Skocz do zawartości

[rower] Nowoczesna szosa ze stali, czyli...... piorko w dloni


exigobikes2011

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

co byscie zrobili majac tych 15 tys w kieszeni na rower. Kupujecie wegiel czy szyta na miare i upodobania - bo o tym juz zapomnielismy-  wspolczesna stalowke?

Mając 15 tysięcy na pierdoły kupiłbym tytanową ramę i założył do niej elektryczną grupę Shimano. Resztę miałbym gratis z obecnego roweru, więc by starczyło.

 

 

 

Przyznam ze jesli wiekszosc wybralaby azjatycki karbon od szytego na miare cuda to sie pogubilem w tym jak ludzie rozumieja luksus i co jest jego miara.

To sie odnajdź - może ktoś zwyczajnie LUBI karbon, może dlatego że to coś nie jest symbolem statusu, wypchanego portfela czy czegoś innego.

A może rower nie jest luksusem tylko rzeczą do bólu użytkową? Bułkowozem, dzieciociągiem, pracotransportem? I może ktoś lubi w taki sposób tyrać karbon a nie stal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Została przyjęta z entuzjazmem takim jak zadawane np powyżej pytania albo formułowane stwierdzenia. 

 

Jeśli pogubiłeś się - co sam przyznajesz - to posłuchaj innnych, może się odnajdziesz. Dobra droga do zrozumienia - choćby zapatrywań innych.

Zawsze mój upór możesz skonfrontować z siłą wyższą tego forum i jeśli naruszyłem jakiekolwiek zasady - zostanę postawiony do pionu.

 

A jeśli nie to - zgodnie z prawem do wypowiedzi - zamierzam ustosunkowywać się do Twoich odkryć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

A jakie Sa racjonalne argumenty przemawiajace za karbonem jesli mowa i porownaniu dwoch identycznie wyposazonych i drogich rowerow: jeden z karbonu a drugi ze stali?

 

Przyznam ze jesli wiekszosc wybralaby azjatycki karbon od szytego na miare cuda to sie pogubilem w tym jak ludzie rozumieja luksus i co jest jego miara.

Coś cię ten daleki wschód boli :) Każdy karbon za te twoje 12500 jest z Azji? Jak jest robiony seryjnie w fabryce to nie ma sposobu żeby komuś tak samo pasował jak stal pod zamówienie? I nie ma opcji żeby ktoś go wybrał przed taką stalą?

Nie wiem jak ktoś luksus rozumie, a znawcy piszą, że nie obejmuje go racjonalne myślenie i rozumem się go nie obejmie :) o czym już pisałem.

 

tobo, skoro twoje serducho tak mocno bije dla tytanu i karbonu to powinienes poszukac takiego posta w ktorym twoje zamilowanie bedzie docenione.

 

Mam nadzieje ze moja grzecznosciowa forma i prosba zostanie przez ciebie przyjeta z entuzjazmem.

Aaaa, czyli w tym temacie ma być tylko aplauz i akceptacja? Rozumiem twoją prośbę. Niestety, nie tak działa forum dyskusyjne :)

 

Widzę u ciebie idee fix, która cię napędza i dobrze, i temu kibicuję :) Ale też przeszkadza ci w przyjęciu informacji, że inni myślą inaczej i czym innym się kierują.

 

Ja co miałem powiedzieć, napisałem wcześniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

Oczywiście że stal i tytan to faworyci.ale jest to dobry materiał na szose i HT mtb.na fulla się nie nadaje bo system zawieszenia się zmieni i nigdy niezniszczalna stalowa rama przestanie być kompatybilna.amelinium wymienisz razem z technologią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Coś cię ten daleki wschód boli Każdy karbon za te twoje 12500 jest z Azji?

Aż tak dokładnych info nie mam ale CHYBA każdy. 

Różnica między producentami taka że jedni kupują gotowce z Azji inni projektują sami i zlecają w Azji produkcję.

Niektóre - wysokie - modele danego producenta są produkowane poza Azją, z tendencją spadkową.

W swojej ojczyźnie karbony produkują dziś jedynie małe - i drogie - manufaktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. I tu mam pytanie: co byscie zrobili majac tych 15 tys w kieszeni na rower. Kupujecie wegiel czy szyta na miare i upodobania - bo o tym juz zapomnielismy-  wspolczesna stalowke?

 

Tylko prosze o szczere odpowiedzi a nie pod publike :)

 

 

Niezależnie od typu roweru, kosztem ramy wybrałbym lepszy osprzęt = rama z amelinium ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

W przypadku fulla - może i tak. Chociaż ja i tak uważam że komfort Cro-Mo jest rzeczywiście odczuwalny i chętnie bym nawet fulla wyposażył w stalowy tylny trójkąt :) No i dochodzi wygląd... aluminiowe rurska o dziwnych przekrojach vs. stalowa armaturka :thumbsup:

Gdyby damper był jednego rozmiaru i typu tylko unowoczesniqne bebechy to może i coś Cromo by mogło ugrac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze na alu. Taki ze mnie wiesniak.

Malo tego mam w piwnicy dwie ramki hi-ten. Ale nic na nich nie skladam bo z rigidem sie pozegnalem.

Jak ktos chce dac zarobic manufakturom i ich naganiaczom to dobrze, niektore z tych ramek to dziela sztuki. Kazdy wydaje jak chce i na co chce, jego prawo.

Natomiast ani ta stal magicznie nie lepsza, ani nie gorsza...ma swoje wady i zalety. Jak wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

A tak z innej beczki drogi autorze da się zrobić ramę do mtb w stylu agresywnego sciganta o dużej wytrzymałości rur na zginanie i ścianek na wgniecenia? Geo na 100 mm lub 120 mm amortyzator. Coś ala cannondale z leftym. Marzy mi się takie cudo.a czy robisz może kiery stalowe w stylu dartmoor dh? Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PowitołCoś cię ten daleki wschód boli :) Każdy karbon za te twoje 12500 jest z Azji? Jak jest robiony seryjnie w fabryce to nie ma sposobu żeby komuś tak samo pasował jak stal pod zamówienie? I nie ma opcji żeby ktoś go wybrał przed taką stalą?

Nie wiem jak ktoś luksus rozumie, a znawcy piszą, że nie obejmuje go racjonalne myślenie i rozumem się go nie obejmie :) o czym już pisałem.

 

Aaaa, czyli w tym temacie ma być tylko aplauz i akceptacja? Rozumiem twoją prośbę. Niestety, nie tak działa forum dyskusyjne :)

 

Widzę u ciebie idee fix, która cię napędza i dobrze, i temu kibicuję :) Ale też przeszkadza ci w przyjęciu informacji, że inni myślą inaczej i czym innym się kierują.

 

Ja co miałem powiedzieć, napisałem wcześniej :)

 

Daleki Wschod kojarzy mi sie z wyzyskiem i bieda a nie luksusem naplywajacym w kontenerach.

 

Dla uproszczenia definicja luksusu brzmi:

 

"Luksus (łac. luxus – zbytek, nadmiar, przepych) – termin opisująca kategorię dóbr materialnych, bądź usług wyróżniających się wysoką ceną, wysoką jakością wykonania oraz trudną dostępnością dla odbiorcy. Produkty luksusowe adresowane są do wąskich grup społecznych, należą do produktów oraz usługi ekskluzywnych."

 

No jak by nie patrzec niektore karbonowe ramy luksusem nie sa pod rzadnym wzgledem. Kazdy rower robiony na miare i wedlug upodoban klienta jest jak pierscionek zareczynowy ktorego nie zobaczysz w dwoch takich samych egzemplarzach lub jest z limitowanej ilosciowo serii przeznaczonej dla nielicznych.

 

Pod zadnym pozorem nie umikam krytyki. Ale aluzje peronalne nie sa na miejscu. dla mnie karbon jako material ma swa wartosc od pewnej sumy pieniedzy. reszta to odpad. ale to nie oznacza ze atakuje ludzi badz konkretna osobe za jej wybor. Pytam raczej czy jest swiadoma co kupila. Boardman produkuje rowery karbonowe o wartosci 4000 zl. Czy one sa dobre? NIE. Ale to moje zdanie.

 

Ja staram sie dowiedziec czym inni sie kieruja kupujac rower, wiec nie moze mi to przeszkadzac. Ale jesli kieruja sie faktem ze to rama karbonowa wiec musi byc dobra, to jest to fundamentalny blad. 90% klientow nie ma pojecia o tym jakie atuty ma karbon,lekkie stopy stali i aluminium. Nie znaja ich odmian i licza na to ze otzrymaja porade w sklepie. A sklep liczy tylko kase i malo ktory sprzedawca analizuje potrzeby klienta jako rzecz nadrzedna. 

 

Pozdro

 

Bartek

W przypadku fulla - może i tak. Chociaż ja i tak uważam że komfort Cro-Mo jest rzeczywiście odczuwalny i chętnie bym nawet fulla wyposażył w stalowy tylny trójkąt :) No i dochodzi wygląd... aluminiowe rurska o dziwnych przekrojach vs. stalowa armaturka :thumbsup:

 

ale Cro - mo jest dzisiaj uzywany tylko w tanich produkcjach. dzis fulle sa robione na lekkich stopach stali rowniez, nie tylko hard taile. Konstrukjce tylnego zawieszenia sa proste i opieraja sie o te robione w nowoczesnych motocyklach. Oczywiscie jest 5-6 opcji tylnego zawieszenia ale najprostrze konstrukcje sa najlepsze.

 

Pozdro

 

Bartek

A tak z innej beczki drogi autorze da się zrobić ramę do mtb w stylu agresywnego sciganta o dużej wytrzymałości rur na zginanie i ścianek na wgniecenia? Geo na 100 mm lub 120 mm amortyzator. Coś ala cannondale z leftym. Marzy mi się takie cudo.a czy robisz może kiery stalowe w stylu dartmoor dh? Pzdr.

 

Mozna zrobic tzw thru axle na tylne kolo dla zwiekszonej sztywnosci. Przedni amor z tru axle to juz standard. 100 mm czy 120 mm przedniego amora to raczej ponizej normy. Black Horse ma geometrie dostosowana do amora o podwojnym skoku 120 i 150 mm.

stalowych kier sam nie robie ale zdobyc taka lub zrobic na zamowienie pestka. Wsolpracuje z firma ktora moze wygiac kazda stal jak chcesz co do mm. Wystarczy powiedziec i zaplacic.

 

Nie ma projektu ktorego nie mozna zrobic. Ty mowisz co a ja to szkicuje, wrzucam na CAD 2D i wysylam Tobie do akceptacji.

custom oznacza wedlug zyczen klienta. 

 

jesli bedziesz zdecydowany daj znac. bedziesz mial cudo jakiego nikt w Polsce nie ma. I o to chodzi :).

 

Do takiego MTB uzywam tylko Columbus Zona o zwiekszonej wytrzymalosci lub Reynolds 753. Nie do zdarcia. Kazda rama ma dozywotnia gwarancje. Jesli sa jakies szczegolne wymagania lub przeznacenia ramy wzmocnienia zostana odpowiednio ulokowane i dobrane.

 

filmik do zobaczenia:  www.youtube.com/watch?v=KEvtJbEMJlc

 

Pozdro

 

Bartek

 

www.exigobikes.co.uk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

Up

Mówisz o jednozawiasach? One strasznie bujaja i kopia korbami. Można zrobić ogniwo Horsta że stali? Nie da się zrobić ramy pod 120 mm lub 100mm skoku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Do takiego MTB uzywam tylko Columbus Zona o zwiekszonej wytrzymalosci lub Reynolds 753. Nie do zdarcia. Kazda rama ma dozywotnia gwarancje. Jesli sa jakies szczegolne wymagania lub przeznacenia ramy wzmocnienia zostana odpowiednio ulokowane i dobrane.

 

Columbus Zona/Spirit jest używany w wahaczach pięknych rowerów Xprezo. Niby jednozawias, ale inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

 

Cotic Rocket jest ze stali - poza poziomymi rurkami wahacza i łącznikami ( http://www.cotic.co.uk/product/rocket#gallery )

Caminade One4All jest cały ze stali, poza krzywkami wahacza ( http://caminade.eu/bikes/one4all-bike/?lang=en )

 

Także można, choć ja nie jestem przekonany. Osobiscie za dziedzinę stali uważam sztywniactwo :icon_mrgreen: , szoszakowanie, przełajkowanie, wyprawki, transporterki, mieszczuchy...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up

Mówisz o jednozawiasach? One strasznie bujaja i kopia korbami. Można zrobić ogniwo Horsta że stali? Nie da się zrobić ramy pod 120 mm lub 100mm skoku?

 

Nie napisales ze mowa o fullu. dlatego zdziwila mnie 100 czy 120 mm. 

Nie widze problemu skoro chodzi o tylne zawieszenie.. Tylko ze Horst Link jest patentem Specialized wiec trzebaby wykupic licencje. Zdecydowanie wolalbym zastosowac swoj wlasny wynalazek ktory czeka na swojego pierwszego uzytkownika.

 

Mam jednak propozycje - dalsza rozmowe chcialbym przeniesc poza forum ze wzgledu na regulamin i innych uzytkownikow.

 

Pozdro

 

Bartek

 

www.exigobikes.co.uk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Tylko ze Horst Link jest patentem Specialized

 

Już nie. Wygasł w zeszłym roku. To po pierwsze a po drugie obowiazywał tylko w USA. I dlatego na rynku europejskim bez problemo handlowano czterozawiasowcami z hojstem od Cuba, Canyona, Bianchi, Vitusa, Nicolaia, Voteca i całej kopy inszych marek śmiejac się Szpecowi prosto w twarz...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nawet 2 lata :)

 

 

The Horst link patent was filed on September 9th, 1994 and issued on April 23rd, 1996. So best case for Specialized, the patent will expire September 9th, 2014. However, the patent that was granted was a continuation of a patent filed January 21, 1993, and that abandoned patent was a "continuation-in-part" of a patent filed one year earlier to the day. If either of those earlier patents are considered the earliest filing date then The longer of the two terms outlined above would be 17 years after the date of April 23, 1996. That means that the patent would expire the 23rd of next month (April 23rd, 2013).

 

 

I bardzo kurtka dobrze szmatławcom :icon_cool:

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No jak by nie patrzec niektore karbonowe ramy luksusem nie sa pod rzadnym wzgledem. Kazdy rower robiony na miare i wedlug upodoban klienta jest jak pierscionek zareczynowy ktorego nie zobaczysz w dwoch takich samych egzemplarzach lub jest z limitowanej ilosciowo serii przeznaczonej dla nielicznych.

 

Idąc za tą definicją luksusu, karbon jako materiał już dawno przestał być luksusem. Pozostał jednak wyraźnym synonimem luksusu, a to jednak wiele zmienia. Dodatkowo (jak pisałem wcześniej) manufaktura w Polsce nie niesie za sobą wartości dodanej. Ja np traktuję rower jako narzędzie do realizacji określonych celów. Nie obchodzi mnie jak wygląda, ani jak pracuje, byle by spełniał pewne minima, które z czasem sobie "wypracowałem". Inni traktują rower jako biżuterię, to ma przede wszystkim kłuć w oczy nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim ma pokazywać, że jest to topowy technologicznie model, który kosztował dużo. Dlatego karbon jako biżuteria jest w cenie, gdyż jest powszechnie rozpoznawany jako "luksus". Jeszcze lepiej, jeżeli jest to karbon marki rozpoznawalnej.

Uważam, że jeżeli ktoś dojrzał do tego, by robić rower po swojemu, to przekonywanie go do wyższości stali nad karbonem nie ma sensu, gdyż ten ktoś już dobrze wie czego potrzebuje. Wszelkie smaki stali nie będą mieć znaczenia, dopóki manufaktura sama w sobie nie będzie niosła ze sobą wyraźnej wartości.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet 2 lata :)

 

 

 

I bardzo kurtka dobrze szmatławcom :icon_cool:

 

Szacunek...

I.

 

No to sprawa jest jasna ;). Dzieki panowie za ten kawalek wiedzy. Na pewno sie przyda :).

 

Pozdro

 

Bartek

@mklos1

 

nie da sie ukryc ze na marke i uznanie pracuje sie latami. Jest to jednak synonimem sprawdzonej jakosci, ale nie zawsze od razu luksusu. Firma BF1 Systems produkuje pojedyncze sztuki szosowek z wlokna stosowanego w F1. Jeden rower kosztuje £25000. To jest luksus - dla nielicznych. Rowery powyzej magicznych 12500zl :) ( stalowe czy karbonowe) sa synonimem jedynie jakosci ktorej zrodlo plynie z uzytych materialow produkcyjnych i wykonczeniowych. 

 

Pozdro

 

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rowery powyzej magicznych 12500zl  :) ( stalowe czy karbonowe) sa synonimem jedynie jakosci ktorej zrodlo plynie z uzytych materialow produkcyjnych i wykonczeniowych. 

 

Myślę, że błędem jest rzucanie arbitralną kwotą i ustalanie wartosci granicznych jakosci w oparciu o nią. Idąc tym tropem można stwierdzić, że rowery poniżej tej kwoty nie sa "synonimem jedynie jakości". Ciekawe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...