Lawon Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Siema w tym roku udało mi się zadebiutować w górskim maratonie, a nawet górskiej etapówce. Problem jaki zauważyłem(oprócz kondycji ) to brakuje mi miękkich przełożeń, przez co czasami muszę schodzić z roweru. Zastanawiam się, w jaki sposób zmodyfikować mój napęd, żeby zwiększyć swoje szansę na podjechanie co bardziej stromej górki. Obecnie mam grupę Sram X9 - 38/24T kaseta 11-36 10r Pierwszy oczywisty pomysł - zmienić zębatki na 36/22T. Ostatnio poczytałem trochę o kasetach 11r - Sram NX 11 i SLX CS-M7000 - mają działać na bębenkach 10-rzędowych (u siebie mam DT 350). Wtedy bym zyskał miękkich przełożeń a nie stracił twardych(na Podlasiu mamy takie maratony gdzie średnia prędkość zwycięzcy przekracza 32km/h). Także teraz zastanawiam się nad kasetą SLX CS-M7000(lżejsza i tańsza niż Sram NX), oraz przerzutką i manetką Sram NX. Myślicie, że to by zadziałało? Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundil Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 38/24T kaseta 11-36 10r Mówisz masz za ciężko z takim zestawem??? Raczej bym popracował na siłą w nogach. Jak założysz taki młynek 22T z 36T to taki przełożenie kładzie na plecy a kadencja będzie straszna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GTZaskar1991 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 38/24T kaseta 11-36 10r Ja bym zostawił, sam jestem teraz w takiej formie że ledwo się tocze, ale docelowo mam zamiar założyć kasetę 11-32 do tej korby (mam identyko zestaw). Niżej masz link do kalkulatora, możesz sobie wirtualnie pozakładać różne korby i kasety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WonszRzeczny Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 a moim zdaniem zmiana na 36/22 ma jak najbardziej sens, ja jako amator czuję wyraźną różnicę na dobrym podjeździe między zębatka 24 a 22 oczywiście przy kasecie 11-36 , ogólnie mam wrażenie że niektórzy to widzieli góry tylko na pocztówkach od cioci z Krupówek xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 @up Podpisuję się pod tym. Zmiana na 22/36 ma jak najbardziej sens. Co do 11, raczej nie pchałbym się w to, chyba że cię stać, mało to nie kosztuje. Ewentualnie jest jeszcze opcja z trzyrzędową korbą 22-30-40, skoro potrzebujesz też twardych przełożeń. Sam używam takiego rozwiązania tylko że z napędem 9 rz i kasetą 12-36. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Mówisz masz za ciężko z takim zestawem??? Raczej bym popracował na siłą w nogach. Jak założysz taki młynek 22T z 36T to taki przełożenie kładzie na plecy a kadencja będzie straszna. Nic nikogo nie kładzie na plecy, bez przesady, a jeśli tak masz, to brakuje ci mocy i kondycji, by utrzymać się na rowerze i kręcić. Na takim młynku idzie jechać, ale oczywiście na najstromsze podjazdy. ogólnie mam wrażenie że niektórzy to widzieli góry tylko na pocztówkach od cioci z Krupówek xD Nic dodać, nic ująć Lawon, masz dwie opcje (w sumie trzy): 1 - wymiana zębatek na 36/22 oraz ewentualna wymiana przedniej przerzutki na 618 obsługującej ten zestaw zębatek 2 - kupno kasety o większym zakresie np. 11-40. Są gotowce Sunrace o zakresie 11-40 i 11-42 w cenie 200/280zł. Oczywiście można samemu taką kasetę zbudować, ale koszta wcale nie będą niższe, a jest szansa na problemy pewne w układzie zębatek. 3 - najbardziej hardkorowo czyli 1+2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modrzew Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 No tak, bo młynek 22T to na pionowe ścianki tylko... Jak jeden z drugim wreszcie ruszy tyłek w jakieś większe zmarszczki na całodziennego tripa, to po którymś z kolei kilometrze któregoś z kolei podjazdu będzie dziękował za takie przełożenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gwozdziu325 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Mam 22/34 z kaseta 11-36 koło 29Pod strome podjazdy na 22-36 pojedziesz szybciej (odpowiednia kadencja) niż osoba prowadząca rower.Na dłuższe tripy po prawdziwych górach i nastawieniu na ambitne podjeżdżanie 22 się przydaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Nic nie ruszać, robić łyde. Tyle w temacie. Żeby nie było że góry znam z pocztówki to całe cyklokarpaty (mega) jeżdżę (wcale nie w ogonie) na 11-36 i 38/24. Potrenuj, pojeździsz maratony co najmniej sezon, zauważysz pod koniec sezonu że podjeżdżasz tam gdzie na początku podchodziłeś i przestaną Ci głupoty przychodzić do głowy. Po kolejnym zaczniesz myśleć o "utwardzaniu" i 1x11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundil Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Potrenuj, pojeździsz maratony co najmniej sezon, Ja mam kasetę 11/36 i korbę 36/28 cały rok na tym śmigałem w maratonach i po przejściu z 36/22 już nie wrócę do młynka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 O kurna, panowie, a czołówka jeździ na 40/28 z kasetami 11-34 lub na 38z z kasetą 11-42. Potrenujcie łydę, a będziecie jeździć tak jak oni po sezonie. Rozumiecie analogię? Złośliwie tego nie piszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lawon Napisano 30 Października 2016 Autor Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Żeby to tak łatwo było łydę zrobić... ale praca, dom dzieciak - zawsze jest za mało czasu na trening. Zwłaszcza, że góry to 8h jazdy samochodem, a u mnie najbardziej strome i dłuższe niż 400m podjazdy to max 4%. HarveyDent - mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz i za rok wymienię napęd na 1x11 na razie chyba spróbuje z zestawem 36x22T - zawsze mogę podjeżdżać na 22x32 i tylko w końcówce ewentualnie zrzucić. Muszę też w takim razie pomyśleć o jakimś treningu siłowym zimą i zrzuceniu wagi. Dzięki za wszystkie wypowiedzi I tak szczerze to największą frajdę sprawiają mi zjazdy, ale żeby zjechać to trzeba jakoś wjechać Dla mnie miejsce nie ma większego znaczenia - fun z jazdy mi wystarczy Wiadomo że każdy chciałby mieć jak najlepszą formę, ale to często idzie kosztem wyrzeczeń. Ewentualnie możecie mi na priv wysłać jakieś tipy jak lepiej przygotować się do górskich podjazdów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 jak lepiej przygotować się do górskich podjazdów Trenować i zwalić wagę do 60kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lawon Napisano 30 Października 2016 Autor Udostępnij Napisano 30 Października 2016 ojej - aż 30kg? Ja zacząłem jeździć po 30 i do tego czasu trochę się tłuszczyku nazbierało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 O kurna, panowie, a czołówka jeździ na 40/28 z kasetami 11-34 lub na 38z z kasetą 11-42. Potrenujcie łydę, a będziecie jeździć tak jak oni po sezonie. Rozumiecie analogię? Złośliwie tego nie piszę. W Shimano 2x10 mamy: 11-32 11-34 11-36 i korby 38/24 38/26 40/28 Lżej jak 11-36 i 38/24 już się nie da. Więc dla kogo cięższe kombinacje ? Przecież nie dla robotów. Analogia jak najbardziej zrozumiała. Po to się jeździ żeby się rozwijać Kolega jest newbie i po prostu nie ma kondycji. Ma podjazdy po 400m i 4% nachyleniu.Toż to zmarszczki z perspektywy pogórza. Co tu zmiękczać ? Nie szukać w sprzęcie tylko jeździć, jeżdzić i jeszcze raz jezdzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 W Shimano 2x10 jest także korba 36/22 Deore Poza tym pisze: w tym roku udało mi się zadebiutować w górskim maratonie, a nawet górskiej etapówce. Górskiej etapówce czyli chociaż ze 2 wyścigi dzień po dniu w górach, tak to rozumiem, a więc ma prawo być podjechanym drugiego dnia. No i tak prozaiczna sprawa, kto zabrania w przyszłości zakładać kasetę 11-34 lub 11-32? Nie potrafię zrozumieć tej niechęci do zakładania przełożeń, które jeszcze 5 lat temu były normą w MTB. Przypomnę, wtedy królowały młynki 22 i kasety 11-32 co przy kole 26" dawało dokładnie takie samo przełożenie co w 29" 22:36. Ludzie jacyś mocniejsi się stali czy jak? Chyba nie, bo co chwila na trasie mijam na stromych podjazdach pchaczy z napędami 1x11. Ścieżka twarda jak skała, równa, a oni pchają mimo, iż chwilę wcześniej razem jechaliśmy. Hmmm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Bo 5 lat temu królowały 3 blaty z przodu co tak naprawdę powodowało że masa przełożeń się powtarzała. Z 36:24 naprawdę da się podjechać wszystko co jest jeszcze tego warte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Jeśli jest możliwość jeszcze zmiękczenia napędu to się to robi a nie uprawia filozofię o mocnej łydce czy braku kondycji. Co to ma w ogóle do rzeczy to nie ogarniam. Najlepiej podmienić młynek na 22T i zobaczyć jak będzie się zachowywać przednia zmieniarka ale nie powinno być problemów z zostawieniem blatu 38T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Bo 5 lat temu królowały 3 blaty z przodu co tak naprawdę powodowało że masa przełożeń się powtarzała. To nie ma nic do rzeczy, bo najlżejsze przełożenia były identyczne (rozmawiamy przecież o młynku, a nie o blatach) Z 36:24 naprawdę da się podjechać wszystko co jest jeszcze tego warte. Twoim zdaniem, inni mają inne jak widać. Z 36:24 nie dał byś rady wiele podjechać, ale już z 24:36 tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 30 Października 2016 Udostępnij Napisano 30 Października 2016 Co to ma w ogóle do rzeczy to nie ogarniam A no to że panuje jakiś dziwny zwyczaj że zawsze najpierw szuka się rozwiązania problemów i poprawiania osiągów w sprzęcie zamiast w "silniku".... ot tyle i aż tyle Czy zmiana z 24 na 22 jakoś strasznie pomoże w tym przypadku ? Śmiem twierdzić że nie. Arni220 nie czepiaj się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 No niestety, ale dużo osób chce jeździć a nie ma zbytnio kiedy, więc w takim przypadku bawienie się (a chciałem napisać inaczej) z za twardym napędem nie ma sensu. W imię czego? Bo ktoś z was uznał że 22/36 jest za miękkie i jest "pro"? Ja w swojej 3-rzędowej zmienię na następny sezon 22t na 20t. I nie obchodzi mnie gadanie że za miękko itp, moje kolana są ważniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 Jakie "pro" ? Chyba mylisz pojęcia. 24 z przodu i 36 z tyłu to jest miękko. Bardzo miękko. I zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni. To najlżejsza kombinacja w 10rz XT więc o jakim "pro" mowa ? Myślisz że jak założysz 20 to zaczniesz wjeżdżać tam gdzie nie dałeś rady na 22 ? Bzdura. Że niby mniej obciążysz kolana bo ostatnią siłą woli się wyskrobiesz na tej 20'tce ? Kolejna bzdura. Lepiej zejdź i wypchaj bo to żaden wstyd i to jest oszczędzanie kolan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GTZaskar1991 Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 Jakie "pro" ? Chyba mylisz pojęcia. 24 z przodu i 36 z tyłu to jest miękko. Nie chyba. Na dobrą sprawę nic lżejszego nie potrzeba, a jak ktoś ma z tym problem to przyczyn należy szukać gdzie indziej, może w kulinariach, tu jest dużo do zrobienia (to się tyczy nawet diet pseudo długowiecznych). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 O czymś chyba zapomnieliście - my jeździmy na rowerze, nie rower na nas, więc to rower jest dla nas. Jeśli jest za ciężko - zakładamy miększe przełożenia. A jak ktoś pyta, to wypadałoby odpowiedzieć jak najlepiej to osiągnąć, a nie pisanie że 24/36 to miękko i koniec. No chyba że jeździcie po płaskich terenach, albo macie czas na konkretne wyrobienie mięśni. Niektórzy tego czasu nie mają, więc trzeba nadrobić sprzętem. A tak poza tym, gdzie jest powiedziane że trzeba jeździć na najlżejszym przełożeniu? Mając 24 z przodu, najlżejsze to 24:36. Przy 22 to 22:36. Różnica jednego biegu, za połową kasety i tak wrzucą się drugą zębatką, ale za to przy 22:36 jest jeszcze lżej. Przy 24 jest już ograniczenie. Dla mnie sprawa jest prosta, wolę mieć więcej miękkich biegów niż potem męczyć się z, jak już ktoś wcześniej napisał, którymś z kolei podjazdem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GTZaskar1991 Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 24/36 w 29er jest lżejsze niż 24/32 w 26er. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.