OldXCRider Napisano 21 Kwietnia 2015 Napisano 21 Kwietnia 2015 Witajcie, Mam do was pytanie, czy na dzień dzisiejszy, końcówka kwietnia, poświecić czas na trening o niskiej intensywności aby zbudować jakiekolwiek VO2, czy skupiać się na sile?W maratonach nie startuje, zimy w sumie nie przepracowałem w ogóle, a zeszły sezon zamknąłem lipnym tysiącem kilometrów. W chwili obecnej chciałbym poprawić swoje możliwości na rowerze dlatego zastanawiam się czy poświecić maj na długie wyjazdy o niskiej intensywności i od czerwca popracować nad silą, szybkością, wytrzymałością? Dodam ze klu programu tegorocznego to wyjazd w góry na początku sierpnia i mniejszy wyjazd na Boże Ciało w czerwcu.
seraph Napisano 21 Kwietnia 2015 Napisano 21 Kwietnia 2015 Jeździć jeździć i jeszcze raz jeździć i to najlepiej w terenie. "To nie siła a technika..." jak to mówią, a nigdzie tej techniki lepiej nie złapiesz jak na rowerze. Nie bać się podjazdów przede wszystkim. Ubiegły sezon zamknąłeś takim wynikiem z braku czasu czy chęci? Skoro jednego i drugiego może nie być pod dostatkiem to tym bardziej będzie ciężko wygospodarować na trenowanie, a na rowerze godzinka i prawie 30 km można śmignąć.
OldXCRider Napisano 21 Kwietnia 2015 Autor Napisano 21 Kwietnia 2015 # seraph Zeszly sezon w glownej mierze zamknalem z powodu splotu tych 2 czynnikow ze wskazaniem na brak czasu.Co do techniki to uwazam ze mam calkiem niezla, gdyz za mna sa sezony gdzie zamykalem je wynikiem 4-8k km, lecz od conajmniej 4 sezonow sa to nikle ilosci i teraz chce wrocic do poprzedniej formy, lecz chce to zrobic z glowa. Dlatego zastanawiam sie czy nie lepiej jeden misiac sobie jeszcze odpuscic cisniecia w zamian za zrobienie jakiejs sensownej bazy i potem pozostale miesiace cieszyc sie stosunkowo lepsza forma
Mod Team mrmorty Napisano 21 Kwietnia 2015 Mod Team Napisano 21 Kwietnia 2015 Rób bazę, ale nie wg wykresów dla zawodników startujących w zawodach, bo to się szybko zemści w postaci kontuzji. Ja bym to rozciągnął na dłużej niż jeden miesiąc bo startujesz zupełnie od zera. Czas na technikę przyjdzie później. W stołycy to za dużo pagórków nie ma. Co najwyżej to na Agrykolę jechać i ćwiczyć podjazdy, a jak trochę trudniejsza jazda w terenie to Szczebel w Kampinosie i MPK
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.