Skocz do zawartości

[Rama] Adaptery do Carbonu, ośka 12mm


Rekomendowane odpowiedzi

Wożenie 30 kg na bagażniku na ramie karbonowej to bardzo głupi pomysł. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie wrzucenie tego na przyczepkę np. Extrawheel, chociaż nawet wtedy tył ramy będzie trochę dostawał "po kościach". A naprawdę najlepszym pomysłem będzie kupienie na potrzeby tej wycieczki jakiejś ramy aluminiowej lub stalowej. Wydanie 500-800 pln na ramę (którą potem będzie można sprzedać) to lepsze niż przeciążanie tyłu karbonowej ramy, która może potem pęknąć podczas normalnej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj skontaktować z Jackiem z united-cyclists.com on powinie wiedzieć coś na temat adapterów do bagażników

 

Przejrzyj jego kanał na YT często podaje numer pod który można zadzwonić i się o coś zapytać

Edytowane przez Marcin9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główna część mojej porady polegała na tym, żeby najpierw zastanawiać się, czy warto to zrobić, a dopiero potem myśleć jak to zrobić. Ja uważam, że tak duża masa huśtająca się od czasu do czasu na boki spowoduje osłabienie widełek ramy. Co to znaczy osłabienie w przypadku karbonu? Ano to, że niektóre z warstw karbonu będą pracować a inne nie, w tych pracujących nastąpi do popękania niektórych włókienek (często tak jest w kompozytach). Nie wszystkich. I kłopoty mogą zacząć występować od razu (podczas wyprawy) albo po jej zakończeniu, na przykład rok później podczas jakiejś bardziej wymagającej wycieczki terenowej. Po prostu producenci ram karbonowych, mając materiał, który da się kształtować tak jak się chce raczej nie będą dawać niewiadomo jakich naddatków grubości, chcąc osiągnąć jak najniższą masę i wierząc w to, że nikt nie będzie do tego zakładał bagażnika. 

    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj skontaktować z Jackiem z united-cyclists.com on powinie wiedzieć coś na temat adapterów do bagażników

 

Przejrzyj jego kanał na YT często podaje numer pod który można zadzwonić i się o coś zapytać

Z Jackiem już rozmawiałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główna część mojej porady polegała na tym, żeby najpierw zastanawiać się, czy warto to zrobić, a dopiero potem myśleć jak to zrobić. Ja uważam, że tak duża masa huśtająca się od czasu do czasu na boki spowoduje osłabienie widełek ramy. Co to znaczy osłabienie w przypadku karbonu? Ano to, że niektóre z warstw karbonu będą pracować a inne nie, w tych pracujących nastąpi do popękania niektórych włókienek (często tak jest w kompozytach). Nie wszystkich. I kłopoty mogą zacząć występować od razu (podczas wyprawy) albo po jej zakończeniu, na przykład rok później podczas jakiejś bardziej wymagającej wycieczki terenowej. Po prostu producenci ram karbonowych, mając materiał, który da się kształtować tak jak się chce raczej nie będą dawać niewiadomo jakich naddatków grubości, chcąc osiągnąć jak najniższą masę i wierząc w to, że nikt nie będzie do tego zakładał bagażnika. 

dzięki za radę , ale chce to zrobić. Najwyżej stracę parę zębów i będę miał nauczkę na przyszłość. W końcu człowiek uczy się na błędach, i uczy się całe życie. 

 

 

 

 

Ja osobiście po paru rozmowach z Jackiem ufam mu w kwestii tego że karbon jest dobry na wyprawy.  

@@Broda,I jak udało się rozwiązać ten problem? 

 Jak na razie nie, ale znalazłem kogoś z Poznania kto po rozmowie i obejrzeniu roweru postanowił mi pomóc i powiedział że postara się coś wykombinować. Ja w tym czasie też będę czegoś szukał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie nie, ale znalazłem kogoś z Poznania kto po rozmowie i obejrzeniu roweru postanowił mi pomóc i powiedział że postara się coś wykombinować. Ja w tym czasie też będę czegoś szukał. 

Jeśli on nic nie wymyśli to spróbuj skontaktować się z @@ACTIVIA,  potrafi różne rzeczy wytoczyć więc może wymyśli i wykona jakiś adapter 

 

 

Ps. Co to za rama?

Edytowane przez Marcin9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie pakowanie bagażnika do tej ramy to tak jak jazda z kempingiem w F1 ;-)

Jasne że się da... przeróbka osi, bikepacking, przyczepa ( dorobienie adapteru) .... ale nie wiem czy nie lepiej na wyprawę kupić używaną ramę z bagażnikiem i szpej przełożyć, lub 2 rower pod wyprawy poskładać- to najlepiej. 

Rama elita to cenna rzecz i szkoda by było żeby tak niespodziewanie obciążona 40 kg szpeju przy zjeździe z krawężnika coś gruchnęło. Nikt nie przewidział takiego obciążenia tylnego trójkąta dla takiej ramy. W tym wypadku bikepacking daje ci podobne możliwości ale równomierne rozłożenie ciężaru na cały pojazd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...