Skocz do zawartości

[napój] izotoniczny? ? ?


Oktanek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki, już wszystko wiem :) Kupię tylko teraz kwestia jaki smak najlepszy, a z doświadczenia wiem (odżywki sportowe), że wszystkie smaki takich rzeczy są okropne i jeden jest zjadliwy :)

 

Ja mam grejpfrutowy (ktory wogole nie przypomina smaku tego owocu) i powiem Ci, że tak jak piszesz delicje to nie sa, ale jest zjadliwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wziąłem na próbę Ionto. I tak musiałem zamówić zaciski do gryfu bo w jednym udało mi się ostatnio zerwać gwint :lol: Polecam sklep kulturystyczny.pl - jest tani i przy przedpłacie na konto nie liczą ani grosza za wysyłkę (zamówienie musi przekraczać 31zł) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MaciekBora - to, że widać różnicę to nie wyklucza tego, że to właśnie placebo (gdyż w placebo też masz efekty, tylko właśnie spowodowane bardziej psychiką niż rzeczywistym wpływem danej odżywki/leku). Żeby się przekonać czy serio powoduje to wpływ na twój organizm to musiałbym zrobić kilka badań laboratoryjnych.

 

Faktem jednak jest, że skoro lepiej się na tym jeździ to nie ma znaczenia czy to placebo czy serio działa an nasz organizm, gdyż po prostu rezultat masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kluczowe w placebo jest to, że są wyniki mimo nie podania danej substancji/leku.

 

W placebo danemu pacjentowi podaje się jakąś substancję obojętną dla organizmu i mówi, że to jest dany lek na jego dolegliwość (powody dla których nie daje sie mu prawdziwego leku są różne - często ogromne skutki uboczne). Pacjent myśląc, że dostaje dawki leku, który ma mu pomóc to autentycznie czuje się lepiej (jest to udowodnione naukowo poprzez tysiące badań na ten temat). Często zdarza się, że dochodzi do całkowitego samouleczenia. Takie coś nazywamy właśnie placebo. Zresztą jak mówią badania to działanie większości leków się przecenia, gdyż ich wpływ na organizm nie jest tak duży, leczymy się czesto sami sądząc, że to lek na nas tak wpłynął. On jest tylko dla wielu takim jakby starterem do wyzdrowienia.

 

To pokazuje jak wielki potencjał samoleczenia drzemie w naszym organiźmie, tylko w większości psychika nie pozwala go wykorzystać. Tak więc Panie i Panowie - POZYTYWNE MYŚLENIE jest kluczem do wszystkiego :P (hehe jakie przemówienie).

 

 

Wracając do tematu to sam polecam Ionto Drink bo mi się po nim po prostu lepiej jeździ :D I w buzi lepiej jest niż po samej wodzie (pijąc wodę często zaczynam czuć suchość w ustach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie taki sypki Ionto w puszce można kupić??? Bo na przyszły sezon dobrze wiedzieć, gdzie sie zaopatrzyć.

 

Ok znalazłem na oficjalnej: http://www.vitalmax.pl/prod.php?prod=49

 

Tylko nie ma podanego wieloowocowego (chyba, ze masz na mysli tropic)......... no i jest mniej ekonomiczny niz płyn :/

 

Niech ktoś zamówi cytrynowy i powie jak smakuje :D Lubie takie przykwaskowe smaki a cytrynka jest dodatkowo bardzo orzeźwiająca wiec moze go kupie w nowym roku, tylko chcialbym znac opinie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropo ionto: najalepszy jest smak wieloowocowy ktory dostepny jest tylko w wersji z puszki.

 

Spoko robiles to samo co ja z plynem czyli dawalem mniej niż polecali bo wcześniej bylo za słodkie (oczywiście mniejsze stężenie ma mniej wartości energetycznych i składników mineralnych, ale przynajmiej pije się łatwiej). Kurcze szkoda, ze nie ma tego tropic w opcji płynnej bo chyba bym się skusił na ten smak, a tak to czekam na opinię cytrynowego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

padamek to jesteś jednym z nielicznych, gdyż znam wiele osób, które to używają (w tym ja) i wszystko jest ok. Prawda jest taka, że daję mniej środka niż polecają, ale poczatkowo jechalem na tym co zalecali i też było dobrze. A moze ty za dużo błonnika masz w diecie i stąd te problemy?

 

Jeśli chodzi o Isostar to jest dobry, ale przepłacamy tutaj za firmę niestety. Jest dużo produktów o identycznym składzie dużo tańszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, błonnika w diecie to mam duzo (siemie lniane, otreby itp.) Kupuje rozne odzywki na silownie i jak kupie dobrej firmy nigdy nie mam zadnych problemow i sa efekty. Cena odzywki nie bierze sie z kosmosu niby to samo a jednak cos zawsze (np. inny proces technologiczny) . Z tanszych firm to moge polecic Nutrend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeski Vitalmax naprawdę nie jest zły (zreszta poleca go jak każdą firmę wielu kulturystów itd) a dość tani. Używałem różnych ich odżywek jak chodziłem więcej na siłkę od kreatyny po Ionto i zawsze byłem zadowolony (w porownaniu z Megabolem, ktory dla mnie jest słabiutki).

 

Jesli chodzi o Nutrend to ja osobiście mam z nimi średnią przygodę bo miałem kiedyś białeczko sojowe - ochyda, tego sie pić nie dalo, wyrzuciłem połowę do kosza. Może ten produkt maja tylko taki średni, innych nie próbowałem.

 

Co do twoich problemów to może rzeczywiście masz słabszy żołądek i przy diecie z dużą ilością błonnika twoje organizm w połączeniu z pewnymi produktami daje efekty "alergiczne" (tak to sobie śmiesznie nazwałem). Często jednak to jest spowodowane tym, że firmy renomowane nie tylko są droższe, ale mają też skład pewnych produktów w mniejszych dawkach (przykładowo Olimp tak robi w swoich produktach). Oczywiście to nie jest reguła.

 

Ok, ale odeszliśmy trochę od tematu czyli napoje izotoniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ja zaopatruje się w sklepie z odzywkami w Ionto Vitamin Drink Vitalmaxu. Jest to koncentrat izotoniczny w płynie (1000ml). Kosztuje mniej więcej tyle co Isostar (43 zł), ale starcza na przygotowanie 60 L płynu. Bardzo wydajny i bardzo dobry - smaków jest 5, ale ja osobiście preferuję isostarowaty grejpfrut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuje inny system. W izotoniki sie nie za bardzo bawie chociaz mam teraz opakowanie isostara do rozpuszczania. Ale zawsze do bidonu dosypuje z 15 gram cukru oraz 15 gram glukozy. Isostar jest grejpfrutowy to nawet nie wychodzi to za slodko. Jeszcze szczypta soli. Choc to najczesciej jak nie robie z isostarem a sokiem jakims. Proporcje izotoniczne mnie nie interesuja bo ja pije wode z camelbacka a tylko raz na jakis czas popijam z bidonu ta mikstura. Chodzi mi o wysoka ilosc weglowodanow zeby miec paliwo. Bo nie zawsze chce sie zatrzymywac na jedzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie cukier jest zbędny w tym wypadku - lepiej dorzucić drugie tyle glukozy, co do soli mineralnych - izotoniki mają ich wystarczająco dużo, chyba, że zależy ci na dłuższym trzymaniu wody w organizmie - sól ja wiąże, choć jej nadmiar może powodować kapcia w ustach mimo spożywania dużej ilości płynów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...