Skocz do zawartości

[Naprawa] Naprawa starego roweru Author Basic 2012


prkwawa

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam!  :teehee:

 

Już od dawna zastanawiam się nad naprawą swojego sprzętu. Poruszam się tym oto bajkiem: http://www.bikekatalog.pl/2010//rowery/362/Author.Basic/

 

Rower ma przejechane z 7k km w bardzo różnym terenie. Nigdy go nie oszczędzałem, ale i nigdy mnie nie zawiódł. Bardzo mi się marzy aby pojeździć jeszcze teraz w deszczu, błocie i niedługo w śniegu ale... rower jak już pisałem ma już swoje przejechane. Obie kasety są zajechane, coś mi tam w nim stuka od ostatniej dłuższej wycieczki. Łańcuch ma luz na grubość palca. O dziwo jeszcze nigdy mi nie spadł, ale gdy chcę wrzucić wyższe przełożenie to muszę go mocno napiąć. Byłem ostatnio przymierzyć się na nowy rower. Jednak to nie było to. Aktualnie mam opony  26' a testowałem 27,5. Rower za 3k a miałem wrażenie, że jadę na jakimś za 500zł. Jakość mnie nie powaliła. I tak się zastanawiam, czy jest sens naprawiać stary rower? Amorek jest już prawie zajechany, opona z przodu do wymiany, kasety i łańcuch też, na pewno siodełko i coś tam pewnie się jeszcze znajdzie. Zdaję sobie sprawę, że to jest większość roweru, sama rama jest w świetnym stanie. Opłaca się w to pakować? 

 

Nie liczę na to, że ktoś mi zrobi kosztorys a po prostu doradzi. W sklepie tylko chcą mi wciskać nowe rowery a żadnej konkretnej odpowiedzi co do opłacalności naprawy starego sprzętu. 

 

Liczę na Was, piona! 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym ten rower mieć też do podróżowania i nie wiem czy jest sens się w to pakować. Marzy mi się zrobić miesięczny trip po europie i czy taki rower się w ogóle nada do tego. Jeśli chodzi o to czy chcę coś modniejszego, odpowiedź brzmi nie. Lepszego? Ten rower mi w zupełności starcza. Chyba, że technologia poszła już tak do przodu, że nie warto bawić się w stare komponenty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki rower nada się do takiego tripa, bo jest prostszy i bardziej niezawodny od nowych. Pytanie tylko, czy rower górski to dobry wybór na taką wycieczkę patrząc z perspektywy tego, do czego został stworzony. Pewnie lepszy byłby trekking lub jakiś gravel/kolarka. Ale to inna para kaloszy... Pytanie tylko, ile trzeba doinwestować, żeby się nie okazało, że przekroczy kilkukrotnie wartość roweru. Choć części drogie nie będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie zastanawiam się czy przeznaczenie jak i sama pozycja na rowerze będzie odpowiednia do tak długich podróży. Czy ta rama w ogóle będzie odpowiednia na przewożenie sakw i czy wytrzyma powiedzmy 30kg obciążenia. Czy może warto zainwestować w inne przerzutki, powiedzmy w system 3x9 czy coś innego, nowszego. Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie jest mi potrzebne dodatkowe przełożenie. A czy opony które teraz mam czyli 26' 2.25 nie nadadzą się do takie podróży. Koniecznie są potrzebne opony szosowe? Wiadomo, że tarcie jest duże ale czy nie jest to bezpieczniejsze? Jazda w terenie po różnej nawierzchni nie wiem czy jest wygodna na cienkich oponach? Jak to wygląda w praktyce? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po primo,

Zrób sobie wycieczkę całodzienną, po szosach i sprawdż czy cię coś nie boli, czy ie trzeba kiery wyżej/niżej/ bliżej

Czy siodło w tylek nie włazi,

Czy opory toczenia są akceptowalne czy po 50 -km umrzesz z wycieńczenia, i odpadną ci nogi...

PO secundo

rozbierz ten rowerek i przeserwisuj,

sprawdż stan piast, suportu, sterów, amorka

No i wtedy wyjdzie co jest do wymiany.

A napęd się wymienia, co roku praktycznie , jak ktoś zdrowo pocina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...