Skocz do zawartości

[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów


adriansocho

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 tygodni później...

Witam wszystkich! Ja po mieście głównie jeżdżę, z pracy i do pracy. I zimą też. I nie dorabiam do tego żadnej filozofii. Ma być tanio, bezpiecznie i skutecznie. No, czasem się na wycieczkę kilkudniową rowerem wybiorę, z namiocikiem i sakwą. Też bez filozofii. Kilka lat temu moim stabilnym światem zachwiał fatbike, a właściwie chęć posiadania owego. Wyobrażam sobie jak pokonuję nim ośnieżone miasto, wjeżdżam po schodach, jadę nim do lasu na zimowy biwak (a bo zimowe namiotowanie też lubię).

 

To tak tytułem przydługiego wstępu, bo to pierwszy mój wpis tutaj.

 

A teraz konkret: W supermarkecie zobaczyłem fata za... 800 zł. O takiego:

rower-victoria-fat-bike-24-3hnjcm.jpg

 

https://www.ecarrefour.pl/sport-i-turystyka/rowery/rowery-nb/rower-victoria-fat-bike-24

Komponenty słabe, napęd nie ma prawa wytrzymać długo. No ale rama wydaje się być solidnie pospawana. Wideł jest. Koła ma (podobno na maszynówkach). Czyli trzy najdroższe elementy fatbajka są. Ciężkie, ale są. Za 800 zł! Mam plan taki, aby to cudo kupić i jeździć zimą. Bez szaleństw: nizinne lasy, ośnieżone pagórki, piasek, miasto dla lansu. I tu moje pytanie: czy warto wchodzić w rower za taką cenę? Normalnie nigdy nie kupiłbym roweru w markecie. Ale akurat sztywny fatbike to rzecz, w której chyba nie ma co zepsuć. Spaw w ramie mi raczej nie pęknie (60 kg ważę). Koła, przy takiej szerokości obręczy nie powinny się centrować. Opony - chyba nawet najsłabsze będą się toczyć. To ma być rower "dla zabawy", do szczególnych zastosowań, więc nie spodziewam się, że przejedzie więcej niż 500 km w sezonie. Przy mojej wadze i takim przebiegu to chyba nawet najsłabsze komponenty wytrzymają kilka sezonów. A jak się napęd się zużyje to zmienię, oczywiście na lepszy. Może nawet pokuszę się o wycięcie otworów w obręczach. Dobrze rozumuję? Jak myślicie, brać czy nie brać?

Edytowane przez IvanDrago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaiste, ciężki to on jest bardzo. Na pewno jednak lżejszy niż rower z sakwami spakowanymi na kilka dni, a do takiej jazdy jestem nawet przyzwyczajony. Nie planuję tym jeździć po jakiś górach. A rama wydaje się dobra na mnie, a nawet ciut za duża (za długa), co planuję zniwelować wstawiając króciutki mostek.

Edytowane przez IvanDrago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeżeli masz naprawdę niskie wymagania to można wydać te 800pln.

 

Z krótkim mostkiem to uważaj bo jeżeli okaże się że opona ma duży selfsteering to będziesz klął, że rower nie skręca.

 

Skrócenie mostka ten efekt jeszcze potęguje. Przy krótkim mostku można będzie się tylko ratować szerszą kierą lub kupić lepszą oponę a te tanie nie są.

 

EDIT:

 

Jeżeli tam siedzą w główce stery starego typy (skręcane) i 1" rura sterowa to może być problem z dobraniem mostka.

Edytowane przez ishi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stery są A-Hed'owskie, nie powinno być problemu. A na jakie jeszcze "pułapki", które utrudniłyby mi późniejsze zmiany osprzętu na lepszy, mam zwrócić uwagę oglądając tego fata w sklepie? Jedną już znalazłem: kaseta 6 rzędowa. Z tego co się orientuję, to w szóstkach jest krótszy bębenek i nic szerszego się nie wsadzi. Ale z przodu dam dwie tarcze i nauczę się żyć z 2x6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od dawna nie ma kaset 6-rzędowych. To jest wolnobieg niestety. W kasetach 7-kach jest krótszy bębenek. Tak szeroka piasta z wolnobiegiem nie wróży osi żadnej żywotności, a zmiana na kasetę to będzie spooory wydatek.

 

Zwróciłbym też szczególną uwagę na hamulce, bo przy tak ciężkich kołach mechaniczne Zoom'y mogą okazać się za słabe i od razu masz kolejny większy wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile niekiedy można coś dorwać używalnego i w tanich pieniądzach, o tyle tutaj Drago Twój rower przedstawia jedynie "taniość".

A jeżeli pln  grają dla Ciebie decydującą rolę, to spróbuj sobie od razu przeliczyć ile byś musiał dołożyć. Może się okazać, że taniej jednak wyjdzie kupno czegoś droższego, co jednocześnie przedstawi większą wartość użytkową (a może na raty). Bo nie trzeba gór, a kilka podjazdów w terenie, aby poczuć, że to 2x6 wespół z 20kg rowerem może i daje radę, ale na pewno nie frajdę z jeżdżenia.

 

Edit:

Może spróbuj przejechać się na facie w jakiejś wypożyczalni, a jak nie ma w Twoim mieście, to na pewno gdzieś w "pobliżu" - jura/krk/bieszczady w weekend na pewno da radę się umówić na jazdę.

 

A jak Ci się spodoba, to zamiast ładować kasę w sprzęt którego się nie pozbędziesz, może lepiej sobie sprawić ramę typu Aljot, ktoś tu na forum sprzedawał i sprzedaje jeszcze komplet kół które chyba by pasowały, resztę sprzętu dasz radę poskładać ciut tańszym sumptem, a na pewno hample czy napęd dasz radę wykorzystać w jakimś innym swoim rowerze. 

Edytowane przez mnowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta śruba zamiast zacisku z tyłu to czemu służy? ;-)

 

Są dwie nakrętki i służą do dokręcenia osi do ramy. Piasta jest 12x190 a rama jest 10x190. Dotoczyłem oś z aluminium, która na środku ma średnicę 12 a na końcach 10mm z gwintem. Z przodu jest również oś 10mm tyle że dla długości 135mm można użyć gotowej DT Swiss.

Edytowane przez Cona78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na amelinioniona to waga masakruje :D Ale to musi latać!

 

Przy tej wadze fat zaczyna już w prowadzeniu trochę przypominać zwykły rower. Można jeszcze zbić 0,5kg zamieniając opony na wylajtowane JumboJim ale one nie jeżdżą po śniegu a do tego właśnie mam ten rower. Coś tam można jeszcze zmienić np. korbę, sztycę, kierownicę i zbić następne 300-400g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wiem, że już było, ale ten Fatbike z Juli kosztuje teraz 1499 zł, a z tego co macałem to zły nie jest. Rama alu, waga przyzwoita, opony bardzo przypominają Kenda Juggernaut. Mechaniczne hample na zimę chyba lepsze niż hydrauliki. Napęd i tylna przerzutka kiepskie, ale wymiana z 8 rzędów na 9 to nie są jakieś kosmiczne pieniądze.

 

http://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/rowery-i-motocykle/rowery/rowery-na-kolach-24-28-cali/rower-fatbike-630101/

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale długi ogon w czym przeszkadza? Wielkie opony ale krótki ogon i stąd ma być zwrotny? Jasne...

 

EDIT: No offence. Wyjaśnijcie mi bo chyba czegoś nie rozumiem. Czy funkcjonalny rower, do jakby nie patrzeć - powolnego jeżdżenia w terenie musi być drogi?

Edytowane przez IvanDrago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...