Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Zamierzam zakupić swojego pierwszego elektryka. Budżet 5-7 tysięcy złotych. Chciałbym , żeby był to rower trekkingowy, z wygodną pozycją , wyprostowaną, gdyż będzie mi służył do dłuższych wycieczek. Do tego zamierzam używać wspomagania tylko przy podjazdach [śląsk, trudny teren], dlatego ważne też jest żeby opony nie stawiały zbyt dużego oporu i przerzutka spełniała swoją funkcje [do tej pory jeździłem na trans krossie 3.0 z oponami 28 cali i taki mi odpowiadały]. Chciałbym, aby rower posiadał również pojemną baterie, która zbyt szybko nie padnie, mimo że będę się wspomagał tylko pod górke, to na śląsku te górki potrafią być naprawdę strome i długie. Wiem, że cudów tutaj nikt nie znajdzie dla mnie za tą cenę , ale chciałbym się po prostu doradzić. Zrobiłem osobisty research i najlepsze co do tej pory znalazłem to nowy model (2025) roweru Indiana e-cruise z media expert, oto link: INDIANA E-Cruise U19 28 cali Czarny 2025 Rower elektryczny - niskie ceny i opinie w Media Expert Rower do mnie przemawia ze względu na to że będę miał na nim wygodną pozycje, do tego bateria jest dosyć pojemna [630 wh], opony 28 cali, mniej więcej takie jak mam w obecnym trans krossie  3.0 i wygląda solidnie. Czy da się kupić coś lepszego w tych pieniądzach, czy to najlepsze co mogę kupić? Mam 177 cm wzrostu i ważę nieco ponad 80kg. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Napisano

Wyprostowana pozycja nie służy na długie wycieczki, jeździłeś długie wycieczki trekkingiem?

Kupno roweru w markecie to najgorsze co możesz zrobić, w przypadku jakiś drobnych awarii które sklep rowerowy jest w stanie naprawić od ręki, market będzie to odsyłał do serwisu a Ty będziesz czekać za rowerem.

Co do samego roweru to poskładany na tanich komponentach. Hamulce hydrauliczne Alhonga, wolnobieg sunrace, manetka obrotowa. Gruz nie warty tych pieniędzy.

Napisano (edytowane)

Tu masz najtańszy z akceptowalnych https://www.decathlon.pl/p/rower-elektryczny-trekkingowy-riverside-e-actv-100-hf-wysoka-rama/_/R-p-356244 

Albo typowe chińskie łajno które akurat nie wiedzieć czemu wzbudza odrobinę zaufania https://pl.fiido.com/products/fiido-c11-electric-commuter-bike 

Różnica podstawowa to wolnobieg do kasety na korzyść roweru z Decathlon i serwis w każdym większym mieście. 
W chińskim rowerku masz regulowany mostek więc możesz być wyprostowany i sam zobaczysz że to słaby pomysł lub go położysz i poczujesz zmianę/poprawę. 

Edytowane przez XC100S
Napisano

Jeździłem trekkingiem po 100 km i nie wyobrażam sobie być pochylony przez całą tą trasę. Manetki można zawsze wymienić, hamulce i tak będą lepsze pewnie niż jakikolwiek v-brake, jakie miałem do tej pory, więc to akurat mi nie przeszkadza. Model z decathlonu odpada, niemalże połowe mniej pojemna bateria i rama + kierownica wymuszająca pozycje pochyloną. Media expert akurat ma serwis rowerowy i sprzedawca który zajmuje się działem rowerowym powiedział, że w razie czego zawszę mogę do niego przyjechać, gdyby coś się działo. Oprócz tego mam zaufany serwis rowerowy blisko miejsca zamieszkania, gdzie też w razie czego odpłatnie coś mi zrobią. Fiido roważałem w wersji pro Fiido C11 Pro Lekki Rower Elektryczny Miejski ale przegrywa z indianą mniejszą pojemnością baterii (500 WH vs 630 WH), tylnią przerzutką (tourney vs altus) i silnikiem (noname vs bafang), z tego względu Indiana wygląda dla mnie o wiele lepiej. Nie chodzi mi szybszą jazde, czy też mniej męczącą, jeśli chodzi o pozycje, chodzi o mój kręgosłup, nie chce być pochylony.

Napisano

I jeśli to jest "gruz nie warty tych pieniędzy" to właśnie pytam o alternatywę w tych pieniądzach, która jest lepsza, bo samemu nic nie znalazłem, a sama krytyka nic mi nie pomaga :D wiadomo, że są dużo lepsze rowery, ale budżet jest jaki jest, dlatego proszę o konkretne wypowiedzi, czy znajdzie się coś lepszego w tych pieniądzach, czy to co znalazłem jest najlepsze. 

Napisano (edytowane)

@Makaveli455 rower trzeba dopasować, tak jak buty, a każdemu inne pasują. Ja kupując drugi już miałem doświadczenia z pierwszego. Ale nie polecę Ci mojego, bo to całkiem inny rower

Screenshot_2024-11-07-18-46-17-275_com.android.chrome.thumb.jpg.357de1f090d13759625ece7cb19216ee.jpg

Twoje kryteria wyboru są trafne, pozostaje jeszcze dużo testować rowery w sklepach, aby się przekonać. Ja podpowiem coś, o czym "nowicjusze" nie zdają sobie sprawy: kluczowy do wygodnej i bezpiecznej(!) jazdy jest czujnik momentu siły pedałowania. Warto dopłacić aby to mieć. Rower płynnie reaguje na siłę pedałowania, nie naciskasz - silnik też przestaje ciągnąć, nawet jak obracasz nadal pedałami. Gorsze rowery rejestrują tylko ruch pedałów i ciągną "na głupa", tak w zasadzie jakby manetką. Druga ważna cecha to "bieg 0", silnik jest nieaktywny, chociaż elektronika tak, pedałujesz "analogowo"😄 (silnik centralny nieruchomy - bez oporów,  w kole niestety różnie).  Z reguły silniki centralne to mają, ale niektóre w kole też, np. ten Fiido C11 pro, który wybrałeś👍. Przetestuj, porównaj i kup. Masz zdrowe wymagania "na górki", podobnie jak ja, powodzenia😉

Edytowane przez Turysta05
  • +1 pomógł 1
Napisano

Sprawdzałem ten rower na sklepie w media expert i ma bieg 0, czyli licznik aktywny, ale nie wspomaga, działa tylko np. oświetlenie , które jest zasilane z baterii. To na pewno duży +. Czujnika momentu pedałowania raczej nie ma, to może być komfortowe w tym fiido, ale jednak wybieram tą indiane ze względu na baterie. Dziękuje za konkretną odpowiedź. Pozdrawiam

Napisano (edytowane)

Też szukam rowerów dla starszych rodziców. Ten widziałem na żywo i poważnie go rozważam. Można go kupić za jakieś 6500-6800 złotych. 

https://ecobike.com/pl/produkt/916/rower-elektryczny-ecobike-xcross-white-24-1856
Może ktoś znający się na elektrykach napisze o słabych i mocnych stronach tego modelu.

Nie wiem czy Twoja mama czy Ty jeździliście na elektrykach. Według mnie czujnik nacisku jak dla mnie to chyba najważniejsza cecha przy wyborze roweru elektrycznego dla starszego użytkownika. Czuć olbrzymią różnice w komforcie gdy go brakuje.

Edytowane przez skarzyski
Napisano

Jest tylko jeden rower z silnikiem w tylnym kole i czujnikiem momentu. 
Riverside 500/520E mają w suporcie oba, kadencji i momentu. 
Działa to prawie jak silnik centralny. 
 

Napisano

Zdecydowałem się na indiane INDIANA E-Cruise U19 28 cali Czarny 2025 Rower elektryczny - niskie ceny i opinie w Media Expert  Muszę przyznać, że raczej to jest najlepszy wybór jednak z możliwych, jeśli ktoś szuka wygodnego roweru. Na płaskim jedzie się super, nie czuje żadnej różnicy między trans kross 3.0 a tym rowerem w jeździe po płaskim bez wspomagania, mimo jego wagi! 0 oporu , nie czuję w ogóle tej wagi, to  mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie. Na plus względem trans krossa 3.0 na pewno amortyzacja, przedni amor z regulacją, sprawia że jedzie się o wiele bardziej komfortowo, hamulce w porównianiu do v-brake też lepsze, chociaż tutaj spodziewałem się większej różnicy akurat, klamke trzeba jednak trochę docisnąć, podobnie jak w v-brake, chociaż może to kwestia regulacji, nie miałem do czynienia nigdy z tarczówkami hydraulicznymi. Co do wspomagania to jest bardzo dobrze, jest 7 poziomów wspomagania (0-6) , na trybie 0 działa tylko oświetlenie (lampki i wyświetlacz), przejechałem troche kilometrów, żeby wstępnie przetestować baterie, wybrałem się na kilka sporych wzniesień i nie zeszła ani jedna kreska, więc pojemność robi naprawdę robote (wspomagania używałem na wzniesieniach), a jazda to czysta przyjemność, pod większość wzniesień wjeżdżałem bez problemu na 1 i 2 trybie wspomagania, pod najstromsze 3 tryb wystarczał w zupełności (nie użyłem w ogóle trybów 4-6!). Ktoś narzekał na manetke i wolnobieg, nie czuć żadnej różnicy w porównaniu do manetki z przyciskami i kasety, według mnie jedzie się identycznie, zmieniałem biegi płynnie, wszystko jest identycznie jak w zwykłym rowerze, więc stwierdziłem że nawet tej manetki raczej nie będę wymieniał. Ogólnie podsumowując, po pierwszych 15 km na tym rowerze jest bardzo dobrze i ze względu na komfort jazdy bez wspomagania po płaskim i pojemność baterii raczej nie ma nic lepszego. Co do czujnika momentu obrotowego, ten wynalazek bardziej przyda się komuś, kto używa wspomagania cały czas, wtedy na pewno jest to bardzo fajne rozwiązanie, bo nie zużywa tak baterii, w moim przypadku nie ma takiego znaczenia, przy wspomaganiu tylko na wzniesieniach. Jeśli ktoś szuka roweru elektrycznego do 6000 zł , to raczej nic lepszego nie znajdzie, nawet do 7 tysięcy będzie ciężko, dopiero w okolicach 8 tysięcy można znaleźć rowery lepsze z podobnymi pojemnościami akumulatora.

  • Zmieszany 1
Napisano

Podłączę się do tematu.

Mam podobne oczekiwania. Pozycja wyprostowana (zalecenie ortopedy).

Będę jeździł na dłuższe wycieczki ścieżkami rowerowymi asfaltowymi albo utwardzony grunt oraz leśnymi, ale bez szaleństw.

Chodzi mi o to aby pedałować a nie tylko siedzieć na rowerze. Ale z racji słabej kondycji i nadwagi chciałbym mieć asystę przy większych podjazdach albo jak kondycji zabraknie.

Mam 188 cm wzrostu i 99 kg wagi.

Rozważam poniższe modele. Wszystkie z silnikiem centralnym. Są już trochę na rynku, wydają się solidne i kuszą umiarkowaną ceną jak na elektryki:

Rower elektryczny BESV CT 2.3 LS | CentrumRowerowe.pl obawiam się, że czy silnik Shimano Steps DU-E5000 40nM nie będzie za słaby. Ponad to, w tylnej piaście "skrzynia automatyczna" Enviolo City. Jak to się sprawuje.

Rower elektryczny BESV CT 2.6 LS | CentrumRowerowe.pl j.w. tylko biegi w piaście - sprawdzone Shimano Nexus 8 biegów.

Rower elektryczny damski R-RAYMON TourRay E 3.0 Lady T350 | CentrumRowerowe.pl tutaj silnik Yamaha PW-TE czyli w miarę bazowy model choć mocniejszy niż powyższe. Przerzutki standardowe. Tu przeszkadza mi tylko niezintegrowana bateria. Czy to itotne?

Rower elektryczny SUPERIOR eXR 6030 Touring | CentrumRowerowe.pl napęd jak w rowerach BESV oraz przerzutki standardowe.

Pytania

- czy do w/w celów lepiej przerzutki tylne w piaście (automat lub manual) czy może standardowe?

- który z silników bardziej trwały i łatwiejszy w obsłudze np. oprogramowanie lub wyświetlacz

- czy znane są Wam te marki i czy są godne zaufania?

 

Robert

Napisano

150 km na liczniku, jest to mój pierwszy e-bike, ale jestem niesamowicie zadowolony póki co :D po prostu mega frajda z jazdy. Wczoraj z mocnym wiatrem 25 km/h i wzniesieniami pokonałem 60 km i zeszła jedna kreska baterii z 6, dzisiaj była pogoda bezwietrzna i po 70 km nie zeszła ani jedna kreska , po prostu mega, przerosło to moje oczekiwania. Po płaskim jeździ się super bez wspomagania, a pod górkę wspomaganie robi mega robotę i wystarczy 1 i 2 poziom wspomagania, poziomy 3-6 są nieużywane! Mega! Taki właśnie chciałem rower i mam nadzieję że będzie jak najdłużej służył i nic się nie będzie psuło. 

Robert - Jeśli chcesz wygodny rower i wyprostowaną pozycję, to z tych które wymieniłeś najlepszy wydaje się być ten - 
Rower elektryczny BESV CT 2.3 LS | CentrumRowerowe.pl , jednak jest on trochę cieżki (prawie 30kg), ten Raymon Rower elektryczny damski R-RAYMON TourRay E 3.0 Lady T350 | CentrumRowerowe.pl jest dużo lżejszy (niecałe 25), ale nie ma baterii w ramie, co jest lekką niedogodnością. Bateria 500 powinna Ci styknąć, nawet przy tej wadze, a jak będzie mało jeździł bez wspomagania to na pewno poleci mocno w dół, więc styknie na jeszcze dłużej :D ja szukałem jak największej baterii w rozsądnej cenie, ale widzę że niepotrzebnie się martwiłem o to, bo taka 500 też by dała radę. Poleciłbym Ci tą Indiane, ale niestety nie ma ramy większej niż 19, a przy Twoim wzroście to musisz mieć jednak większą, ta 19 jest na mnie idealna , ale mam 177 cm. Musisz poświęcić trochę czasu i zrobić konkretny research i na pewno uda Ci się znaleźć coś pod siebie, jesteś na dobrym tropie :)

Teraz patrzę, że w tym raymon masz kierownicę prostą, która będzie wymuszała nieco pochyloną pozycje, co może być dużo mniej wygodne, więc to weź sobie też pod uwagę ;)

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Prawie 1200 km przejechane na liczniku, rowerek zaliczył już całkiem niezłe wyzwania , jazdy w różnych warunkach terenowych jak i atmosferycznych i jest jak na rower tego typu bardzo dobrze, oczywiście staram się o niego dbać, po każdej jeździe przecieram wilgotną szmatką neurologiczne punkty takie jak amortyzator , i co 200 km około czyszcze łańcuch i naoliwiam specjalnym olejem do łańcucha rowerowego, żeby rower po prostu utrzymać w dobrym stanie. Do tej pory najdłuższa trasa około 130 km , z konkretnymi wzniesieniami , bateria według wyświetlacza na tej trasie straciła 3/6 kresek , czyli około połowy pojemności, przypuszczam że jednak będzie to więcej niż 50% bo zauważyłem że pierwsza kreska trzyma się najdłużej,  a następne już schodzą nieco szybciej, w każdym bądź razie tak na oko licząc powinno starczyć na jakieś 180 km, taka mniej więcej trasa jest w moich planach , więc w przyszłości to sprawdzę i dam znać. Kapcia po tych prawie 1200 km nie złapałem ani razu, to , jeżdżąc po różnych terenach, czasami naprawdę dziurawych (śląsk) więc koła i opony dają radę jak najbardziej, tylko trzeba też o to dbać, ja raz w tygodniu pompuje, ale w razie czego cały czas mam że sobą detke firmy gadi,  która mi tu polecono i można ją założyć bez ściągania koła, bardzo fajna sprawa :). No, ale żeby nie było, że wszystko jest idealnie, to powiem też o mankamentach jakie do tej pory odczułem. Po pierwsze sztywna sztyca i siodełko, po pierwszych trasach tak mnie dupsko bolało, że masakra to była (siodełko selle Royal lookin) , jak dla mnie zdecydowanie za twarde siodło do roweru z tego typu ramą, gdzie ciężar ciała opiera się przede wszystkim na tyłku , ze względu na wyprostowaną pozycję, po pierwszych killu trasach wymieniłem sztyce na amortyzowaną, a siodełko na bardziej miękkie z pianką memory i jest super, nawet po trasie 130 km mój tyłek nie bolał , a wcześniej to serio masakra była, jęczałem z bólu , próbowałem opcji z nakładką na siodełko, ale to nic nie dało, chyba nawet było gorzej, więc konieczna była wymiana siodełka i sztycy. Drugi mankament,  który mi napauł trochę nerwów - nóżka , która fabrycznie jest umieszczona przy tylnim kole w bardzo bliskim sąsiedztwie z tarczą hamulcową, nóżka kilka razy poluzowała mi się na trasie i obijała się o tarcze, musiałem dokręcać imubusem, przez to też tarcza była delikatnie obita i ocierała, co było słychać i musiałem prostować tarcze, żeby przestała, dało się to zrobić ba szczęście po prostu ręką, ale po tej akcji jak zauważyłem że obiła mi tarcze , to wykręciłem tą nóżkę i kupiłem po prostu nową i zamontowałem ją w centralnej części roweru i teraz już jest super, nóżka o wiele stabilniej trzyma rower jak jest w jego centralnej części niż przy tylnim kole no i nie luzuje się ani też nie ma żadnego kontaktu z tarczą. Nie wiem kto to konstruował , no ale według mnie słabo przemyślane, żeby nóżkę umieszczać w takim miejscu. Rower był użytkowany również w deszczu i to takim dosyć konkretnym, póki co jeden raz, bo raczej unikam deszczowej pogody , ale po prostu złapała mnie burza na trasie , nagle przyszła chmura i ostro lunęło , na tyle że byłem cały mokry,  rower był wystawiony na taką ekspozycję,  przez około 5-10 minut i od razu po dotarciu do bezpiecznego miejsca, dokładnie go wytarłem z wody , baterie, wyświetlacza, kable, złącza,  silnik i nic mu się nie stało, pp wyciągnięciu baterii złącza w środku były suche, więc jakąś tam wodoszczelność również jest, mały deszcz na nim nie zrobi wrażenia, jeśli takie oberwanie chmury nie zrobiło 😉 . Oczywiście dłuższą ekspozycja na taki deszcz mogła by się skończyć źle, więc jak was zlapie mocny deszcz na trasie to najlepiej szukać schronienia. Póki co to na razie tyle, co mogę napisać o tym rowerku, no mankamenty jakieś są, ale nic tragicznego, to są w sumie takie drobnostki, a poza tym śmiga super, te 1200 km to nie wiem kiedy się zrobiło, pp prostu człowiek ma ochotę jeździć co chwilę , w porównaniu np. Do zwykłego roweru, gdzie tyle km to miałem dopiero w ponad połowie sezonu, że względu na to że jeździłem gdzieś maksymalnie raz na tydzień, czasami raz na dwa , bo po prostu nie chciało się pedałowac pod górę , a mając e-bike człowiek w ogóle nie myśli o tych górkach , coś pięknego, polecam każdemu kto się zastanawia. Oczywiście trzeba dopasować go pod siebie i o niego dbać, ale naprawdę warto. Myślę że podczas całego sezonu to licznik może się zatrzymać nawet gdzieś koło 4000 km :D 😀  no i wtedy to będę musiał już jakiś porządny przegląd w serwisie zrobić pewnie, ale póki co nic nie wskazuje na to żeby cokolwiek miało się w tym rowerze popsuć, po prostu podsumowując,  sprzęt jak najbardziej wartości swojej ceny i po tych kilometrach,  kiedy już mogę powiedzieć więcej to na pewno nie żałuję zakupu, po opiniach niektórych tutaj, którzy mówili że może paść po kilkuset km, a jak przejadę 1000 to już będzie cud. Nie słuchajcie takich rzeczy, jedyne koszty dodatkowe , które poniesiecie to ewentualne wymiany drobnych rzeczy, tak jak w moim przypadku,  ale to są kwestie , które raczej każdy w każdym rowerze musi dopasować pod siebie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

ROBERT.STAJUDA,

 

pisze ... Mam podobne oczekiwania. Pozycja wyprostowana (zalecenie ortopedy).

Zmień ortopedę. Poważnie. Bzdury mówi. Wiem co piszę, gdyż jestem po przejściach z kręgosłupem. Pozycja optymalna to 60°. Pozycja - w tym siodełko i jego położenie - musi być tak dobrana, aby częściowo odciążyć kręgosłup przesuwając nacisk na ręce. To trzeba dobrać pod sibie w praktyce. Przecież całkowicie wyprostowana pozycja to większe obciążenie kręgosłupa.

Edytowane przez leotdipl

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.