[15000] Rower szosowy - rozterki zakupowe

[Hederson]

Cześć wszystkim!

Od dłuższego czasu przeglądam forum, czytam różne artykuły i doszedłem do momentu, w którym będę potrzebował waszej rady.

Obecnie jeżdżę na Tribanie RC500 więc nic specjalnego ale od lat planowałem kupić sobie coś lepszego. Zakup ten nie jest związany z jakimiś moimi obecnymi wynikami sportowymi ale bardziej swojego rodzaju prezentem dla siebie i na pewno będzie stanowił przerost formy nad treścią przynajmniej w najbliższym czasie. Chciałbym jednak zacząć regularnie trenować bardziej żeby czuć się dobrze niż osiągać jakieś wyniki na zawodach.

Z uwagi na niewielką ilość czasu na jazdę w planach są jazdy ok 1-3 godzinne 3x w tygodniu. Jeśli będę miał potrzebę pojechać gdzieś dalej z sakwami nie zamierzam się pozbywać mojego Tribana. W związku z tym pomyślałem, że chciałbym iść w coś bardziej sportowego. Do tej pory przejechałem się Giantem TCR oraz Trekiem Madone, a także Trekiem Domane. I tutaj pojawia się pierwszy problem. Mam 185/6 cm wzrostu i przekrok 89cm. Mój obecny Triban jest w rozmiarze L i nie ma się co oszukiwać, że jest to zupełnia inna geometria niż wspomniany TCR czy Madone. Na Treku Domane czułem się trochę jak na kozie, natomiast na TCR i Madone byłem mocno pochylony. Po 2min na rowerze oczywiście nie jestem w stanie określić czy po pół godziny nie zacznie się umieranie z bólu. Warto wspomnieć, że trochę się garbie i wydaje mi się, że mam bardzo napięty odcinek piersiowy kręgosłupa (do popracowania). Doszedłem do wniosku, że nie wydam takiej kwoty bez wcześniejszej wizyty i bikefittera, jednak termin mam dopiero na koniec września i mam dużo czasu do namysłu bo pewnie gdybym miał wybrać teraz wziąłbym TCRa, ze względu zarówno na wyposażenie jak i masę roweru w porównaniu do Madone.

I tutaj pojawia się pytanie do was. Jakie modele jeszcze polecacie? Przeglądałem już chyba wszystkie marki, które udało mi się znaleźć i TCR wydaje się bezkonkurencyjny. Zastanawiam się jedynie czy uda się go do mnie dopasować i nie będzie wskazany jednak Defy. Biorę zatem pod uwagę zarówno modele bardziej sportowe jak i te endurance aczkolwiek nie ukrywam, że bardziej skłaniałem się do czegoś szybszego.

Dzięki wielkie za pomoc

 

[Xzc]

Ze swojej strony mogę polecić to : https://www.greenbike.pl/rower-szosowy-orbea-orca-aero-m30iltd-di2-w-100-gotowy-pedaly-rs500-p-6518.html

Rower bardzo sportowy, przesiadałem się z endurance i na początku faktycznie był problem z plecami i karkiem, ale minał dość szybko po kilku jazdach, robiłem na nim trasy po 200 km+ i nie odczuwam obecnie dyskomfortu, kto co lubi ale to jest jeszcze Aero w starym dobrym stylu, z bardzo szerokimi profilami rur, pod kątem wizualnym na pewno robi wrażenie, za 15 k masz 105 di2, ramę z wysokomodułowymi włóknami OMX, taką samą na jakiej ściga się grupa Lotto, sztyca, kierownica aero wszystko w karbonie, choć tak jak mówię jest to model bardzo sportowy i trzeba się z tym liczyć.

[RabbitHood]

No niestety kwestia wysportowania i rozciągnięcia jest na tyle indywidualna, że każda porada będzie raczej nietrafiona. Zwłaszcza jak masz już lata młodzieńcze za sobą przeskok na super-aero bajka może być bolesny. Bez spróbowania raczej się nie dowiesz - możesz spróbować podmienić mostek w tribanie i sprawdzić jak będzie ci się jeździło.