Skocz do zawartości

[gdansk] - wspolne jazdy


robi_gd

Rekomendowane odpowiedzi

ja prawdopodobnie jutro - w koncu atakowac zolty szlak ;)

w srode mialem od gdyni strony - jednak nie powiedlo sie (wogole, nie podjelem wyzwania - zasu zabraklo :/),

jutro najprawdopodobniej sprobuje z drugiego kranca :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się chętnie gdzieś wybiorę jak tylko dojdą wszystkie części - trzeba będzie wypróbować ;] Może będę miał wolną sobotę, ale ile w tym prawdy - zobaczymy.

No i Dominika musi jechać bo bez roweru jej nie poznaję ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych forowiczów po dłuższej przerwie!

Widzę, że trochę tu ucichło, ale chętni na śmiganie są. Planuje w sobotę zrobić małą rundkę zapoznawczą po trójmiejskich lasach. Ci co mnie poznali wiedzą, że preferuje poranne śmiganie i wczesne powroty do domu. Także spotkanie o 9 w Sopocie na Reja lub Przy Kamiennym Potoku wbijamy się na niebieski szlak i w zależności od nastroju i pogody katujemy sprzęt docierając do Pachołka, potem przez Dolinę Ewy do czarnego szlaku i w kierunku Doliny Radości (może zjazd stara skocznią?). Gdy już tu dotrzemy zjazd "Oliwską Trasą Enduro" (czy jak to sie tam nazywa, po deszczu może być wesoło :) ) następnie podjazd i podążamy w kierunku Słowackiego (tutaj zawsze się gubię) następnie Matemblewo zielonym szlakiem aż na szczyt koło Auchan i powrót do Doliny Strzyży, tam podjazd drogą znaną z maratonów, zjazd, znowu w kierunku Sanktuarium, podjazd do przesmyku pod Słowackiego, podjazd do żółtego szlaku i ja tam kończe :wink:

Jeśli ktoś chętny to czekam na info, ewentualne modyfikacje. Zależy mi na 9 rano, trudnych zjazdach i kilku ostrych podjazdach i starcie najlepiej z Kamiennego Potoku.

Trasa na pewno ciężka, obfitująca w podjazdy i trochę karkołomnych zjazdów. Tempo raczej będę chciał utrzymać spokojne w kierunku ślimaczego. Muszę w końcu mieć "lekki" weekend :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to pójscie na łatwizne ale dlaczego nie sledzicie wypraw tir,3miasta,ger. To ekipy które zawsze cos w weekend organizuja.Jak nie jedni to drudzy.

 

Uczeszczam z nimi na ich wyprawy i powiem ze jest bombowo.Zamiast ustalać na forum (co widze graniczy coraz bardziej z cudem) sledzcie te ekipy na ich stronach i bedzie luzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Topol!

Miałem okazje jechać z grupami rowerowymi z Trójmiasta (GRT jak i GER) na wycieczki. I są to fajne imprezy, ale przeważnie całodniowe. Kiedyś nie przeszkadzało mi wyjście z domu na cały dzień, jednak sytuacja wraz z przybywaniem lat się zmienia i w tej chwili nie mam już do dyspozycji 12 godzin, a np.: 4 i chce je jak najlepiej wykorzystać. Dlatego podałem na tym forum informację, że będę śmigał wraz z przypuszczalna trasą. Jak ktoś się obudzi o tak nieprzyzwoitej porze i będzie miał ochotę to da znać, że będzie, jeśli nie to nie.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to pójscie na łatwizne ale dlaczego nie sledzicie wypraw tir,3miasta,ger. To ekipy które zawsze cos w weekend organizuja.Jak nie jedni to drudzy.

 

Uczeszczam z nimi na ich wyprawy i powiem ze jest bombowo.Zamiast ustalać na forum (co widze graniczy coraz bardziej z cudem) sledzcie te ekipy na ich stronach i bedzie luzik.

a roznie trafialem,

np. swietny byl wypad z Oliwy do Redy,

ale np. jakos w dlugi weekend wypad na Hel - to kleska totalna - po porstu po jakims czasie przestalem czekac, przez to czekanie spoznilem sie (bo troche kolejnych planow bylo),a ekipa zamiast dojechac do Gdanska,dojechala z tego Helu chyba tylko do Wladyslawowa - tylko Myszek wykonal plan w pelni :)

 

 

 

BTW. dostalem paczke z nowymi oponami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych forowiczów po dłuższej przerwie!

Widzę, że trochę tu ucichło, ale chętni na śmiganie są. Planuje w sobotę zrobić małą rundkę zapoznawczą po trójmiejskich lasach. Ci co mnie poznali wiedzą, że preferuje poranne śmiganie i wczesne powroty do domu. Także spotkanie o 9 w Sopocie na Reja lub Przy Kamiennym Potoku wbijamy się na niebieski szlak i w zależności od nastroju i pogody katujemy sprzęt docierając do Pachołka, potem przez Dolinę Ewy do czarnego szlaku i w kierunku Doliny Radości (może zjazd stara skocznią?). Gdy już tu dotrzemy zjazd "Oliwską Trasą Enduro" (czy jak to sie tam nazywa, po deszczu może być wesoło :P ) następnie podjazd i podążamy w kierunku Słowackiego (tutaj zawsze się gubię) następnie Matemblewo zielonym szlakiem aż na szczyt koło Auchan i powrót do Doliny Strzyży, tam podjazd drogą znaną z maratonów, zjazd, znowu w kierunku Sanktuarium, podjazd do przesmyku pod Słowackiego, podjazd do żółtego szlaku i ja tam kończe :wink:

Jeśli ktoś chętny to czekam na info, ewentualne modyfikacje. Zależy mi na 9 rano, trudnych zjazdach i kilku ostrych podjazdach i starcie najlepiej z Kamiennego Potoku.

Trasa na pewno ciężka, obfitująca w podjazdy i trochę karkołomnych zjazdów. Tempo raczej będę chciał utrzymać spokojne w kierunku ślimaczego. Muszę w końcu mieć "lekki" weekend :P

 

 

jak wszystko bedzie na dobrej drodze pojade !

 

wstepnie REJA 9:00

 

a w niedziele --------------> http://rowery.skc.com.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zaliczyłem fantastyczną glebę na zielonym szlaku między Matemblewem i Auchan. Po deszczu jest naprawdę niebezpiecznie zwłaszcza na semislickach :)

Co do soboty to chciałbym zmienić godzinę na 9.30 na przystanku Reja, muszę jeszcze podjechać w jedno miejsce i boje sie czy na 9 dojadę.

Podobno pogoda w sobotę ma być wyśmienita, ciepło i słonecznie, oby się sprawdziło.

Pozdrawiam i do soboty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Co do soboty to chciałbym zmienić godzinę na 9.30 na przystanku Reja, muszę jeszcze podjechać w jedno miejsce i boje sie czy na 9 dojadę.

Podobno pogoda w sobotę ma być wyśmienita, ciepło i słonecznie, oby się sprawdziło.

Pozdrawiam i do soboty!

 

jezeli w niedziele rano bylaby powtorka tej trasy to chetnie bym sie pisal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

donk, najprawdopodobniej w niedzielę tez będę śmigał w tamtych okolicach.

Topol proponował wyprawę z TIRem na niedziele. Osobiście z nimi nie jeździłem, ale samą trasę pokonywałem już kiedyś z teściem i z żoną, i jest ona bardzo malownicza, szczególnie okolice Straszyna i Łapina. Jednak dla mnie osobiście czas trwania jest stanowczo zbyt długi dlatego będę kombinował coś samemu. Być może powtórzę trasę z soboty. Dam znać w sobotę pod wieczór.

Pozdrawiam i być może do zobaczenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja na sobotę jest taka:

- spotykamy się przy molo w Sopocie

- jedziemy ścieżką do klifu

- odbijamy w lewo i jedziemy czerwoną trasą do Gołębiewa

- spadamy na niebieską na leśniczówkę Sopot (Gręzewo)

- jedziemy dalej niebieską (w sumie 7 km) i odbijamy na żółtą na Owczarnię

- w Owczrni szukamy czerwonego szlaku i jedziemy do Doliny Radości (2 drogi do wyboru)

- następnie niebieską do Złotej karczmy

- dalej jak kto woli :)

 

Nie wiem ile to kilometrów, ale mi się podoba (przynajmniej na mapie :) ).

Jutro prawdopodobnie przejadę się tą trasą. Nie wiem jeszcze o której, ale nie przed południem. Jak by ktoś był chętny to chętnie przygarnę :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiek1, stawaj jutro na Reja z rana to wypróbujesz SPDy w terenie :)

Upadki w lesie są zdecydowanie mniej bolesne niz na asfaltach.

Bardzo chętnie. Tylko może jednak jutro po południu jak proponował Stasiek. Rano niestety muszę załatwić parę spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...9.30 na przystanku Reja, muszę jeszcze podjechać w jedno miejsce i boje sie czy na 9 dojadę.

Podobno pogoda w sobotę ma być wyśmienita, ciepło i słonecznie, oby się sprawdziło.

Pozdrawiam i do soboty!

 

zmiana planow - bede jutro o 9:30 - mam nadzieje ze nie zostane "skatowany" przez "elite" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po spotkaniu!

Nasz nowy kolega okazał się niezłym uphillowcem :)

Nie wiem jak pozostali, ale spędziłem dobrze ten poranek. Gdyby nie to, że nie przespałem nocy, wstałem za późno i leciałem do Sopotu ze średnią powyżej 28km/h (chyba najszybciej w życiu pokonane 20km) czułbym sie bardzo zadowolony. A tak niestety ze spokojnego wypadu zrobiło sie poranne katowanie. Dobrze, że później było już spokojnie.

Nie wiem jak pozostali, ale takie jeżdżenie bez bliżej określonego celu, tylko po to żeby pokonać kilka wzniesień w obie strony (góra - dół) bardzo mi się podobało. Może jeszcze kiedyś uda się spotkać w celu pośmigania po okolicznych górkach dla samej frajdy jazdy po lesie.

Wyszło mi prawie 60km ze średnia prawie 20km/h :D

co do dnia jutrzejszego, to chyba z mojej obecności gdziekolwiek nici, mam gości praktycznie od południa a lodówka pusta :029:

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MCT-takiego przebiegu sprawy mi potrzeba było.

 

Ostatnio troche dystansuje,ale z tir-em tempa takiego nikt nie waży sie potrzymac dłużej niż 5 min.Potem10 min postju,bo trzeba poczekac na innych. ;)

 

Oby takich lajtów wiecej.Mam nadzieje ze za piąte koło u wozu nie robiłem ! Jesli tak to nie było to celowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

topol jakoś w czerwcu nigdzie się specjalnie nie wybieram w weekendy. Być może wtedy uda się ponownie spotkać i być może w trochę większym towarzystwie.

Chyba najbardziej dały w kość podjazdy, może nie było ich za dużo ale raczej same konkretne. Pytanie tylko czy jeszcze ktoś będzie chętny na takie włóczenie się po TPK w poszukiwaniu "konkretnych" podjazdów (zjazdów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...