Skocz do zawartości

[Przestroga] kradzież roweru


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Niestety. Pewnie zabrzmi to nieprawdopodobnie, ale historia prawdziwa. Mojemu koledze z 8 lat temu w Warszawie, na muranowie, przy pomniku żydowskim (tam gdzie obecnie znajduje się muzeum), mając balkon od ulicy z widokiem na plac (wspominam o lokalizacji, bo miejsce zupełnie odkryte i dobrze widoczne!) złodzieje ukradli rower z balkonu z.... 5 piętra. Z tego co pamiętam to podobno okazało się że złodziej spuścił się linie z dachu. 

PS Blok miał (ma) z 8 pięter.

Napisano

Dwie fascynujące sprawy...
Sprawca skarży się na ból i go od razu wiozą do szpitala? Złamał nogę w czasie ucieczki po popełnieniu przestępstwa - powinien trafić bezpośrednio do celi.
Udowodniono 15 przestępstw... super! tylko 15! Zapewne za 45672856 razem dostanie karny wpis na tłiterze.

Napisano

 

 

Pewnie zabrzmi to nieprawdopodobnie, ale historia prawdziwa. Mojemu koledze z 8 lat temu w Warszawie, na muranowie, przy pomniku żydowskim (tam gdzie obecnie znajduje się muzeum), mając balkon od ulicy z widokiem na plac (wspominam o lokalizacji, bo miejsce zupełnie odkryte i dobrze widoczne!) złodzieje ukradli rower z balkonu z.... 5 piętra.
 

 

Złodzieje mieli balkon od ulicy. Ulica była z widokiem na plac. Nie powstrzymało to złodziei od kradzieży roweru z balkonu na 5 piętrze.

 

Rzeczywiście zabrzmiało nieprawdopodobne. Złodzieje, sami mając balkon, powinni wykazać się empatią i nie kraść z balkonów. Też tak uważam. 

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Cześć. : )

 

A mnie to chyba nic już nie zdziwi. : /

Po mojemu to jest tak: mało kogo z nas dziwią kradzieże rowerów jak i wogóle kradzieże (ludzie przyzwyczaili się, ot taka smutna codzienność, po kolejne jaki kraj taki obyczaj, a wiadomo jaka u nas sytuacja gospodarcza (dużo wydatków (podatki, opłaty, jak i wszystko o ciut za drogie), małe pensje, duże bezrobocie, skandaliczne prawo w którym w mgnieniu oka z poszkodowanego możemy stać się sprawcą jakiegoś wykroczenia) ).

Teraz zdziwi nas bardziej jak ktoś zareaguje na kradzież, albo przemoc. Ot smutna prawda. : /

 

No ale nic życzę wszystkim rowerzystom aby mogli spać spokojnie, żeby waszych rowerów nie dosięgły czyjeś lepkie ręce i pozdrawiam. : )

Napisano

To fakt bardziej by mnie zdziwiło jakby ktoś zapukał do mych drzwi i oznajmił, że właśnie spłoszył lub złapał złodzieja niż to że po wyjściu z domu stwierdziłbym brak roweru i to że nikt nic nie widział i nie słyszał. Ja na pewno w razie czego zareaguje. Nasze prawo nie jest takie złe, aczkolwiek złodziejstwo powinno być piętnowane. Należy publikować facjate złodzieja gdy już wyrok zapadnie i się uprawomocni. Każdy powinien wiedzieć, że ten na tym zdjęciu w poniedziałkowym wydaniu gazety na stronie 5 to złodziej, ukradł to i tamto, został złapany oraz ukarany. Złodziejstwo to coś złego wartego jedynie pogardy i splunięcia.

Napisano

Witam Wszystkich na  forum:) Pytanie co zrobić aby jednak spać spokojnie,ja mam to szczęście iż rower jest garażowany wiec potencjalny złodziej ma tym gorzej,ale jak widać i z balkonu można ukraść rower i to nie tylko na parterze,zawsze przydaje się dodatkowe zamykanie,zabezpieczenie.

Napisano

Siemka. :-)

 

Ciesza się że na temat kradzieży rowerów myślimy podobnie.

 

Jednak jeżeli chodzi o polskie prawo w tym wypadku chodzi mi o kwestię obrony koniecznej, gdzie jak dobrze mi się wydaje dopóki napastnik nas nie tknie, bądź nie skieruje w nas narzędzia niebezpiecznego, to nie mamy prawa zareagować (ręcznie, gazem, paralizatorem), gdyż z ofiary możecie stać się napastnikiem, a napastnik ofiarą (jednakże każda próba samoobrony wg. mnie jest uzasadniona) . Tym bardziej pogorszy się nasza sytuacja gdy do samoobrony użyjemy scyzoryka/noża, a najgorzej jak trwale uszkodzimy napastnika nawet jak lekko nas tknie np. w celu wyczyszczenia naszych kieszeńi.

Druga ważna kwestia złodzieji, kieszonkowców i innych, nie będą pokazywać ich wizerunku, głosu, albo podawać ich danych osobowych jak i adresów zamieszkania w gazetach, radiu, telewizji, bądź w internecie, bo sami wiemy jakby się to mogło skończyć, linczem społecznym, dochodziło by również do samosądów na tzw. "zakazanych gębach".

 

Pozdrawiam. :-)

Napisano

Do linczu dochodzi gdy społeczeństwo nie godzi się z wyrokami lub tych wyroków brak i występuje wtedy poczucie niesprawiedliwości. Jeśli jest zbrodnia musi i być adekwatna kara, a osoba popełniająca przestępstwo powinna być napiętnowana. Oczywiście czym innym jest sytuacja  gdy ktoś wraca pijany do domu i ukradnie niezabezpieczony rower żeby doczłapać do celu a następnie go porzuci  i zdarzy mu się to pierwszy raz, a czym innym jest zaplanowana kradzież roweru  przy użyciu narzędzi w celu sprzedania. W obu przypadkach czyn jest bez wątpienia haniebny jednak w mojej opinii w drugim przypadku wizerunek przestępcy powinien być bezsprzecznie publikowany.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...