Kaszcz Napisano 12 Czerwca 2014 Napisano 12 Czerwca 2014 Cześć wszystkim! Zastanawiam się czy jest tutaj ktoś, kto byłby chętny pojechać na Woodstock... rowerem! Można by uformować grupę lub kilka grup i spotkać się po drodze w wyznaczonych miejscach. Ja ruszam z Gdyni, 400km, szacuję to na max, 2-3 dni miłej jazdy, powrót również planuję rowerowy, lub chociaż częściowo rowerowy. Czekam na jakieś propozycje, żeby jakoś dopieścić wszelkie szczegóły!
ksodio Napisano 9 Lipca 2014 Napisano 9 Lipca 2014 Chętnie bym się wybrał rowerem na woodstock ale mieszkam na Podkarpaciu więc chyba odpada
turysta Napisano 9 Lipca 2014 Napisano 9 Lipca 2014 Rowerem na Woodstock to jak zajechać pod melinę złodziei
kalinowski5 Napisano 9 Lipca 2014 Napisano 9 Lipca 2014 Ja jadę na Woodstock z lotniska w Berlinie (ok. 130 km). Po festiwalu wracam na Górny Śląsk (ok. 500 km). Macie jakieś plany, co zrobić z rowerem w trakcie imprezy? Samo pole woodstockowe to faktycznie trochę melina
swinkanie Napisano 12 Lipca 2014 Napisano 12 Lipca 2014 Mój rower na woodstocku zostawiłem w samochodzie znajomych (rozkręciłem i do bagażnika) Może ktoś ze znajomych wybiera się na woodstock? Albo np. ktoś z BlaBla car użyczy wam miejsca w bagażniku? Zawsze można dogadać się z miejscowymi, może ktoś zaopiekuje się rowerem na czas przystanku...? A może ktoś z https://pl.warmshowers.org/ pomoże?:-) ew. ktoś z couchsurfingu?
mort3n Napisano 12 Lipca 2014 Napisano 12 Lipca 2014 Miałem podobny temat jednakże został usunięty bo zapomniałem tych klamerek A więc chciałem jechać, ale po kilku sekundach mi to przeszło.. po pierwsze.. gdzie zostawić rower?, po drugie po Woodstocku raczej nie miałbym siły wrócić nim nad morze.. no i po trzecie.. nie lepiej jechać Woodstockowym pociągiem? ;>
Kaszcz Napisano 12 Lipca 2014 Autor Napisano 12 Lipca 2014 mort3n - no problem zostawienia gdzieś roweru faktycznie istnieje, ale myślę, że jest do rozwiązania, jeśli się nad tym pogłówkuje, tak jak piszą wyżej. Co do Woodstockowego pociągu... Absolutnie. Nienawidzę siedzieć i nic nie robić, tydzień chlania na woodzie i ewentualnie chodzenia nad rzekę mnie przeraża. Rok temu cudem nie zdezerterowałam, nie wyobrażam sobie pojechać tam bez roweru i nie śmigać dziennie przynajmniej 40km po okolicy.
Mod Team Maniak Napisano 16 Lipca 2014 Mod Team Napisano 16 Lipca 2014 Edit: (połączono tematy) Ludziska, panie i panowie, kto w tym roku wybiera się na woodstock? Może zmontujemy wioskę rowerowa?
Fenrir Napisano 16 Lipca 2014 Napisano 16 Lipca 2014 · Ukryte przez safian, 16 Lipca 2014 - offtop Ukryte przez safian, 16 Lipca 2014 - offtop Nie, dziekuje.
Mod Team Puklus Napisano 16 Lipca 2014 Mod Team Napisano 16 Lipca 2014 Najgłośniej krzyczą ci co niczego nie widzieli to odnośnie powyższego, ukrytego Tak, byłem, widziałem, przeżyłem jednak w tym roku nie będę ...
Beskidek Napisano 16 Lipca 2014 Napisano 16 Lipca 2014 Puklus, ale TY?!?!? Kurde, no szkoda, kramu(Przystanku) raczej nie zamkną, więc dozo za rok Ja będę na 100%!
Mod Team Puklus Napisano 17 Lipca 2014 Mod Team Napisano 17 Lipca 2014 No niestety w tym roku dopadł mnie straszny potwór a imię jego remont ...
pietia79 Napisano 17 Lipca 2014 Napisano 17 Lipca 2014 No niestety w tym roku dopadł mnie straszny potwór a imię jego remont ... Też z nim walczę, ale najgorsze za mną i wygrywam, wczoraj się skończyło cyklinowanie, teraz jeszcze tylko szafy i kupowanie mebli Kurde, na Woodstocku byłem równo 10 lat temu, przydałoby się jubileuszowo znowu wpaść. I jeszcze jest dobry spęd w Cieszanowie. Ech, żeby tylko czas się rozciągnął...
Kaczorak Napisano 17 Lipca 2014 Napisano 17 Lipca 2014 Woodstock coś pieknego Byłem jak było Prodigy w 2011 i powiem że byłem na kilku festiwalach z różną muzą i do Woodstock podchodziłem sceptycznie ze względu na muzykę, ale to co tam zastałem normalnie mnie zaszokowało. Klimat, ludzie, pozytywna energia którą można było zasysać z powietrza, muza też konkretna. Koncert Prodigy podobno przyciągnął 700 000 ludzi (możliwe) osobiście nigdy tyle osób naraz nie widziałem którzy się razem bawili Polecam zobaczyć, przeżyć, doświadczyć bo żadna relacja i opowieści nie dadzą tego co na żywo. Tylko szkoda że jakoś co roku mi wypada coś co uniemożliwia mi przyjazd tam ale na pewno jeszcze nie raz tam moja noga postanie I jeszcze jest dobry spęd w Cieszanowie Mam rodzinę niedaleko (5km od Cieszanowa) i wiem że ludzie się tam potrafią bawić Repertuar też ciekawy trzeba się kiedyś wybrać
Mod Team Puklus Napisano 17 Lipca 2014 Mod Team Napisano 17 Lipca 2014 I jeszcze jest dobry spęd w Cieszanowie. Czyżby brakeout festiwal ? mnie ten w 2011 ominą z powodu połamania sie ... ale byłem w 2012 o kulach i w zeszłym i w 2010 itd
Shah Napisano 17 Lipca 2014 Napisano 17 Lipca 2014 W Cieszanowie byłem jak grał The Exploited. Chyba w 2011 r. Na pewno tam wrócę.
pietia79 Napisano 18 Lipca 2014 Napisano 18 Lipca 2014 Czyżby brakeout festiwal ? rock festival http://cieszanowrockfestiwal.pl/program-crf-2014/ Line up dla mnie świetny (Armia, Lao Che, Acid) tylko mi Illusion brakuje. A Acid będzie grał CAŁĄ płytę Infernal Connection. Rarytas
encoria Napisano 20 Lipca 2014 Napisano 20 Lipca 2014 Też się właśnie zastanawiam nad rowerowym wypadem na Woodstock, tyle, że z Warszawy. Pewnie ostatecznie nie będzie mi się chciało, zresztą nigdy nie woziłam się z namiotem. Jakkolwiek gdyby ktoś wybierał się z tych okolic (np. Płock, Łodź, Konin) to proszę o info ;]
mort3n Napisano 20 Lipca 2014 Napisano 20 Lipca 2014 Jak chcesz to możemy się zgadać na piwo na woodzie
utytlanyjoe Napisano 20 Lipca 2014 Napisano 20 Lipca 2014 Ja jadę, 28 wyjeżdżam spod Świecia nad Wisłą. 2 dni, nocleg gdzieś 30km za Piłą.
encoria Napisano 20 Lipca 2014 Napisano 20 Lipca 2014 mort3n - Heh, nie wiem czy tam dojadę, nie wiem czy wyruszę. Gdyby znalazł się szaleniec jadący (nie za szybko z mazowieckiego, albo łódzkiego to może bym się zmobilizowała, a tak to wątpię. Ale zawsze mam jeszcze hipsterską alternatywę na miejscu, czyli Męskie Granie. utytlanyjoe - Trochę nam się te trasy nie zazębiają. Do Bydgoszczy nie mam też rannego pociągu, przynajmniej nie z opcją na rower. A właśnie da się przewieźć rower w przedziale (odkręcone koła + pedały, owiniętę szczelnie taśmą i folią)? Zmieści się to na pólkę (i czy to jest w zgodzie z regulaminem przejazdów TLK)? Kiedyś (dzisiaj ) planowałam spróbować, ale ostatecznie nie wyszło (musiałam odwołać wyjazd bo mi zwierzak zachorował...). Kaszcz - To jedziesz sama? Z namiotem itd., czy masz jednak jakąś ekipę na miejscu? Co do pozostawienia rowerów to trochę chyba niebezpiecznie stawiać na żywioł. Na stronie woodstocku jest napisane, że jakaś bardziej zorganizowana ekipa z Kalisza jedzie rowerami, więc może mają jakieś zaklepane miejsce na rowery i dałoby się do nich podłączyć...
utytlanyjoe Napisano 20 Lipca 2014 Napisano 20 Lipca 2014 @encoria. złożony rower(co prawda piszą, że w pokrowcu, ale taki zapakowany chyba też) liczy się jako bagaż podręczny. ewentualnie można przewozić rowery w pierwszym i ostatnim wagonie dopłacając do blietu ( poniżej 10zł jakoś) jeśli pociąg nie jest przystosowany. na stronie intercity tak piszą, więc nie powinni robic problemu.
encoria Napisano 20 Lipca 2014 Napisano 20 Lipca 2014 Ale problem w tym, że kupowałam bilet na pociąg objęty rejestracją z przedziałami. Miejsca są chyba dobierane losowo, nie można wybrać wagonu (zresztą i tak nie wiadomo ile ich jest i który jest ostatni). Słabo byłoby zostawiać rower poza wzrokiem widzenia, w zupełnie innym wagonie. A może w ogóle musiałabym wraz z rowerem przestać w drzwiach calą trasę (9h jazdy, nocą). Wobec takiej perspektywy zdjęcie kół, pedałów i prymitywne obklejenie tej 'całości w częściach' nie wydawało się dużym wyzwaniem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.