[12 tys zł] jaki full ?

[chrzanu]

Przy jeździe mieszanej mogę trochę naciągnąć serwisy zawieszenia ? 

[chudzinki]

Wg mnie możesz i to sporo, ale to wszystko zależy od warunków w jakich jeździsz, znaczy błoto, woda, sól.

[Magaraszz]

Od Ciebie zależy kiedy go robisz to pewnie że tak. Dodatkowo jak używasz go w warunkach przyjaźnych i objawów jakichkolwiek 0 to wtedy osbiście i bym 5 lat tak jeździł jakby nie było żadnych objawów. 

Ja się sugeruje objawami bo to nie samochód że raz na rok wymieniasz olej tylko zgodnie z tym jak użytkujesz rower i w jakich warunkach tak dobierasz czas serwisu.

Np. Dbasz o rower, jeździsz tylko w suchych warunkach do tego teren mało wymagający i do tego mało KM robisz rocznie jaki wtedy sens serwisu? 

Aaa tak, tak bo producent zaleca raz na rok aby portfel klienta nie był przypadkiem za gruby.

 

[chrzanu]

Super, bardzo dziękuję za pomoc i rozwianie wszelkich wątpliwości. 

[NerfMe]

2 godziny temu, Magaraszz napisał:

Np. Dbasz o rower, jeździsz tylko w suchych warunkach do tego teren mało wymagający i do tego mało KM robisz rocznie jaki wtedy sens serwisu? 

Aaa tak, tak bo producent zaleca raz na rok aby portfel klienta nie był przypadkiem za gruby.

 

To jaki wtedy sens fulla:>?

Ja też nie jeżdżę specjalnie w ciężkich warunkach, aczkolwiek jak już jestem w górach i akurat pada to przecież nie będę tracił dnia.

Natomiast niezależnie od warunków, zawsze jakieś ziarenko piasku może wejść pomiędzy łożyska itd. Przecież jak jest sucho, pyli się i to wszystko się osadza na napędzie, lagach widelca i dampera to też coś tam może się dziać.

[Magaraszz]

@NerfMe Czy cokolwiek musi mieć sens abyś to posiadał? Czy muszę być zawodnikiem aby na rower wydać 200 tyś.? Pewnie że nie.

Byłem świadomy czego chcę i jeżdżę głównie po asflacie na rowerze FULL i cokolwiek w tym jest złego? Dodam że opony mam gravelowe na FULLu.

Zrozumieć innych i nie podąrzać za "gwiazdami" czy "trendami" to najlepsze co można zrobić dla siebie i innych.

Polecam każdemu. SAME ZYSKI, 0 strat z takiego podejścia.

Co do serwisu ani trochę nie przegiąłem z tymi 5 lat, myślę że i więcej można tylko słowo klucz "w suchych warunkach do tego teren mało wymagający i do tego mało KM".

Mądry wyciagnie z tego postu same plusy, a inny się przyczepi. Luzik arbuzik wiem jak jest w internetach. 

 

[lis50]

5 godzin temu, NerfMe napisał:

To jaki wtedy sens fulla:>?

Ja też nie jeżdżę specjalnie w ciężkich warunkach, aczkolwiek jak już jestem w górach i akurat pada to przecież nie będę tracił dnia.

Natomiast niezależnie od warunków, zawsze jakieś ziarenko piasku może wejść pomiędzy łożyska itd. Przecież jak jest sucho, pyli się i to wszystko się osadza na napędzie, lagach widelca i dampera to też coś tam może się dziać.

Co robi to ziarenko? 

Ja mam 4 rowery. W tym jeden full 200 skoku hardtail  170 z przodu,  drugi 150 i jeszcze kolejny,  100. Nie jeżdżę nimi w teren. Jeśli zapytasz po co takie to odpowiem  - bo lubię komfortowe rowery. Mam za sobą kilka lat na szosie,  trochę km na fitnesach. I wracam do mtb z miękkimi "uginaczami".