[innowacja] Geo orbital - koło elektryczne

[glados_v9]

Natknąłem się na bardzo ciekawe rozwiązanie z USA, które pozawala przekonwertować dowolny rower na elektryczny w "60 sekund" w bardzo innowacyjny sposób:

https://geoo.com

Z początku wydaje się to produkt rodem z telezakupów, ale po głębszej analizie uważam że to fantastyczne rozwiązanie, które zbiera niezłe opinie. Zdejmujemy koło przednie, zakładamy to cudo i mamy elektryka mogącego przejechać 32 km bez pedałowania i 80 km ze wspomaganiem nogami. Baterie można wyciągnąć i ładować z usb.  

 

Niestety już nie można tego kupić (przynajmniej w europie). Poza tym rozwiązanie jest nielegalne, bo rozpędza rower do 32 km/h i nie trzeba przy tym pedałować. Kosztowało to ~1000 dolarów.

[glados_v9]

//Aktualizacja:

Zapytałem producenta czy i gdzie można to kupić. Obecnie dostępne tylko w USA, ale w 2024 planują poszerzyć rynek na międzynarodowy.

[Gość]

2 godziny temu, glados_v9 napisał:

Natknąłem się na bardzo ciekawe rozwiązanie z USA, które pozawala przekonwertować dowolny rower na elektryczny w "60 sekund" w bardzo innowacyjny sposób:

https://geoo.com

Z początku wydaje się to produkt rodem z telezakupów, ale po głębszej analizie uważam że to fantastyczne rozwiązanie, które zbiera niezłe opinie. Zdejmujemy koło przednie, zakładamy to cudo i mamy elektryka mogącego przejechać 32 km bez pedałowania i 80 km ze wspomaganiem nogami. Baterie można wyciągnąć i ładować z usb.  

 

Niestety już nie można tego kupić (przynajmniej w europie). Poza tym rozwiązanie jest nielegalne, bo rozpędza rower do 32 km/h i nie trzeba przy tym pedałować. Kosztowało to ~1000 dolarów.

I właśnie dlatego to rozwiązanie na EU nie ma (w obecnej formie) racji bytu - musiałby być do tego bezprzewodowy czujnik pedałowania, więc straciłoby to to swój minimalizm i "szybkość montażu". Natomiast na pewno rozwiązanie ciekawe. Co do prędkości - akurat to nic trudnego, dosłownie parę linijek kodu, odpowiedzialnych za odcięcie/zmniejszenie prądu przy odpowiedniej prędkości.

[ChuChu]

No dobra, a co z hamulcem? 

[Dokumosa]

W takich rozwiązaniach hamulec jest elektryczny z rekuperacją. Potrzebna klamka z czujnikiem hamowania.

Mi osobiście nie podoba się taki sposób przeniesienia napędu na koło - zamiast łańcucha czyści się "obręcz" i wymienia rolki.

[ChuChu]

Czyli "rower elektryczny w 60 sekund to ściema". Potrzeba innej klamki, a żeby zamontować koło, trzeba pozbyć się aktualnego hamulca.

[Dokumosa]

Jeździłem na rowerze z silnikiem i aku w przednim kole tylko w bardziej klasycznym wydaniu (czyli silnik połączony sztywno z obręczą, 12,5kg nieresorowanej masy...) no i trochę czasu mija zanim człowiek przyzwyczai się do takiej masy na przodzie. Każde podbicie tego powodowało mocne szarpnięcie resztą roweru. Generalnie efekt jak jazda ciężkim motocyklem ze zwalonym zawieszeniem. W porównaniu do tego centralny napęd jest praktycznie nieodczuwalny.