cyklista27 Napisano 11 godzin temu Napisano 11 godzin temu Cześć, Chcę wymienić wysłużonego górala wheeler 4400 pro line oversized. Nie jeżdżę wyczynowo, dla bicia swoich rekordów, tym niemniej jednak nie lubię się wlec. Jestem z centrum woj. Opolskiego, więc tereny względnie płaskie. Trasy powiedziałbym 50% asfalt-ścieżki rowerowe / 50% drogi polne, leśne. Bardziej istotne są niskie natężenie ruchu samochodowego i walory krajobrazowe Dodatkowo, kupiłem przyczepkę dla dzieci, więc z nią tym bardziej unikam głównych dróg bez ścieżek. W planach są też wyjazdy w kraj i za granicę, od morza, przez jeziora i wyżyny, po góry. Samemu i z przyczepką. W perspektywie ok. 3 lat wycieczki raczej jednodniowe (nocowanie w jednym miejscu), później nie wykluczam podróży z torbami. Biorę pod uwagę, że wtedy może przydać się wymiana roweru. Wzrost 169 cm, waga ~67 kg. Jaki typ roweru? Bardziej wiem czego nie chcę: ani szosówki ani MTB/górala przystosowanego do zjazdu po ciężkim terenie czy jazdy po wyboistym lesie, kamieniach czy też piaskach. Co uważam za istotne? Ze względu na zaprzężoną przyczepkę uważam, że jeden blat w korbie to za mało. Już teraz doceniam drugą zębatkę z przodu. Więc przynajmniej dwa blaty z przodu, i chyba tylko dwa wystarczą. Hamulce chyba najlepiej hydrauliczne. Nie tyle, żeby rozpędzać się z przyczepką do 40 km/h i szybko hamować (formalnie można max. 25 km/h z nią jechać) co by móc w razie potrzeby skutecznie się zatrzymać w każdych warunkach (obecnie masa przyczepki z jednym dzieckiem to ok. 30 kg, maksymalnie producent dopuszcza 50 kg masy całkowitej). Istotna jest też stopka, bez niej nie wyobrażam sobie postoju z przyczepką. Co się dowiedziałem i sądzę o niektórych rodzajach rowerów? Gravel Ciekawi mnie ze względu na efektywność jazdy z wygodną dla mnie pochyloną pozycją (ale nie tak jak w szosówce), z możliwością zjazdu z asfaltu. Można doposażyć w osprzęt "wycieczkowy" (i chyba nawet stopkę 😋). Martwi mnie natomiast brak amortyzacji przedniej. Wprawdzie jeżdżę obecnie bez niej, ale są sytuacje, kiedy mi jej trochę brakuje. No i co najgorsze, cena modelu z hamulcami hydraulicznymi wyższa od pozostałych rowerów. Trekking W zależności od modelu, pozycja dla mnie już zbyt wyprostowana. Wyposażenie turystyczne - aktualnie nie wydaje się potrzebne tym bardziej, że na krótkie wypady mam bagażnik w przyczepce lub inne opcje. Wydaje mi się, że w podobnym przedziale cenowym mogę kupić sprzęt wyposażony w lepszy osprzęt (piasta, hamulce, korba, kaseta). Po przeczytaniu wielu wątków nie wiem już co sądzić o stosowanych amortyzatorach. Czy obecnie stosowane dynama w piastach zwiększają znacząco opory (w porównaniu do podobnej klasy rowerze)? Cross Często z lepszym osprzętem w porównaniu do trekkingu w podobnej cenie. Jak gravel, ma możliwość dołożenia toreb (bagażnika) w przyszłości, gdyby była chęć. Pozycja wydaje mi się być pośrednia między gravelem a trekkingiem (wiadomo, zależy od modelu i budowy ciała). Przełożenia 2x lub 1x. Sztyca czasami amortyzowana - jak kto woli, wiem że często idzie małym kosztem wymienić na sztywną. Natomiast największą zagwozdkę mam z amortyzatorem. Przeważa, jak w trekkingach, cięższy sprężynowy. Z wielu opinii na forach nie działa on specjalnie dobrze, tak jak powietrzny. Dokłada do wagi (i ceny), a wymiana na powietrzny sporo by kosztowała. Założyłem, że chciałbym dodać sobie ten komfort dla rąk. Z drugiej jednak strony ciężko mi sobie powiedzieć, na ile rzeczywiście jest on mi potrzebny, a ile obecne doświadczenia z jazdy bez amortyzacji może polepszyć już "dobry rower". Czy rzeczywiście warto go mieć dla moich dróg (mogę dorzucić zdjęcia). Budżet Od początku przyjąłem, że 3000 zł to na pewno minimum, które muszę wyłożyć by sprzęt miał sens. Górny zakres - założyłem 5000 i nie chciałbym go przekraczać. Chyba, że będzie to miało uzasadnienie. Oczywiście wiadomo, że chętnie mniej Poza w/w mam dokładniejsze przemyślenia, byłem zobaczyć parę modeli. Chciałbym jednak najpierw poznać Wasze opinie, doświadczenia, porady. Z góry dziękuję za pomoc. Cytuj
chudzinki Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Cytat Ze względu na zaprzężoną przyczepkę uważam, że jeden blat w korbie to za mało. Już teraz doceniam drugą zębatkę z przodu. Więc przynajmniej dwa blaty z przodu, i chyba tylko dwa wystarczą. Nie odrzucaj napędów 1xx, bo wielokrotnie mają miększe przełożenia niż 2xx, bo 3xx to pozostały w najtańszych rowerach. Do każdego trzeba podejść indywidualnie, bo są takie z twardszymi i miększymi napędami. Cytat Gravel Ciekawi mnie ze względu na efektywność jazdy z wygodną dla mnie pochyloną pozycją (ale nie tak jak w szosówce), z możliwością zjazdu z asfaltu. + przyczepka - można, ale po co? Ja bym odrzucił całkowicie. Cytat Natomiast największą zagwozdkę mam z amortyzatorem. Przeważa, jak w trekkingach, cięższy sprężynowy. Z wielu opinii na forach nie działa on specjalnie dobrze, tak jak powietrzny. Dokłada do wagi (i ceny), a wymiana na powietrzny sporo by kosztowała. Założyłem, że chciałbym dodać sobie ten komfort dla rąk. Z drugiej jednak strony ciężko mi sobie powiedzieć, na ile rzeczywiście jest on mi potrzebny, a ile obecne doświadczenia z jazdy bez amortyzacji może polepszyć już "dobry rower". Czy rzeczywiście warto go mieć dla moich dróg Do tego co piszesz teraz to zapewne nie, ale pytanie: czy jak będziesz jeździł sam to będą podobne tereny? Spójrz na https://www.polygonbikes.com/pl/heist-x7/ Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.