Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Trasy robisz w Garmin Connect. To masz w pakiecie. Możesz użyć Stravy, Komoota i wielu innych narzędzi. Możesz też po kablu wgrać gpx.

Prędkość masz z GPS. To się sprawdzi w otwartym terenie. W lasach warto dokupić czujnik prędkości. 

Tętno tutaj potrzebujesz pasek. Jak masz zegarek Garmin to możesz transmitować tętno z niego. 

Kalorie Garmin liczy. Możesz to jeszcze połączyć z my fitness pal. Wtedy masz jeszcze bardziej dokładnie.

  • 10 miesięcy temu...
Napisano

Hej. Nie wiem czy już zdecydowałeś się na Edge Explore. Jeśli tak to może moje doświadczenia pomogą innym, którzy jeszcze przed decyzją zakupową. posiadam Garmin Edge Explore od około 6 lat. Wykorzystuję go głównie do mierzenia prędkości, prędkości średniej, dystansu itd. Podoba mi się kompatybilność ze Stravą. Treningi praktycznie zaraz po ukończeniu są automatycznie wrzucane na Stravę. Na tym moje zadowolenie z urządzenia, za które zapłaciłem kilka lat temu około 1 tys zł się kończy. Liczyłem na to, że nawigacja w tym urządzeniu pomoże mi planować trasy i sprowadzi z powrotem do domu (lub jakiegokolwiek zadanego adresu) w przypadku problemów na trasie. Mocno się zawiodłem. Właściwie za każdym razem miałem problemy. Trasy ustalałem na komputerze, następnie zgrywałem na Garmina Edge Explore. W urządzeniu ustawione trasy szosowe itd. itp. Generalnie wszystko jest w miarę dobrze tak długo, jak jestem na trasie. Jak zjadę z niej na chwilę zaczynają się problemy. Kiedyś na wytyczonej trasie był remont wiaduktu i objazd. Garmin nie odnalazł się już po drugiej stronie, mimo że z trasy zjechałem tylko na chwilę by ominąć budowę. Raz oddzieliłem się od grupy kolarzy by zawrócić do domu. Nie udało mi się szybko ustawić w nawigacji "prowadź do domu'. Prawdę mówiąc do dziś nie wiem gdzie to klikać i czy w ogóle się da, a uważam, że to powinna być jedna z najbardziej podstawowych, łatwo dostępnych i intuicyjnych funkcji. Ostatni żal do garmina z dnia dzisiejszego. Będąc na wyjeździe w Warszawie chciałem przejechać nieznaną mi trasę na wschód od miasta. Kolega wysłał mi swoją trasę w pliku odczytywalnym przez Garmina *gpx. Garmin odczytał trasę, wytyczył (zajęło mu to ponad 10 minut...) i pokazał wskazówkę gdzie ruszać. Kierując się wskazówkami nie byłem w stanie ujechać tą trasą nawet 1 km. Co chwilę widziałem komunikat "jesteś poza kursem", "wróć na kurs". Wisienka na torcie "za 50m skręć w lewo w ulicę Celestynowską. Skręcam w tą ulicą mniej więcej 50m dalej, widzę znak ul. Celestynowska a Garmin komunikuje "jesteś poza kursem". Nie dało się skręcić w inną ulicę o takiej nazwie 50m od komunikatu. 10 minut straciłem na wgrywanie trasy na urządzenie, kolejne 15 na gubienie się i znajdowanie praktycznie ciągle w puncie startu. Po 25 minutach stwierdziłem, że nie będę więcej tracił czasu na zabawę z tym urządzeniem i zrezygnowałem z wgranego kursu. Takie same problemy z Garminem (wyższy model) ma kolega i również szybko przestał korzystać z tej nawigacji. Jeśli lubisz gdy rzeczy działają, są niezawodne i można na nie liczyć (szczególnie jak tutaj nawigacja podkreślana przez marketing Garmina), jeśli ponadto szanujesz swój czas i nerwy to przemyśl dwa razy zakup Garmin Edge Explore, przynajmniej w kontekście nawigacji i map. Autem jeżdżę dużo, również zagranicą. Jeździłem z Mio maps, jeżdżę z Google maps, wszystko jest zrozumiałe i intuicyjne. Na rowerze, gdzie zależy mi na utrzymaniu dobrej średniej, bywam spocony i zmęczony ostatnią rzeczą , której chcę jest próbować zrozumieć algorytmy garmina i dlaczego zaś pojechałem nie tak, jak trzeba.

Bateria w Edge Explore. Wg mnie pozostawia trochę do życzenia. Chciałbym na trasie 80-120 km nie myśleć czy starczy mi baterii a niestety muszę. Co więcej, pod koniec trasy trzeba przełączać na oszczędzanie bo nie starczy na dokończenie rejestrowania treningu - nie mówiąc o nawigacji w razie problemów. Ją już odpuściłem.

Nie wiem czy istnieje rozwiązanie idealne dla rowerzystów. Chciałbym przetestować sigmę. To jednak niemiecka a nie amerykańska myśl techniczna. Kiedyś korzystałem i byłem bardzo zadowolony z licznika sigma, wówczas jeszcze bez nawigacji. Wszystko działało wzorowo i było intuicyjne. Nawet jeśli obecne liczniki tej marki są produkowane w chinach jak prawie wszystko dziś to mam nadzieję, że niemiecka kontrola jakości nie pozwoli na przedostanie się dziadostwa na rynek.

Napisano

@szosowy1985 nie od dziś wiadomo , że Explore jedynka jest wybitnie nieudanym  wybrykiem Garmina.  Sigma 12 też ma swoje za uszami. Navi Mio to dopieto padaczka wszystkich padaczek. A na koniec  oberwie Google maps - na tych mapach nie ma opcji poprawnej nawigacji. Konkluzja jest taka ,że nie ma idealnego urządzenia / podkładów mapowych i trzeba iść na kompromis.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

Używam jedynki trzeci rok i poza drobiazgami nie mam uwag i pretensji. Na początku woziła mnie po wcześniej zgranej trasie, ale okazało się, że to był mój błąd. Oczywiście korzystam z nawigacji, głównie w obcym terenie.

Co do baterii, faktycznie na cały dzień nie starczy, ale problem przestał istnieć w ub. roku po przesiadce na elektryka - podłączam się do kontrolera i mam prąd cały czas.

Reasumujac, nie zamierzam zmieniać nawigacji czy kupować Eksplorera 2.

Edytowane przez burz

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...