Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 17

Puklus

Przez Puklus
w NIERowerowe forum na max!

Rekomendowane odpowiedzi

parmenides Pro

parmenides

Napisano
Napisano

Dzisiaj nic, poza czytaniem biografii Bobeta, gotowaniem spaghetti, wyczyszczeniem roweru i przesmarowaniem napędu. Rower się lśni, a ja się "lśninię" na myśl o jutrzejszym jeżdżeniu:) Pogoda na Mazowszu bajka, więc pozdrawiam tych, którzy to wykorzystali. 

 

czysty%20jesienny%20rower.jpg

siemalysy Emeryt

siemalysy

Napisano
Napisano

Dziś po południu 44 km. Pogoda świetna. Pierwsze pół dystansu istny ogień[emoji2] Natomiast po połowie dystansu nagle odcięło mi prąd. Ale dałem radę [emoji4] Pogoda świetna. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie.

siemalysy Emeryt

siemalysy

Napisano
Napisano

Zróżnicowany. Dokładniej trochę polnych i leśnych ścieżek. Trochę asfaltu. Wzniesień i górek za wiele też nie było. Wg. Stravy ok 300 metrów przewyższenia.

 

Co do odpoczynku to tydzień nie jeździłem wcale...

zgodny Znachor

zgodny

Napisano
Napisano

Dziś 44 km w samym terenie,  bez oszczędzania moc na maksa średnia 26,5 km/h, teraz troszkę łydki czuje a jeszcze idę grać w gałę  

fibiusz Świeżak

fibiusz

Napisano
Napisano

Dystans63.66 km

Czas trwania3g:22m:04s

Średnia prędkość18.9 km/h

Max prędkość56.7 km/h

Kalorie2043 kcal

Min wysokość251 m

Max wysokość816 m

Łącznie w górę1042 m

Łącznie w dół1066m.

Witam wszystkich na forum, to na wstępie!

Dziś skorzystałem z wolnego i przejechałem się przez Przełęcz Jugowską. A właściwie przetoczyłem bo przez nieplanowane błądzenie (chyba nie ma planowanych) po całkiem solidnym szlaku mtb, nieco odcięło mi prądu na podjeździe. Do tego co pokazało endomondo można dodać poranny dojazd na pociąg (chwała biletom na rower za 1 zł.) i końcówkę, na której padł Tel. :)

Wg licznika 100 pękło, jak na mnie nieźle :)

Ps. Zjazdy po strooomych leśnych stokach na Schwalbe Hurricane nie są bezpieczne...

parmenides Pro

parmenides

Napisano
Napisano

32 km na stalowym potworze mtb po mieście i potem dziesięć km z buta do domu. Poszły dwie dętki, a miałem jeden zapas. Jakieś żuliki coś wysypały - wyciągnąłem z wielgaśnych opon mtb  geax saguaro 26"x2.0 jakieś aluminiowe, czy stalowe kolce o długości ok. 1 cm… Kto coś takie rozrzuca na ścieżkach rowerowych?

 

Niestety podczas wymiany pierwszej gumy moja pompka zefal air xl odmówiła posłuszeństwa. Pomógł przejeżdżający rowerzysta na szosowym rowerze - bardzo mu dziękuję, jeśli czyta, to niech się ujawni choć na priwa. Dzięki, bracie. 

Drugi flak, to już było ponad moje możliwości. Musiałem karnie udać się do domu na nogach. Ale spacerek fajny - ok 10 km przy pięknej pogodzie. 

 

Przy okazji, już w domu, sprawdziłem swoje awaryjne pompki zefala - miałem dwie: air xl oraz micro. Obie powędrowały do kosza. Szajs straszny. Jedna miała 3 lata, druga niecałe dwa lata. W obu nie trzymały zawory. Może to pech, ale ja już za Zefala dziękuję bardzo. Dobrze, że mam domową dużą pompkę i awaryjną co2 z deca - te spisują się bez zarzutu. 

marcz24 Świeżak

marcz24

Napisano
Napisano

dziś szosowo, trochę styrany przez wiatr w powrotną drogę :P

 

DYSTANS 70.05 km
 
CZAS TRWANIA 2g:19m:45s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ 30.1 km/h
MAX PRĘDKOŚĆ 37.7 km/h
KALORIE 1926 kcal
ŚREDNIE TĘTNO 165
MAX TĘTNO 176
KADENCJA 91 rpm
WIATR 9.0 km/h ←
TEMPERATURA 13°C

 

Sansei6 Emeryt

Sansei6

Napisano
Napisano

Po odjęciu bocznych kółek okazało się, że i tak mały rowerek za ciasny dla najmłodszego... to dziś przesiadka na większy, regulacja siodełka, błotnika, mocowanie uchwytu do łapania przy nauce...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Przejdź do listy tematów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...