Skocz do zawartości

[ulepszenie] Ulepszać czy zostać przy obecnej grupie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Miesiąc temu kupiłem okazyjnie (50% ceny katalogowej) budżetowego authora theme. Rower przejechał może z kilkadziesiąt km i sąsiadka stwierdziła, że ma dla niej za agresywną geometrię. Jeszcze nie wiem czy sam będę go objeżdżał czy oddam go matce. Całość jeździ na turnejach.

Wczoraj podczas objeżdżania testowego kobiecina najechała mi samochodem na tylne koło które nadaje się obecnie na śmieci. Pomyślałem sobie, że przy okazji wymiany wpakowałbym jakąś grupę wyżej - na pewno nie deorki bo do tego sprzętu to zdecydowanie za wiele.

Ale czy jakieś alivio dawałoby radę?

Co trzeba wymienić na już a co może zostać ze starego osprzętu?

jak mniemam przy 9-rzędach suport,korba i łańcuch jest niezbędny nowy bo nie będzie bangalał z nową kasetą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, skończyło się na tym, że pewnie zamówię całą grupę alivio (oprócz hamulców i z łańcuchem kmc). Pytania:

Opłaca się przeskoczyć grupę niżej/wyżej przy jakimś elemencie?

Czy istnieje dobry zamiennik shimanowskiej korby na hollowtech?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, skom25 napisał:

A co jest złego w korbie Shimano HT2?

Nie wiem i dlatego się pytam : ). Dziwi mnie skromny wybór zamienników.

Ze świata komputerowego przychodzę, gdzie wybór poszczególnych części jest o wiele większy i czasem warto poeksperymentować z zestawieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, wcale tak mało nie jest.

Shimano jest gigantem, potem jest SRAM który jednak jest mniej popularny w Europie ( chociaż się to powoli zmienia). A potem? Długo, długo nic.

Shimano miało swoje wpadki, ale kupując wszystko od jednego producenta, masz pewność 100% kompatybilności. Zakładasz i jedziesz, bez niespodzianek.

Jako przykład podam suport Accent pod HT2. Pierwszy łapał jakieś dziwne luzy, praktycznie co jakieś 200- 300 km musiałem likwidować luzy na korbie. Były minimalne, ale jednak wyczuwalne. Coś mi się też kojarzy, że miałem problemy z cykaniem i trzeszczeniem. Potem kupiłem wyższy, jeszcze droższy model. Ten miał luzy od samego początku, znacznie większe niż poprzednik. Poleciał do śmietnika po niecałych 200 km, bo nie miałem do niego cierpliwości.

Na obydwa suporty poszło ponad 200 zł + sporo czasu straconego na wieczne kombinacje, czyszczenie i smarowanie.

Kupiłem suport Shimano, za 50 zł. Zamontowałem i zapomniałem o temacie. Przelatał ze mną 3k km w jednym sezonie. Zmieniłem go na wyższy model ( 90 zł), mimo że był w 100% sprawny. Na aktualnym mam już powyżej 2k km i działa idealnie. W szosie mam taki sam i także sprawuje się idealnie.

Także czasami nie ma co kombinować. Shimano robi części na taką skalę, że potrafią utrzymać jakość w umiarkowanej cenie. Ich rozwiązania są także najbardziej intuicyjne i powszechnie znane, także nie ma problemu z serwisem. Oglądałem trochę filmów na YT z procesu montażu innych systemów i naprawdę można złapać się za głowę co wymyślają producenci.  

No i masz pewność że nie dostaniesz bubla, bo akurat "Chińczyk" miał gorszą partię, tak jak to bywa u innych, drobnych producentów.

Wyjątkiem są łańcuchy, bo tutaj krąży opinia ( słuszna) że niskie modele to guma do majtek. Natomiast te wyższe są całkiem niezłe. Jeździłem na CH-HG93 w 9s, a aktualnie CH-HG95 w 10s i złego słowa o nich nie powiem. W szosie gdzie mam 8s na następnym sezon zamontuję Connexa, zobaczymy czy rzeczywiście będzie różnica. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kacperek12 pleciesz bzdury w każdym temacie w którym się pojawisz.

W poprzednim twierdziłeś że piasta Shimano wytrzymała kilka skoków. Problem jest taki, że nawet nie raczyłeś odpowiedzieć na pytanie jaki miałeś model.

Ja z powodzeniem zrobiłem nich już kilka tysięcy kilometrów. Cała rzesza innych użytkowników też.

Jak myślisz, gdzie leży problem? W sprzęcie, czy użytkowniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skom25 dzięki za wyjaśnienie. W sumie zawsze wiedziałem, że szimano jest potęgą rowerową. Więc pewnie złożę całą grupę pod niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kacperek12 napisał:

Doświadczyłem, że sh*tmanowskie łożyska kończą się co miesiąć i słyszałem.

Jeżeli nie moczyłeś ich w błocie, to gwarantuję Ci że nie w łożyskach leży problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kacperek12 napisał:

Doświadczyłem

Kacper.... w internecie nic nie ginie. Twoje doświadczenia opisałeś przy wymianie suportu es300 (octalink - najtańszy z możliwych przeznaczony do rowerów ATB...) na inny octalink... miałeś w ręku korbę ht2? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Drążę dalej.

Jako że przechodzę "rekonwalescencję" po wypadku  i podwójnym szyciu kolana mam czas na rozmyślania o częściach. Tak oglądam te Alivio i widzę, że to dwie grupy - M i T, mtb i traking. Zastanawiam się czy do roweru który będzie miał zastosowanie typowo krosowe - szutr i ddry którą grupę pakować. Szukam w sieci i nikt mi jasno nie wytłumaczył czym one się różnią (oprócz braku kilku technologii w T i innym zestawie zębatek).

Sprawa druga od zeszłego roku i powrotu do rowerów jeździłem głównie na single-speedzie (46x18) - na początku podjazdy pod wzniesienia u mnie były niemożliwe teraz jakoś na nim mi idzie (dojazdy do roboty), po przepedałowaniu 400km na authorze 42-34-24 na 14-28 w sumie nie widziałem konieczności używania najmniejszego blatu a i przeważnie jeździłem na 42-18.

Tak się zastanawiam nad wyborem przy alivio bo korbę holowtecha mają jedną 40 x 30 x 22 - na najmniejszą zębatkę nie widzę zastosowania w moim terenie. Tak myślę nad kasetą 11-28 i boję się, że będę miał za mało "mocy". Ja wiem trzeba pracować nie nad ciężką nogą ale nad kadencją i tu się staram. Wybrać inną korbę na ubity grunt i szosę czy próbować ze standardowym zestawem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40-30-22 to korba alivio do mtb. jesli faktycznie masz takie doświadczenie z przełożeniami, to może warto wybrać inną, z większymi zębatkami? Bo tutaj to po DDRach będziesz tylko z blatu praktycznie jeździł. Choć to chyba najtańsza korba HT2, a moim zdaniem jak już zmieniasz, to warto wejść w tą technologię, bo nad kwadratem czy octalinkiem ma dużą przewagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie martwi. Zastanawiałem się nad 1x9 ale z drugiej strony taką 30 to chyba jednak też warto mieć... No nic jutro w końcu kupuję cały zestaw za tysiaka i będę się w weekend bawił w mechanika rowerowego!

montypython-bicycle-repair-man.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...