Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

ha, to i ja się pochwalę :)

W plenerze 7961 km, jeśli doliczyć trenażer to 8636. 

Niby dużo... ale zawiedziona jestem bo przez ciągłe w tym roku choroby nie jeździłam tyle, ile bym chciała.W zeszłym roku było sporo więcej km.

 

Za to przewyższeń aż 27,276 m, to jest o ok. 1300 więcej niż w poprzednim roku ;) To dzięki startowi w Tatra Road Race (bo mniej więcej 1300 wyniosły przewyższenia na tym wyścigu).

Jak na starą babę z nizin z robotą i dzieckiem to chyba nienajgorzej... ;)

 

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Wam życzę!

Marta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wyczyściłem trochę sprzęt - tylne klocki z błota i napęd z syfu i do tego smarowanie łańcucha oraz sprawdzenie ciśnienia w kołach - z przodu spadło do 1.1 bara a z tyłu było coś około 1.5 jak dobre pamiętam. Także w oba koła trochę wpuściłem :P Przód do 1.5 , tył do 1.9.

 

Dziś za to wyrwałem się na jazdę , no i powiem że było całkiem fajnie :) Co prawda z latania bokiem już wyrosłem :D ale jednak jedzie się inaczej niż w lecie. Tylko raz zaliczyłem lekki uślizg przedniego koła na hamowaniu, ale gleby żadnej nie było :) Na podjazdach można sobie ciekawie pokręcić kołem w miejscu :D Temperatura -5 więc ciepło :) 

 

Zrobiłem też "podsumowanie" poprzedniego sezonu :) Co mnie zdziwiło to to , że zaliczyłem tylko 119 jazd w tamtym roku :o Było ich ciut więcej , ale na dystanse rzędu 5 km nie używam endomondo. 

jgTC7Ik.png

 

A tutaj dzisiejszy trening :)

TIyO1lJ.png

 

Mam też do wrzucenia sporo zdjęć na forum , może się w końcu za to wezmę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie, czy jazda w śniegu na rowerze crossowym to nie proszenie się o glebe ? mam na mysli zaśnieżone chodniki

Śnieg nie jest zly, jeździłem nawet na Schwalbe Road Cruiser 700x40 (to są raczej głównie na twardy i lekki teren). Pod górkę w terenie się drapał trochę.

 

Najgorszy jest zmrożony śnieg i lód. Na to to są tylko opony z kolcami albo czołg. Już jechałem po dupie na czarnym lodzie tuż przed domem na końcu trasy ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zapomniałem napisać o sobie :)

 

35 km w około 1,5 godziny na spokojnie w temperaturze -6,6°C i lekkim, odczuwalnym wietrze. W sumie to był test opon bardziej agresywnych, i sam nie wiem, czy przez nie ciężej się jedzie, czy przez mróz, czy przez kilkudniową przerwę. 352d1d001d53987683973744a299f91d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25km w Warszawie, z Pragi nową ścieżką nad Wisłą na Tarchomin i powrót przez most północny i dalej wzdłuż Wisły do świętokrzyskiego. Było jakieś -12, zmarzły mi palce stóp, termika ciała dobra, uślizgów o dziwo brak, mimo miejscami zmrożonego i nierównego śniegu.

 

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...