Skocz do zawartości

[Czujnik tętna Kalenji] z Deca a Strava


wkg

Rekomendowane odpowiedzi

To aplikacja do planowania treningów. Ma kalendarz, proponuje plany treningowe, liczy Fitness, Fatigue i Form, ma od groma wykresów opartych na historii użytkownika i oczywiście przechowuje tą historię. Zdaje się, że autorstwa Friela - tego od "Biblii ... " Wersja płatna dosyć droga, 2 tyg wersja próbna.

Nie ma funkcji społecznościowych. Importuje GPX i TCX. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, to już chyba 10-ta, którą sprawdzam. Też zassała mi z 5 starych treningów ale kadencję widzi. Ciekawe ile funkcjonalności zostanie po upływie darmowego dostępu ale w razie W jest gdzie zrzucać pliki :) No to teraz tylko apkę do rejestrowania danych znaleźć i gra gitara ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TrainingPeaks zdaje się importuje przez Wahoo Fitness z którym ma partnerstwo softwareowe czy coś w tym stylu. Mi działało ale przy włączonej Stravie i Endomondo przestało :D

Training Peaks przynajmniej eksportuje dane w przeciwieństwie do niektórych aplikacji : ) Ma też oddzielnie ustawiane strefy pulsu dla różnych rodzajów aktywności. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic, ja na dziś odpuszczam. Trainingpeaks też nie chce czytać moich plików :) Chyba pozostaje mi wrzucać je pojedynczo do którejś aplikacji i ręcznie naprawiać ;) Tylko nie wiem do której - ani Endo ani Runkeeper nie dają mi licznika kadencji.

Ciekawostka - jak tę samą aktywność widzą różne aplikacje, a nawet ta sama aplikacja przy imporcie via tapiriik i ręcznym - Endo1, Endo2, Runkeeper, Trainingpeak:

 

 

ED1.png

ED2.png

RK.png

TP.png

 

Pal sześć, że kalorie się rozjechały :) Żadna nawet tętna nie odczytała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie czytam drugi raz „Triatlon. Biblia treningu” ;)

 Pytanie co robić dalej?

1) Zostać na Runtasticu - jest dla mnie czytelny, w tej wersji, którą mam są strefy tętna, całą historię mam w telefonie ale ponieważ nie obsługuje kadencji, więc w historii tez jej nie widzę. Brak www jest największym minusem, chyba że uda się jakoś zmigrować pliki do Trainingpeaks ;) Np. najpierw do Endomondo a potem do TP... Może zadziała...

2) Zmigrować zupełnie do Endomondo, stówę na rok mogę wydać za pełną funkcjonalność, czasami w tydzień tyle idzie na piwo ;)

3) Emigrować na coś innego, np. Runkeeper - można wgrywać po 100 plików na raz ale pewnie i tak trzeba je ręcznie poprawiać, płatna wersja to 150 zł/rok ale R. gorzej odczytuje pliki gpx od E. (pogubił kalorie), interfejs jest po angielsku ale można kilka głosów wybierać, np. Mademoiselle hehe fajnie gada :) Strefy tętna są w wersji free.

4) Co bym nie wybrał, to do treningów z kadencją będę używał osobnej aplikacji, czyli Panobike i eksportował dane. Z opisu wynika, że ma on automatyczną wymianę ze Stravą ale Strava odpada - dla mnie jest nieczytelna niestety no i nie importuje moich plików historycznych.

W każdym razie ciężki dzień przede mną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś to sobie poukładałem - zrzucał dane będę na Garmin Connect, bo co nieco można podejrzeć na tym serwisie czy w aplikacji - mam najprostszą opaskę fitnes Garmina, którą traktuję jak mały, wygodny zegarek, a przy okazji mam dostęp do serwisu.

Z aplikacji to chyba zapłacę 49,99 zł za pełny roczny odstęp do Cyclometer - jest opcja do biegania, jest do roweru, jest puls, kadencja, prędkość z czujnika, jest multum opcji z dostosowywaniem pod siebie liczby ekranów, pól danych. Jest automagiczne zrzucanie danych do Stravy (średnio mnie interesuje) ale ze Stravy mam automagiczne zrzuty do Garmin Connect. Można na 7 dni wypróbować Cyclometer za free i mnie chyba przekonał.

Może jeszcze przekonam się od bardziej zaawansowanego sprzętu Garmina - albo zegarek multisport, np. FR735 XT albo raczej prosty zegarek biegowy, np. FR35, a bliżej sezonu rowerowego dokupię Edge 130 albo 520 Plus ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, telefonu nie szukam, co najmniej przez rok :) Ale może faktycznie masz rację :P

Telefon ma swoje zalety ale i wady - bateria, obsługa dotykiem... U mnie bateria padła pod koniec jazdy, było 7% jak wchodziłem do domu a za chwilę telefon zdechł z zimna. Podłączony do ładowania nagle miał 67% baterii ;) Dotyk przez pokrowiec działa kulawo u mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...