Skocz do zawartości

[Hydrauliki Stroker Ryde] Olej, przepalanie tarczy, poparzenia, ;D


Patryk606

Rekomendowane odpowiedzi

A więc tak..  Ostatnio z moich stroker ryde wylalo sie troche oleu na tarcze wiec trzeba ja bylo przepalic..  
 
Małe górki nie pomagaly, to wybralem się na trochę wyzszą z której zjazd był po lesie pod dość duzym katem..  no i tam chcialem ta tarcze przepalic ;D
 
Wszystko było spoko do czasu aż nie trzeba było hamować ciągle bo stopien nachylenia był tak duzy.. 
No i stało sie najgorsze..  100 metrów na hamulcu zasisnietym ręką z całej siły i nagle kolo zaczyna mi sie obracac..  
Został przód..  ale tutaj delikatnie..  udało mi się zjechać z najbystrzejszego odcinka i powoli się zatrzymać..    
Na początku myślałem ze cisnienie wywaliło mi gdzieś przewody..  okazalo się ze nie..   tarcza aż niebieska ( to od oleju ? )
 
Myslalem ze sie wylal plyn.. na nia.. coś mnie podkusiło zeby dotknac i sprawdzic czy ciepła....
co sie okazało ?  
Tylko dym z moich palców poszedł..

 

8e7b7de333eb4813.jpg

 

 

Tak wygladaja moje palce po 3 dniach... jeszcze gdzieniegdzie widać odbicie od tarczy..  ; o

 

Poczekałem 10 min.. ostygła..  dało sie hamowac normalnie dalej..  

zjechałem juz do konca troche bardziej delikatnie..   

 

I teraz moje pytanie.. Czy ta tarcza sie juz wypalila  ?   i czy juz mnie ten hamulec następnym razem tak nie zawiedzie ? 

Nie chciałbym się zabić.

 

Może to wina klocków ?

Nastepnego dnia bylem u serwisanta który powiedział ze klocków jest jeszcze sporo.. 

Troche mnie to rozsmieszyło bo juz drugi sezon na nich cisnę.. i czuje że przód to prawie metal o metal drze..  

ale tył mam raczej ok bo wymieniałem cały hamulec na nowy w jesieni..  

 

Wiec czy teraz moge smiało nie martwić się o ten hamulec ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję pomysłowości!

Tarcze się odtłuszcza odtłuszczaczem do tarcz samochodowych, klocki można dać na noc do takiego płynu i sie naprawią. 

A przepalić to Ty sobie możesz nad palnikiem jak już .

Edytowane przez jogi109
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha

Ale co w tarczy ma sie spalic ? Żelazo czy jak ?

Poza tym, jak widzisz ze warstwy scieralnej jest juz malo, a prawie nic no to wymien, 2 ręce (poparzone ale jednak masz), jak cos to stopą pomożesz

Edytowane przez Sami12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagotował ci się płyn hamulcowy olej czy co tam masz wlane. Jak płyn zaczyna się gotować to powstały bąbelki gazu co powoduje, że hamulec się zapowietrza i przestaje działać.

Dlatego w  rozwiązaniach pro stosuję się radiatory na zaciskach np BR-M988 a w autach rajdowych chodnice płynu hamulcowego.

Po wystygnięciu wszystko wraca do normy nie trzeba nic odpowietrzać. Sprawdź tylko czy nie spaliłeś tarczy tj czy się nie odkształciła. Może być teraz bić na boki gdy będzie zimna ale także problem może wystąpić po jej rozgrzaniu.

Klocki metaliczne można wypalać w piekarniku ale dla mnie lepszym rozwiązaniem jest kuchenna płyta elektryczna. Można popatrzeć jak się dymią bez czekania. Do żywicznych klocków zostaje tylko płyn o którym pisze kolega. Tarcze najlepiej zwyczajnie wyczyścić.

 

@jogi109 możesz podać nazwę lub link do tego preparatu do klocków ?    

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zagotował ci się płyn hamulcowy olej czy co tam masz wlane.

 

Żeby zagotować płyn to potrzeba kilku kilometrów jazdy z ciągle zaciśniętym heblem na dużym nastromieniu . Klocki nad palnik kuchenny i wypalać do skutku , tarczę umyj odtłuszczaczem samochodowym lub pod bieżącą wodą gorącą z mydłem szorując szczoteczką .  

 

Kolor tarczy zmienił się przez olej który ci na nie kapnął .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to obojętne jaki płyn. W motoryzacyjnym odtłuszczacz do tarcz. Dałem klocki żywiczne cierna stroną w dół i zalałem płynem, chwile ruszałem pojemnikiem. Po nocy patrze, płynu nie ma, na dnie tłusty osad z drobinkami kurzu i brudu. Działają jak nowe :) Z tym ze one były nowe jak je zalałem, wątpie ze ma to jakieś znaczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co mi ten serwisant jakieś głupoty gadał ze powinienem przejechać się kilka razy z jakiejś góry na lekko zaciśnietym hamulcu żeby spalić z tarczy ten olej... .....

 

Tak czy inaczej... jak płyn się mógł zagotować w hamulcach ?

Przecież tak się nie może dziać.... -,-

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciał pewnie powiedzieć że sie dotrą wtedy. I miał rację. Mimo, ze nie jest potrzebne, z biegiem czasu same by się dotarły.

Jak to możliwe?

Ano tak:

Hamulec nie jest stworzony do tak długiej, ciągłej pracy (czytaj jechaniu x kilometrów na mocnym zaciśnięciu). Jeżeli tak się robi, to grzeje się tarcza, klocki, zacisk, a skoro w zacisku jest olej, to i on podniesie swoją temp. Zmienia swoje właściwości i dzieją się farmazony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, ty się lepiej pochwal ile tobie wystarczyło do spalenia Hayesa Ryde :P

 

A na odtłuszczenie klocków wypalanie to słaba metoda. Na Ślęży po zjechaniu czerwonym, poprawce z Wieżycy i Raduni nie udało mi się całkowicie wypalić oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demontujesz klocki - klocki nad palnik np w kuchence gazowej aż się wypalą , czekasz aż ostygną i przecierasz papierem ściernym na równej powierzchni typu szkło . Tarczę myjesz szczoteczką w gorącej wodzie z mydłem lub przecierasz rozpuszczalnikiem i szlifujesz papierem ściernym po czym znowu przecierasz rozpuszczalnikiem . Taki zestaw montujesz i cieszysz się hamowaniem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a w autach rajdowych chodnice płynu hamulcowego

 

Pierwsze słyszę :icon_lol: 

 

W starych WRC zacisk był chłodzony wodą, ale obecnie już się od tego odeszło  :icon_wink:

 

Ja swoje półmetaliki wypaliłem polewając benzyną i podpalając, na razie łapią zobaczymy co będzie po dłuższym hamowaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower stał 2 dni nie ruszany bo lało, dzisiaj ładna pogoda..  poszedłem do garażu wyciagam.. jade...   pierwsze skrzyzowanie manetka prawie z całej siły a ja jade...

 

Czyli nic sie nie wypaliły.. -,-

 

Będe musiał chyba posłuchać i wyciagnać te klocki a tarcze jeszcze raz wymyć i przeczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MartinH Może źle to nazwałem. Chodziło mi o te wynalazki 

http://www.carbibles.com/brake_bible.html

Chłodnice płynu hamulcowego to raczej tylko w motorach są stosowane.

http://www.dicksracing.com/motorcycle_specialty_parts/ktm_rear_brake_master_cylinder_cooler

 

Potwierdzam to co napisał Jogi109. Też miałem zalane po zimie olejem klocki metaliczne. Wyły jak zarzynane prosie ale hamowały dobrze  przy spokojnej jeździe. Po wypaleniu na płycie elektrycznej wszystko wróciło do normy.

Napisz coś więcej, działają i przestają? Sprawdzałeś może płynu masz za mało tzn oleju w zbiorniczku? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zalewalem ich sam..   Szanowny pan serwisant mi to zrobił..  i miało być ok.

 

   

Wyczyściłem najdokładniej jak tylko moglem tarcze rozpuszczalnikiem później dokładnie papierem ściernym, klocki podpaliłem benzyna jak to kolega wyżej zaproponował...   i łapią ale trzeba je zaciskac z całej siły..  gdy dawniej używałem naprawde niewieli siły i leciałem od razu bokiem.. :)

 

Nie wiem jak sobie pomóc ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...