coś ci się nie podoba w moich wypowiedziach, przepraszam za OT

 

pozdro [w szczególności dla tymon_tm:]

 

piszesz na forum, więc na forum odpowiadam. masz prawo do wyrażania swoich poglądów, ale twoje teksty pachną kiepską reklamą, która wynika albo z braku znajomości tematu albo chęci naciągnięca kogoś na coś. nie wiem, ale mi się to nie podoba (i mam prawo takową opinię wyrazić)

 

Hymm no coż troszke nie ten link, ale wystarczy poszperać na tej stronie i gdzieś tam chyba byly wyszczególnione waściwości poszczególnych rodzajów ram carbonowcyh, wad i zaled poszczególnych procesów technologicznych, w każdym razie mniejsza o to.

Myśle ze niema sie co dawać zwariować, bo za rame z włokien i tak niewarto dawać więcej niż 3 tysiące. Bo wiekszość faktycznie tyle jest warta. A trwałość.. No coż.. Bywa różna. Kazdy poważniejszy upadek moze sie okazać ostatnim dla naszej ramy marzeń za którą wydaliśmy majątek.

 

tak, pamiętam że cos takiego tam było, ale to jest STARE i już dawno NIEAKTUALNE.. :D jeśli interesuje cię ten temat, poszperaj choćby na forach 'budowniczych' ram lub poprostu poczytaj o nowych technologiach obróbki carbonu, bo powoływanie się na ten kolarski park jurajski zakrawa na żart..

 

akurat jest za co dać się zwariować, bo już dawno temu ramy carbonowe są mocniejsze, wytrzymalsze, lżejsze, sztywniejsze, zwyczajnie lepsze od wszelkiego aluminium, stali czy nawet tytanu. oczywiście znajdą się zwolennicy tychże, ale z postępem nie da się polemizować, można co najwyżej go ignorować.

 

i jeszcze jedno - na ramę carbonową lepiej nie wydawać mniej niż 3-4 tyś. inaczej faktycznie można się sporo przeliczyć i zaliczyć grono malkontentów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popieram pomysl kupowania ram/rowerow tylko z oficjalnych zrodel. przy zakupie trzeba wyskoczyc z odrobinke wiekszej kwoty, ale z drugiej strony jest to kupowanie swietego spokoju w razie ewentualnej reklamacji, wyniklej nie z naszej winy.

dodam jeszcze na marginesie, ze warto ubezpieczyc siebie i rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja osobiście nie spotkałem się żeby nie firmowana rama carbonowa pękła sama z siebie.. Ludzie mają i chwalą sobie.

Za to w wypadkach widziałem rozwalone już wszystko od najbardziej pancernych ram po te najdroższe.. nawet najnowsze i nadroższe ramy, scotta, orbei, corrateca, looka i itp (wymieniłem bardziej spektakularne przypadki które zapamiętałem). Tu nie pomoże żaden napis na rurze i zapewnienie producenta.. Bo połowa z firmowanych logiem producenta ram nie jest warta swojej ceny. I nie mam zamiaru płacić za reklamę.

W razie, gdy taką ramę uszkodzimy, można kupić drugą.. W cenie takiej jednej firmowej.. mamy takie 2.. czasem nawet 3..

A tak? to płacz i płać :P a gwarancje bywają często wirtualne.. sam przekonałem sie kilka razy..

Dla mnie rower to narzędzie do ścigania i trenowania ;-) a nie środek epickiej turystyki :D

Za dużo kreszy przeżyłem żeby patrzeć na takie drogie ramy przychylnym okiem.

O ubezpieczeniach sie nie wypowiem, bo to dość mętny temat a przede wszystkim nie najtańszy..

 

Ale to moje zdanie.. Kazdy moze miec wkońcu swoje.

 

Nawiązując jeszcze do tematu.. Sintesi.. Rama o jakiej charakterystyce najbardziej Cie intersuje?

Pokusiłbym sie o porównanie ich pod kontem geometrii i swoich preferencji.

Bo jakościowo każda z powyższych ram będzie na bardzo wysokiim poziomie, chociaż co do ridleya mam pewne obiekcjie.

Druga sprawa, o komfort w jakim sęsie pojęty chodzi?

Przy okazji co do scotta, ostatnio miałem okazje przejechać koło 120km na CR1 team

Porwdzi się wybornie, świetnie wyczuwalna i przewidywalna w zakrętach, przy spirnatach natomiast średnio.. Ale to chyba wina niedopasowanej konfigaracji, widelec mostek sztyca .. Jestem przyzwyczajony do swojego bardziej nerwowego roweka, ktory mimo giętego widelca jest bardziej nerwowy i czuły. Nie odczułem osobiście aby rama jakoś ustępowała w sztywności innym. Ogolnie pozytywne wrażenia z jazdy. Moge polecić.

Myśle ze speedster będzie miał podobną charakterystykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniak, pisząc o swoim nerwowym rowerze masz na myśli Colnago z podpisu? Co to za model? I podgięty widelec w Colnago?

Są ramy, których producenci mają własne fabryki i takie myślę są warte swojej ceny. Giant TCR Coposite - co by nie powiedzieć o niej to jednak dobra rama a można ją kupić od przedstawiciela za 4000 zł. Colnago Cristallo - nie najlżejsza, ale to Colnago - kto lubi tę firmę ten doceni ramę.

A drogie, markowe ramy ją nieraz identyczne jak tańsze odpowiedniki, np Lapierre i taka sama Planet X za 500 funtów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maniak

 

ujme to tak...

 

zawsze jezdzilem na ramach wykonanych z aluminium, a co za tym idzie bardzo sztywnych. wraz z uplywem lat przyszla pora na pierwszy rower szosowy. pod pojeciem komfort rozumiem lepsze tlumienie drgan przenoszonych z drogi w odniesieniu do aluminium. mysle, ze wlokno weglowe spelni to zadanie znakomicie. chcialbym takze, aby rower byl "spokojny" w prowadzeniu, a jednoczesnie zwarty. zalezy mi na sztywnosci konstrukcji, poniewaz chce by energia byla przekazywana bez niechcianych strat. najbardziej sklaniam sie w strone ramy bottechia, glownie ze wzgledu na dluga gorna rure ramy, dobra opinie o tym produkcie wsrod osob na roznych forach, jakosc wykonania i odpowiadajacy mojemu gustowi wyglad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ma wiele wspólnego - geometrię

 

BH na tym polu nie wyróżnia się niczym szczególnym, natomiast treki mają stosunkowo długą bazę kół, co przekłada się na stabilną spokojną jazdę, jednocześnie niczego nie brakuje im kiedy staniesz na pedały (o ile nie ważysz 100kg)

 

w zasadzie kazda rama z kątami typu 73-73, dłuższym tylnym trójkątem oraz widelcem z wyprzedzeniem 45mm ma wszelkie predyspozycje by sprostać tym wymaganiom.. jest jedno ale, niewielu producentów takie rzeczy robi, teraz modne są ramy z ostrymi kątami i o agresywnej charakterystyce prowadzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje wszystkim za linki i wasz czas, ale zupelnym przypadkiem (chyba) znalazlem to czego szukalem...dzisiaj bylem w odwiedziny u mojego bylego pracodawncy i jeden ze stalych klientow przyjechal na czyms takim... http://www.storck-bicycle.de/de/gross-deta...0carbon%20gloss

rower byl wyposazony w ten widelec, widoczny na jednym ze zdjec http://www.fox-zweiradtechnik.ch/fox-news/...ails&id=127

po przejzdzce musze powiedziec, ze to po prostu sex na kolkach! ten rower prowadzi sie fantastycznie, jest sztywny, a jednoczesnie bardzo wygodny.

 

mala edycja...

wlasnie patrzylem na geometrie tej ramy i to jest "scigant"...katy 74/74...tylko czemu podczas jazdy ma sie odczucie, ze to usportowiona "kanapa"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pawel

 

zaczalem oszczedzac z mysla o nowym rowerze juz dlugi czas temu. nie wlocze sie po knajpach, przestalem palic, pije raczej umiarkowanie i dlatego mysle, ze moge sobie zaszalec i zlozyc cos co da mi radosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Scenario CD 1.0 w Procycling: gorgeous and lightweight. Cena około 1500Euro

Canyon to również dobry wybór, kwestią gustu jest sam wygląd który wielu się nie podoba cena około 1200 Euro

Scott CR1 to również dobry wybór jeżeli chodzi o ramę jeżeli chodzi o geometrie to już nie za bardzo by Ci pasował. Cervelo R3 bardzo fajny wybór i można kupić dość tanio.

Pinarello F 4:13 piękna włoszka i nie droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...