Skocz do zawartości

[nowy łańcuch] Chrobotanie podczas pedałowania


karol24041998

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Czyszczenie i smarowanie łańcucha nie nazwał bym głupotą, zdecydowanie łatwiej jednak wygodniej jest go przeciągnąć co jakiś czas twardą szczotką, przetrzeć szmatką i i oliwić czym tam się chcę, kto co woli.

A jak tylko przeczytam, że nowy łańcuch trzeba szefowa, czyści że smaru to śmiać mi się chce z takich debilizmów.

Oczywiście można ale jest to tylko i wyłącznie widzimisie posiadacza łańcucha a nie konieczność u przestańcie te pierdoły przeczytane powtarzać w kółko

Napisano

Osobiście po zwykłej jeździe po asfaltach i jak jest sucho to nić nie robię z łańcuchem. Po jeździe w deszcz, błocie i maratonach za każdym razem myję cały napęd i smaruje.   

Napisano

 

 

A jak tylko przeczytam, że nowy łańcuch trzeba szefowa, czyści że smaru to śmiać mi się chce z takich debilizmów. Oczywiście można ale jest to tylko i wyłącznie widzimisie posiadacza łańcucha a nie konieczność u przestańcie te pierdoły przeczytane powtarzać w kółko

 

Tak,jasne,to są mity powtarzane przez ludzi,którzy nie wymieniali w życiu ani jednego łańcucha,i wypisują pierdoły w internecie.

Dziś przyszedł nowy kmc,fabryczny smar o konsystencji żywicy,co mi da oczyszczenie z góry szmatką i benzyną,skoro on aż się klei.

Raffik napisał coś o mokrych warunkach,tak tu nawet można zastanowić się nad zostawieniem,na suchym po zwykłym szutrze po 10 km nałapie tyle syfu jak po 100 km.

A oto dzisiejszy hero,wyszejkowany w CZYSTEJ benzynie ekstrakcyjnej.

 

LBYXMZw.jpg

Napisano

Nadal twierdzę, że są to bzdury...co się stanie z tym napędem jak dostanie trochę syfu, to że syf się zbiera to normalne, rowerem się jeździ a nie na niego gapi w przedpokoju..

Napisano

A ja naprawdę mam w głębokim poważaniu co ty robisz z tym łańcuchem, jeśli CI to odpowiada to Twoja sprawa, ja nigdy nie płukałem nowego i nie zamierzam bo nawet jak się uświni to go przetrę szczotką ryżową i smaruję dopiero jak go zacznę słyszeć.

Wiem na pewno, że nigdy żaden olej jaki stosowałem nie wytrzymał tyle co ten seryjny smar stąd też moja negatywna opinia o czyszczeniu nowego łańcucha.

Tyle ode mnie.

Pozdrawiam.

Napisano

Ja nigdy nie myję nowego łańcucha. Przetrę tylko w miarę dokładnie szmatą nasączoną benzyną ekstrakcyjną i jeżdżę. Jak się zabrudzi to znowu wycieram. Ten fabryczny smar mi wystarcza na ok 400 - 500 km, a normalny ze sklepu ok 200. Przecież nawet gdy umyjesz cały łańcuch i nasmarujesz to też się będzie brudził, więc co za różnica?

 

To jest tylko łańcuch, co z tego że się pobrudzi, wystarczy raz na jakiś czas go przetrzeć z nadmiaru syfu i nic mu się nie stanie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...