Skocz do zawartości

[Zlot] IX zlot forumrowerowe.org


kyloziom

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko!
My jedziemy do Piwnicznej w środę w nocy albo o wczesnych godzinach porannych w czwartek.
Jeśli uda się załatwić kombii to możemy po drodze kogoś zabrać jadąc od Zielonej Góry. Gdyby większe auto nie wypaliło to dojedziemy jakimś warchlaczkiem.

Dobrego weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś z północy od Brzeska będzie jechać to niech nie wjeżdża do Jurkowa . Roboty drogowe i bardzo mozolnie prowadzony ruch. Co Najmniej 30min w plecy. Przed samą stefanka od strony Piwnicznej nie jechać skrótem, jeśli rower na dachu. Wiadukt bardzo niski i lepiej nie ryzykować... No to ja jadę w trasę.pozdr

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w Piwnicznej powinniśmy być jutro tj. w czwartek około godziny 6-7 rano. Odeśpimy podróż, zakupimy mapkę i but na szlak. W razie czego dzwonić 693390285. Będzie się łatwiej dogadać ;) Bo z niektórymi forumowymi twarzami będę się widzieć pewnie pierwszy raz.

Do zobaczenia! ;)
Kenzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlot został odbyty :) Dzięki wszystkim za dobre towarzystwo na trasie i poza nią, za świetnie spędzony wspólny czas :)

Fajnie, że starej ekipie się chce. Fajnie że pojawiły się nowe twarze, chętne kręcić nawet program dodatkowy :)

 

Foty się ładują. Najpóźniej jutro wylądują w stosownym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie i pozdrawiam wszystkich uczestników IX zlotu forumrowerowe.org, dziękuję za świetną zabawę i towarzystwo.

 

   Chciałbym szczególnie podziękować organizatorowi zlotu - kyloziomowi. Bez jego starań zlot pewnie by się nie odbył, a ja sam w góry na pewno bym się nie wybrał posiadając wyjątkową zdolność określania kierunku na poziomie 0 :D

 

   Największe podziękowania, w moim przypadku, należą się Piotrkowi (c1ach), dzięki któremu na zlot dotarłem w komforcie oferowanym przez jego bordową strzałę i w czasie znacznie poniżej podróży konnej z bagażnikiem rowerowym na zadzie(bardzo ciężko je dostać) lub pociągiem wraz ze wszystkimi urokami takiej podróży z Opatówka (10-14h, 3 przesiadki, spanie na dworcach, ból tyłka i pleców na poziomie "nirvana" oraz niezaprzeczalna chęć do życia po takiej podróży)  :sick:  :yucky:  :wallbash:  :voodoo:

Dzięki Piotrkowi, nasz pobyt w górach rozpoczął się już w środę (Wysowa Zdrój), krótką przejażdżką 17km, w czwartek przejechaliśmy 40km i zdjęcia z tych tras znajdują się w - jakże twórczo nazwanym - katalogu "IX zlot forumrowerowe.org Prequel" 

Dzięki Piotrkowi również, zaliczyliśmy najbardziej ekstremalne zjazdy podczas ostatniej niedzielnej wycieczki. Udział w niej wzięliśmy tylko dlatego, że Piotrek zdecydował, iż pomimo ponad ośmiuset kilometrowej, blisko dwunastogodzinnej trasy powrotnej przez Opatówek, Gdynię, do Gdańska (odwoził mnie i Darka), która go czekała (twardziel nie dzieli się kierownicą swojego auta :icon_cool: )-musimy pojeździć jeszcze w niedzielę. Na co mnie i Darka oczywiście nie musiał namawiać. Wielkie dzięki Piotrek!  :thanks:

 

Dziękuję również Darkowi za świetne towarzystwo i jakże wysoki poziom współpracy drużynowej w podtruwaniu Piotrka metanem, tak, aby mógł sprawnie pokonać trudy jakże długiej trasy samochodem, poprzedzonej wymagającą wycieczką w góry.  :woot:

 

Niedzielna trasa naszej trójki, po oderwaniu się od grupy w celu nieco wcześniejszego powrotu, miała 2h40min, 34km i 1430m przewyższeń, trwała do 14:15. Piotrek dotarł bezpiecznie do domu o 3 rano (nie licząc poważnego zatrucia metanem). Mnie i Darka aresztowano, jako zagrożenie gazowe :nuke:   :ninja:  :ninja:  :ninja:  :ninja:

 

   Podsumowując: od środy do niedzieli 

- ok 153km,

- ok 12h45min jazdy, wspinaczki na kolanach, oraz szlifowania łokci podczas pokonywania najbardziej stromych podejść,

- ok 6530m przewyższeń

- ok 120kg ;-p błota i końskiego łajna zmiksowanego w idealnie jednorodną miksturę, które przewieźliśmy na rowerach w Wysowej (Pomiar według normy ISO 9006/9001)

WYPAS!!!

 

Przepraszam za kilka zdjęć, na których zieleń wygląda zbyt malowniczo. Przez nieuwagę, kilka zdjęć zostało wykonanych w trybie "malarskim", który podbija kolory. Ciągłe wyciąganie i chowanie aparatu powodowało obracanie pokrętła wyboru trybów, co dopiero po zauważeniu tego zjawiska, starałem się każdorazowo kontrolować.

 

IX zlot forumrowerowe.org Prequel

https://www.dropbox.com/sh/v1sm82cyja3nute/AACYHhB2xjsyEFeizzIbGAjja?dl=0

 

IX zlot forumrowerowe.org

https://www.dropbox.com/sh/oud61ddcpgdm2o8/AABEGC5lSi9w5tmei6tdfCPca?dl=0

 

Jeśli powstanie wątek poświęcony wspomnieniom tego zlotu, to postaram się również tam wkleić ten wpis. Myślę, że nie będzie to wielką zbrodnią, jeśli do tego czasu będzie on tutaj.

Jeśli natomiast chcielibyście dowiedzieć się jak pokonywać rowerem cieki wodne ... na plecach, to śledźcie wpisy Piotrka (c1ach), który udokumentował tą bardzo trudną technikę zaprezentowaną przeze mnie :laugh:

 

Upvote'ować, jeśli wpis się podobał.  :icon_wink:

Z wyrazami sza tsun ku 

Samozwańczy Naczelny Fotograf  :sweat:

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło było zagościć w Piwnicznej na zlocie. Wspomnienia zostaną ze mną jeszcze długo. Dziękuję teamowi który nas przeciągnął w sobotę i ekipie niedzielnej. Dołączam do pozostałych podziękowań uczestnikom i organizatorom  ;)

 

W niedzielę po rozdzieleniu grup zjechaliśmy żółtym od Hali Łabowskiej do Łomnicy, zjazd okazał się w większości szeroką drogą z małą ilością kamieni, bez rewelacji. Fragment około 700m to był prawdziwy OS enduro z dużymi kamieniami, który mocno weryfikował posiadany skill. Potem jazda na wysokości przez łąki (świetny widok w każdą stronę) i stromy zjazd po betonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W niedzielę po rozdzieleniu grup zjechaliśmy żółtym od Hali Łabowskiej do Łomnicy, zjazd okazał się w większości szeroką drogą z małą ilością kamieni, bez rewelacji.

Dzięki za recenzję. Nie wpisuję na listę "zjechać koniecznie, gdy tylko będzie sposobność".

 

 

 

Czy to jest szlak z Wielkiego Rogacza na Radziejową?

Tak, przy czym wyszutrowany jest odcinek od Przełęczy Żłobki do miejsca na zdjęciu. Za plecami plecami fotografa biegnie czerwony pieszy - nie dotknięty "cywilizacją", przeważnie wypychowy na Radziejową a szuter skręca, co nawet widać na zdjęciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

na listę "zjechać koniecznie, gdy tylko będzie sposobność".

zdecydowanie bym wpisał, bo był to najbardziej ekstremalny fragment przez cały pobyt. Krótki-owszem, potem było dużo drogi z ażurowych płyt ale po niej była jeszcze super szybka szutrówka i po niej najbardziej wyboista, sucha a później mokra, kamienista droga, na której miotało jak szatan.

Ale do frajdy trzeba puszczać heble czasem panowie  :P 

Na pewno wolałbym zaliczyć ten, niż powtórzyć inny zjazd drugi raz, gdybym na tym już nie był.

I tak za rok czy dwa pewnie już będzie to bardziej ucywilizowane, jak wszędzie, żeby ktoś kostki nie zwichnął.

Albo asfalt położą ... bo unia "dała"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja się wypowiem :)

 

Bardzo fajnie spędzone 4 dni.

Usatysfakcjonowana jestem w każdym względzie - kilometrowym, podjazdowym i zjazdowym, widokowym, towarzyskim  :laugh: świetnie było i znów ciężko wrócić do rzeczywistości. 

Zdjęcia wrzuciłam na odpowiedni wątek. I czekamy z Kenzie na kolejne wyprawy.

 

:thanks:  Dziękuję Piotrkowi i Arkowi za łatkę na strudzonej dętce roweru, która wytrzymała pięknie. Tomkowi również za pomoc przy nieszczęsnych oponach w aucie :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszło i na mnie.

Dziękuję wszystkim za... wszystko ;)
Dla organizatora wielka piona!
Dla tych co byli, za świetnie spędzony czas, rewelacyjne trasy i kawał zaistej zabawy.

Obyśmy mogli w takim gronie spotkać się w przyszłym roku, a jeśli się uda to z częścią na Rychlebach jeszcze w tym. Damy radę prawda? ;)

W odpowiednim wątku wrzucę kilka zdjęć ode mnie.
Będą chętni na filmy z kamerki? Nie wiem czy bawić się w upload, trochę GB się nazbierało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...