[przełaj] Fotelik dla dziecka

[Colonel]

Hej

Ponieważ mój rower mtb poleciał na gwarancję, a w obwodzie został mi tylko Kaffenback z oponami 28c, pytanie do Was - czy ktoś miał na tyle śmiałości, żeby przy tak wąskich oponach wozić dziecko w foteliku Hamax ?

[EhnatoX]

Jak dziecko lubi podskakiwać to czemu nie. 

[Colonel]

Fotelik sam w sobie amortyzuje, bardziej chodzi mi o kwestie bezpieczeństwa.

[Poochaty]

Ja woziłem dziecko na szosówce i nie widzę w tym jakiegoś problemu. Trochę gorzej ze sterowalnością, bo kierownica węższa, no i z oponami przy jeździe po mieście, bo krawężniki itd. Ale dziecku nie robi różnicy.

[EhnatoX]

2 godziny temu, Poochaty napisał:

Ja woziłem dziecko na szosówce i nie widzę w tym jakiegoś problemu. Trochę gorzej ze sterowalnością, bo kierownica węższa, no i z oponami przy jeździe po mieście, bo krawężniki itd. Ale dziecku nie robi różnicy.

To zależy. Mój syn np. narzeka przy krawężnikach i nierównościach i to na rowerze MTB z oponami 2.2 na foteliku również tego samego typu. 

[Colonel]

Ja raczej korzystam z dróg utwardzonych, a wszelkie przeszkody staram się omijać.

[Jerry6]

Wszystko zależy jak dużo, jakich rozmiarów są to przeszkody, jak je pokonujemy. Jeśli ktoś jeździ spokojnie i rozwagą to nie powinno być problemu. Ja jeżdżę z dzieckiem w foteliku przypiętym do roweru na oponach 38C bez amortyzacji. Ale jest to jazda raczej w tempie spacerowym.  

[Colonel]

15 godzin temu, Jerry6 napisał:

Ale jest to jazda raczej w tempie spacerowym

U mnie tempo jest też spokojne bo zawsze syn 6 letni jedzie sam na swoim rowerze.

[GrzeHu]

Wożę swojego małego w hamaxie siesta w gravelu na oponach 35c. Nie ma zadnego problemu, tylko pompuje je mocno do 5 bar praktycznie. Samo fotelik daje dostateczna amortyzacje, aczkolwiek jezdze tylko po asfalcie praktycznie, na zadne szutry staram sie nie zapuszczac.