Skocz do zawartości

[oswietlenie] wally vs. wally II


GIANT84

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Haaaaa - No a wracając do tematu. Dzisiaj miałem przyjemność być dogoniony na światłach przez kierowcę toyoty. Uprzejmie otworzył okno i zapytał jaką mam lampkę - bo jest widoczna z daleka i chce sobie taką kupić bo też zaczyna kręcić jesienią. Hmmm, jednak nie wszystkich oślepia i jest wręcz (jak widać) doceniana przez kierowców. Pozdrawiam owego kierowcę, fajny gość na 1 rzut oka....Może looknie na forum

 

Napisano

Co do odblasków pieszych, piszesz, że giną na przejściu. A co to ma do oblasku? Jak w nocy przejście jest nie oświetlone, jest okres zimowy ja w życiu nie zobaczę pieszego na przejsciu. Może jak jest z 10 metrów przed przejściem, co w okresie zwłaszcza zimowym jest dla mnie nie do wyhamowania z 60km/h.

 

Jeszcze śmieszniejsze wydaje mi się prawo, że pieszy podchodzi do zebry i ma pierwszeństwo. Zdefiniuj mi kiedy podchodzi do zebry? Jaki jest to moment? W odległości metra jest od niej? A może chce sobie postać? Albo po prostu przechodzi chodnikiem?

 

Druga sprawa, wystawia pół stopy na przejściu i już ma pierwszeństwo, więc w czym problem? Najgorsze jest w pieszych to, że jedzie jedno auto ale on musi przejść MUSI. Nie może zaczekać 20-30s. I włazi na to przejście. A teraz ma mieć pierwszeństwo bo stoi na chodniku, fajne pole do nadużyć które już piesi robią.

 

Ja wiem, że u nas jest taka kultura, że jak jadą wszyscy to się jedzie i na pieszych nie patrzy - to jest problem. Ale to problem kierowców i ich trzeba zmotywować, a nie kazać pieszym wchodzić pod auta.

No to przyjedź np do Skandynawii pojeździj samochodem ulicami i pośmiej się. 

Zbliżam się do pasów, kierowcy rozglądają się, przede wszystkim - zwalniają przed pasami (już w sporej odległości) więc osoba która wchodzi na pasy nie jest zagrożeniem. 

Żyjąc w świecie gdzie obowiązują takie zasady i gdzie nie uważa się je za głupie albo śmieszne dostosowanie się do nich nie stanowi problemu. 

 

Po 6 latach mieszkania w Norwegii gdy jadę rowerem ulicą i słyszę zbliżające się samochody nadal mam odruch ucieczki. Jak do tej pory jednak to kierowcy dopasowali się do mnie, ja nie musiałem do nich. 

Ogólnie przyjęte zasady są nawet takie że im bardziej kruchy uczestnik ruchu drogowego tym więcej wybaczenia dla jego głupoty - nawet jeśli taki użytkownik nie trzyma się pewnych zasad. Kierowcy dopasowują się do najsłabszego ogniwa, ot taki nawyk. 

Napisano

Ja bym każdemu Polakowi zafundował 2 tygodniowe szkolenie z poruszania się samochodem po Holandii lub jakimś kraju Skandynawskim np. Szwecja to by zobaczyli jak to jest stosować w praktyce przepisy ruchu drogowego. Jak ktoś nigdy nie jeździł po jakimś cywilizowanym kraju Europy Zachodniej to nawet nie ma zielonego pojęcia jak może być, a w kwestiach samej kultury na drodze to my jesteśmy daleko za murzynami i bliżej nam do dziczy z Rosji niż jakiegoś Europejskiego kraju. Niestety jest coraz gorzej u nas na drogach i sytuacje gdzie kierowca wysiada z nożem, pałką lub gazem na drugiego zdarzają się coraz częściej. Jeśli nasz rząd niczego nie zrobi w przeciągu 5 lat z zaostrzeniem kar to sami się powybijamy na drogach łącznie z pijakami i szaleńcami. 

Napisano

Moim zdaniem to jedynie ukłon właściciela w stronę malkontentów żeby się nikt nie czepiał.    

 Dokładnie tak to właśnie widzę. Kieruje ją lekko w dół (nie pod kątem prostym do ziemi, tylko parę stopni ku dołowi) właśnie żeby światło z tej mocnej lampki nie było dla kogoś uciążliwe. Nie uważam też żeby przez to była mniej skuteczna, bo przecież światło nie idzie w linii prostej tylko się rozchodzi. No i funkcja regulacji Wallego w pionie chyba po to jest, żeby ustawić odpowiedni kąt. Dla mnie takie pretensje do użytkowników tej lampki to zwykłe czepianie się. 

Napisano

Porównanie do innych krajów jest nie na miejscu.

1) Do ilu krajów porównujecie? Do dwóch. Słownie. DWÓCH. Jak to w tym żarcie, no ile krajów tak ustępuje? Sporo. A ile tak dokładnie? No dwa...

2) Podejrzewam, ale nie wyemigrowałem z kraju (tak, jestem "patriotą"), że tam piesi mają więcej oleju w głowie niż u nas.

3) Pamiętajcie, że jestem też pieszym i wolę ustąpić autu. Tak, wolę mu ustąpić. Chociaż zdarzyło mi się, że ustąpił mi ktoś z takiego państwa - i nie ukrywam, było miłe.

 

Co do kultury na drodze, i mi się zdarzło zajechać komuś drogę. Ale zazwyczaj u mnie frustracja wynika z jednej z trzech rzeczy

1) Wlecze się lewym pasem/blokuje go

2) Źle ustawiona lampa, która w nocy oślepia

3) Jedzie na długich w nocy

 

Ja uważam, że piesi już mają obecnie wystarczające prawo i nie widzę potrzeby go poszerzać bo jak będą chcieli to mogą wyjść na pasy.

Napisano

 

 

Ja uważam, że piesi już mają obecnie wystarczające prawo i nie widzę potrzeby go poszerzać bo jak będą chcieli to mogą wyjść na pasy.
 Pieszy niema wbiegac na jezdnię ale ma oczekiwać a kierowca widząc go ma, obowiązek a nie łaskę się zatrzymać. Cytuję " Projekt wprowadza w ustawie przepis nadający pierwszeństwo pieszego nie tylko gdy już jest na przejściu (tak jak jest dziś), ale również gdy ma zamiar wejść na przejście i sygnalizuje to oczekiwaniem bezpośrednio przed przejściem. Wprowadzenie do ustawy expressis verbis elementu „oczekiwania” pieszego przed przejściem jest jednocześnie gwarancją, że kierujący będzie miał czas na reakcję – na zatrzymanie pojazdu."
Napisano

 

 

Dobra, to podaj mi definicję kiedy pieszy oczekuje
 To proste. Pieszy stojąc przed pasami sygnalizuje tym że chce przejść a kierowca i inny uczestnik ruchu (rowerzysta też) ma obowiązek się zatrzymać. Tyle i aż tyle :P 

 

Poza tym, ja tego jako "udogodnienie" nie widzę. Będą włazić jeszcze bardziej i tyle.
Przeca to normalne, nie przestrzeganie przepisów mamy to we krwi, od wielgachnych po tych maluczkich :P Straż i policja będą trzepać kasę od tych co 'zapomnieli' sieęzatrzymać.
Napisano

Szczerze wam powiem, że jak się poczyta waszą dyskusje to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, szczególnie gruby2 i mapmen... Człowiek pyta was jakie są różnice między lampkami i którą wybrać, a wy zaczynacie robić wywody na jakieś chore jazdy oślepiania czy czegoś... 

 

Z całym szacunkiem do gruby2'ego ale Twoje obliczenia dotyczące lm i cd w lampkach można sobie schować w kieszeń, W1 ma dwie diody 0,5 W i emituje światło o wartości 18lm więc po pierwsze nie wiem skąd wziąłeś dla niej dane o 50cd bo to chorejak, a po drugie jak Twoja lampka generuje 95lm to Twoje wypowiedzi że "Również mam ochotę zrobić krzywdę tym wszystkim, którzy uważają, że mocniej = lepiej." to pierwsze zrób krzywdę sobie.
 

Z całym szacunkiem do mapmen'a, jak Cię właśnie taki Janusz pi****dyknie w zadek na rowerze to się przekonasz co to znaczy. Kiedyś byłem podobnego zdania co Ty i jeździłem z jakimś badziewiem widocznym z 50m, do czasu kiedy usłyszałem kilka razy "o przepraszam Pana"...

 

I nie wpierajcie że mocne lampki tak was oślepiają! Mam W1 i po jeżdżąc po ulicach stolicy wielokrotnie spotkałem się z pochwałą kierowców samochodów dla lampki, że jest mocna i dobrze widoczna, nikt nigdy nie narzekał na światło moje czy znajomych, które mają po ponad 1k lm że oślepia. Jadąc po mieśce masz dodatkowe oświetlenie latarni które wpływa na rozłożenie intensywności świecidełka. I niech zaraz jakiś cwaniak nie wyleci że gadam głupoty, bo i tak mam dobry humor i śmiechu z niektórych wypowiedzi już mi wystarczy. Dla potwierdzenia dodam tylko tyle że wszystkie żarówki i światła samochodowe emitują strumień świetlny powyżej 1k lm do ok 4k lm, wiec jak lampki rowerowe tak wszystkich oślepiają, to już dawno powinni wszyscy jeździć w okularach Riddicka, przecież światła reflektorów samochodowych powinny wszystkim oczy wypalic.

Szkoda że z aktywnej dyskusji wyłączył się EIDiablo, przynajmniej widać że gość jeździ więcej niż gada i wie o czym mówi, a nie opiera się z dupy wziętymi tekstami. Do tego wie co mówi i zna się więcej na niektórych prawach fizyki i logiki niż Ci, którzy ich stosowaniem próbują udowodnić swoją rację a się tylko ośmieszają. :D to mnie cieszyło najbardziej.

 

Fakt, jest jedna sytuacja gdzie W1 ma światło trochę za mocne. Jazda w ciemnym lesie, nocą, bez żadnego latarnianego oświetlenia. Wtedy gdy jedzie większa grupa i jadą za Tobą ludzie to fakt, wtedy oślepia.

 

Wracając do tematu, walle 1 bardzo dobry wybór, i niech się dobrze sprawuje ;)

Pozdrawiam

Napisano

No sory panowie/panie ale taka prawda... Poza tym jest tyle dyskusji nawet na tym forum na temat oślepiających lampek, że łeb puchnie, a mimo to zawsze ktoś się znajdzie do wstrzelenia w innym temacie z teorią która dawno została obalona.

Tak poza tematem, i tak najbardziej rozwaliła mnie teoria z emitowaniem 50cd światła przez W1. Ludzie z odpowiednią aparaturą testowali go na uczelniach technicznych w badaniach i nie osiągali 18lm, co jest podane przez firme Mactronic że tyle osiąga. A tu kolega w warunkach prawdopodobnie domowych osiąga 50cd? Sie pytam, jaki ma sterownik załączony, bo też chętnie nad czymś takim popracuje :D

 

No i znalazłem to czego szukałem czytając wasze wpisy jak to Walle oślepia wszystkich. Proszę bardzo lampka Magicshine MJ818, 3W dioda główna plus diody pomocnicze co wg producenta daje 85lm - przez użytkowników i społeczeństwo porównywane do samochodowych świateł stopu.

 

Faktycznie, skromny Walle na ulicach wypala oczy, świeci mocniej niż światła samochodu, niczym kolorowe światła UFO! [to był sarkazm, dla tych co nie czytają ze zrozumieniem] 

Napisano

 

Z całym szacunkiem do mapmen'a, jak Cię właśnie taki Janusz pi****dyknie w zadek na rowerze to się przekonasz co to znaczy. Kiedyś byłem podobnego zdania co Ty i jeździłem z jakimś badziewiem widocznym z 50m, do czasu kiedy usłyszałem kilka razy "o przepraszam Pana"...

W moich (oraz dalszej, rowerującej, części rodziny) rowerach z tyłu są lampki zgodne w StVZO, nazywając je badziewiem widocznym z 50 m kompromitujesz siebie.

 

Ty w ogóle rozróżniasz kandele od lumenów i luxów? Bo jak sie Ciebie czyta to nie bardzo.

Napisano

A tu dyskusja dalej wrze :D. Panowie, dla mnie najważniejsze są takie fakty. Po pierwsze, żaden kierowca wzroku przez mojego walliego nie stracił, po drugie auta mijają mnie szerokim łukiem i o to chodzi, po trzecie widać mnie naprawdę z daleka i kierowcy mają czas odpowiednio zareagować. I co istotne, nie zdarza się praktycznie wyprzedzanie "na trzeciego" i nie muszę w panice uciekać po rowach. Jeśli luxy, lumeny i inne bzdety ktoś stawia wyżej od własnego bezpieczeństwa to już jego indywidualna sprawa.

  • Mod Team
Napisano

Czy rowerzyści ćpają? Bo czytając co się tu wyprawia można odnieść takie wrażenie. Z dyskusji dotyczącej wyboru jednej z dwóch lampek doszliście do sporu na temat przepisów i pierwszeństwa pieszych na pasach. Temat zamykam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...