Skocz do zawartości

[trening] Tydzień, 3dni, 1 dzień, godziny... do startu


QauczuQ

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

 

Zbliża się mój pierwszy mały start w zawodach. Chcaiłbym dowiedzieć się od Was w jaki sposób układacie sobie trening i żywienie w ostatnim tygodniu przed wyścigiem i jakie czynicie przygotowania na kilka i kilkanaście godzin przed startem?

Napisano

Chyba nikt poważny ci nie odpowie, więc musisz się zadowolić radami amatora. No więc ja bym na twoim miejscu kilka dni przed startem unikał zbędnych wysiłków, jedynie jakieś krótkie przejażdżki do sklepu po bułki. Jadłbym dużo makaronu/ryżu i dużo pił. Pozdro ;)

Napisano

Kilka dni odpoczynku to chyba trochę zbyt długo. Grałem kiedyś w piłkę i gdy graliśmy mecze w niedzielę to w tygodniu treningi odbywały się we wtorki, czwartki i piątki. Sobota była odpoczynkiem przed meczem, a poniedzialek po meczu.

 

Przygotowania do zawodów (dwa starty na razie więc mam małe doświadczenie) czy do bicia osobistych rekordów na moich trasach wyglądają następująco:

- 5 dni przed - odpoczywam

- 4 dni przed - przejazd zbliżonego dystansu w szybkim tempie

- 3 dni przed - odpoczywam

- 2 dni przed - przejazd połowy dystansu do pokonania na zawodach

- dzień przed - odpoczywam

 

Na forum jest kilka osób trenujących w różnych klubach więc może ktoś doradzi Ci coś lepszego ale ja jestem zadowolony z wyników mojego sposobu.

Napisano

dzięki, jutro wyścig, tylko 25 km i trase znam jak swojąkieszeń. Wczoraj zrobiłęm najlpeszy czas od kiedy na neij jeżdzę. Mam nadzieje żę bede w stanie nie walczyć z zawodnkami ale z czasem tak jak zawsze podczas samotnych treningów a wtedy miejsce będzie przynajmniej dobre.

 

pz

marcin

Napisano
dzięki, jutro wyścig, tylko 25 km ...Wczoraj zrobiłęm najlpeszy czas od kiedy na niej jeżdzę...
To chyba nienajlepiej:
W przypadku gdy zawody trwają 60-90 minut proces ładowania węglowodanami można skrócić do 4 dni. Przez dwa dni wykonujemy intensywny trening z obniżoną ilością węglowodanów do 300-350 g. Natomiast dwa dni przed zawodami zmniejszamy obciążenia treningowe i zwiększamy ilość węglowodanów w diecie do 500-600 g. W dzień zawodów lub ciężkiego treningu, jak sugeruje większość specjalistów, ostatni posiłek należy spożyć 4 godziny przed startem. Posiłek ten powinien zawierać około 200-300 g węglowodanów (4 g na kg masy ciała) i składać się głównie z węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym. Godzinę przed startem zwykle podaje się je w ilości 1 g na kg masy ciała.
, a więc wczoraj i dzisiaj powinien być raczej luzik

 

pozdro horny

Napisano

zawody zazwyczaj odbywaja sie w niedziele wiec robie sobie tak (bazujac sie na "Bibli Kolarza Górskiego" i własnych doswiadczeniach)

poniedziałek- długi mało intensywny trening, bogata w weglowodany kolacja

wtorek - trening symulujacy wyscig(tzn ciezki z tempem wyscigowym), po treningu spora ilosc białka i weglowodanów (weglowodany spozywane razem z białkiem w mniej wiecej równych proporcjach bezpośrednio po wysiłku wchłaniaja sie 40 % szybciej), jezeli trening uda sie zrobic z rana lub wczesnym popołudniem wtedy wieczorem robie 20 minutową przejażdzke

środa - jem duzo owoców i warzyw, nie robie nic czym mógłbym sie zmeczyć:)

czwartek - oprócz owoców i warzyw do diety włanczam spore ilosci weglowodanów pochodzenia roslinnego, staram sie myslec pozytywnie, nie stresowac, pracować nad własna samoocena i motywacja

piątek - oprócz owoców i warzyw do diety włanczam spore ilosci weglowodanów pochodzenia roslinnego, przygotowywuje wszystko co jest mozliwe co przygotowania na wyjazd (dowód wpłaty, numerek, klucze, ewentualnie myje rower, sprzatam auto, robie zakupy, wszystko co mógłbym zrobic w sobote ale chce uniknac stresu ;)) w wolnym czasie pracuje nad samoocena i motywacja.

sobota - od rana sporo pije, ograniczam warzywa i owoce, zwiększam ilosc spozywanych weglowodanów pochodzenia zwierzecego, po południu wybieram sie na 40 minutową przejażdzke w tempie spacerowym po płaskim terenie w okolicy bujnej zielonej roslinnosci, gorąca kąpiel, napój izotoninczny wypity przed snem i jakaś uspokajająca muzyczka a do tego lekki masaż ud i łydek a przy tym pozytywne myslenie i nastrojenie sie do wyscigu.

niedziela - najwazniejsza rzecza jest sniadanie, trzeba je spozyc około 2 minimum godziny przed startem, musi byc lekko strawne i wysokoenergetyczne dotego spore ilosci wody, na pół godziny przez startem dobrze zjesc batona energetycznego...

 

 

masz tu moja sugestie na temat ostatniego tygodnia przed zawodami, staram sie jak moge zeby tak wygladał jednak czasami trzeba wrowadzic drobne wzmianki.

napisz jak tam poszło na wyscigu

  • 2 lata później...
Napisano

Witam

Mam 17 lat i od 7 lat trenuje speedrower .

Za 2miesiące mam Mistrzostwa Polski i mam takie pytanie jaką diete należy stosować i jak ktoś wie jakie treningi i jakie są najlepsze odźywki żeby przygotować sie w takim krótkim czasie do zawodów?

Napisano

DominikMtaki żużel na rowerach :P

 

swoją drogą ciekawa zabawa, nie trzeba jechać w teren co by się uwalić z błota ;)

 

 

i tak żeby nie było poza tematem, skoro trenujesz 7 lat powinieneś już wiedzieć, jak trenować żeby mieć formę, i pewnie technikę która w tej dyscyplinie przypuszczam jest potrzebna...

Napisano

proste że wiem tylko może dowiedział bym sie czegoś nowego przydatnego , a w tym roku chciałem spróbować coś z odżywkami zadziałać

 

 

Technika w speedrowerze to jedno a siła to drugie póki co brakuje mi siły i chciał bym teraz to poprawić i na przykład nie mam pojęcia jak można wytrenować rozpędzanie sie na rowerze.

 

<<< tu masz linka żeby zobaczyć 2 biegi speedrowerowe .
Napisano
zawody zazwyczaj odbywaja sie w niedziele wiec robie sobie tak (bazujac sie na "Bibli Kolarza Górskiego" i własnych doswiadczeniach)

poniedziałek- długi mało intensywny trening, bogata w weglowodany kolacja

wtorek - trening symulujacy wyscig(tzn ciezki z tempem wyscigowym), po treningu spora ilosc białka i weglowodanów (weglowodany spozywane razem z białkiem w mniej wiecej równych proporcjach bezpośrednio po wysiłku wchłaniaja sie 40 % szybciej), jezeli trening uda sie zrobic z rana lub wczesnym popołudniem wtedy wieczorem robie 20 minutową przejażdzke

środa - jem duzo owoców i warzyw, nie robie nic czym mógłbym sie zmeczyć;)

czwartek - oprócz owoców i warzyw do diety włanczam spore ilosci weglowodanów pochodzenia roslinnego, staram sie myslec pozytywnie, nie stresowac, pracować nad własna samoocena i motywacja

piątek - oprócz owoców i warzyw do diety włanczam spore ilosci weglowodanów pochodzenia roslinnego, przygotowywuje wszystko co jest mozliwe co przygotowania na wyjazd (dowód wpłaty, numerek, klucze, ewentualnie myje rower, sprzatam auto, robie zakupy, wszystko co mógłbym zrobic w sobote ale chce uniknac stresu ^_^) w wolnym czasie pracuje nad samoocena i motywacja.

sobota - od rana sporo pije, ograniczam warzywa i owoce, zwiększam ilosc spozywanych weglowodanów pochodzenia zwierzecego, po południu wybieram sie na 40 minutową przejażdzke w tempie spacerowym po płaskim terenie w okolicy bujnej zielonej roslinnosci, gorąca kąpiel, napój izotoninczny wypity przed snem i jakaś uspokajająca muzyczka a do tego lekki masaż ud i łydek a przy tym pozytywne myslenie i nastrojenie sie do wyscigu.

niedziela - najwazniejsza rzecza jest sniadanie, trzeba je spozyc około 2 minimum godziny przed startem, musi byc lekko strawne i wysokoenergetyczne dotego spore ilosci wody, na pół godziny przez startem dobrze zjesc batona energetycznego...

 

 

masz tu moja sugestie na temat ostatniego tygodnia przed zawodami, staram sie jak moge zeby tak wygladał jednak czasami trzeba wrowadzic drobne wzmianki.

napisz jak tam poszło na wyscigu

 

Tak duzo przerwy przed startem?

Napisano

Ja nie słyszałem o korzystnym wpływie robienia 2-3 dni przerwy przed wyścigiem. Inna sprawa że przy mojej ilości startów ( ścigam się praktycznie co tydzień, czasem nawet sobota i niedziela) musiałbym wcale nie trenować. Mi po więcej niż dwóch dniach przerwy noga kręci się kwadratowo.

 

Mój sposób jest taki trenuje według ustalonego planu do trzech dni przed wyścigiem. Dwa dni przed jadę trening niezbyt wyczerpujący, nie więcej niż 3 godziny, jakieś interwały/podjazdy ale tak żeby się zbytnio nie ujechać, dzień przed to już raczej luz. Max 2 godz spokojnej jazdy (częściej 1-1,5 godz) w tym ze 2-3 finisze lub 2 interwały po 2 minuty żeby nieco pobudzić organizm. Moje przygotowanie zależy również od rangi wyścigu i celu jaki chcę osiągnąć, bo zdarza się że jadę na wyścig z marszu treningowo, to się wcześniej nie oszczędzam, ale dzień przed też się nie katuję.

Do najważniejszych wyścigów staram się być bardziej wypoczęty, wtedy dwa dni przed już raczej odpoczywam, ale zawsze staram się coś przejechać bo zbytni bezruch przez dwa ostatnie dni źle na mnie wpływa.

 

I jeszcze taka metoda z książki Chrisa Carmichaela na 3-4 dni przed długim ciężkim wyścigiem zrobić wyczerpujący trening 5-7godz (zależy jak kto trenuje) żeby wyczerpać organizm, a następnie przez 2-3 dni następuje tzw. superkompensacja, wyli odbudowanie zapasów glikogenu w nadmiarze i organizm staje się lepiej przygotowany do wyścigu. Tą metodę należy stosować przed wyścigami dłuższymi niż 2,5 godz bo tylko wtedy daje efekty. Ale tu jest problem bo nie u każdego regeneracja zachodzi w tym samym tempie więc trzeba samemu wypróbować.

 

A tak naprawdę nie ma idealnej metody żeby odpowiednio przepracować ostatnie kilka dni przed wyścigiem. Każdy ma swoje sposoby które wynikają z osobistego doświadczenia. Grunt to stawić się na start wypoczętym, ale nie można przesadzić bo po zbyt długim i biernym odpoczynku noga nie kręci się tak jak powinna.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...