Skocz do zawartości

Patryk606

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Patryk606

  1. RWD np takie ? http://www.szwedshop.pl/p/56/429/hayes-stroker-ryde-metaliczne-spiekane-red-klocki-hamulcowe-czesci-rowerowe.html a2z goldy ? gdzie takie znajde do stroker ryde.. Znalazłem tylko niebieskie..
  2. A Stroker Ryde + Baradine-klocki hamulcowe Hayes RYDE GOLD (2012) ?
  3. Witam, przepatrzylem temat o polecanych klockach i tam do stroker ryde polecał ktoś Baradine-klocki hamulcowe Hayes RYDE GOLD (2012) Czy jest cos lepszego co mogę kupić w podobnej cenie + - 50 zł za jedno koło ?
  4. Witam, ściągałem koło (przód) do zmiany opony i kolega nacisnał klamkę bo chciał zobaczyc jak się klocki zaciskaja -,-. W wyniku czego całe tłoczki razem z klockami nie wróciły się do konca ? Dlaczego ? i co mam zrobić aby się wróciły, Nie mogę zmieścić nawet tarczy miedzy klocki w tym momencie... ;(
  5. No i tak zrobilem juz wszystko.. Tarcze mi lśnią po prostu, jestem z nich dumny -tak jak mówiliście benzyna est. - czyścić - benzyna est. ( powtórzyłem to nawet kilka razy ) Klocki wypalałem nad palnikiem az się w nich opiłki metalu czerwone zrobiły i sie zaczelo z nich lekko dymić i nieładnie pachnieć. Wszystko zamontowałem- tarcze, klocki.. ( oczywiście tarcze trą ale to kwestia kosmetyki ) No i ta beznzyna jeszcze chyba nie wyparowała do konca jak sie pierwszy raz pojechałem przejechać.. bo przód który wcześniej lapał od razu no to teraz słabo hamowal.. Wieć mam nadzieje, ze do jutra wszytko wyparuje i będą chodzić jak nowe... Jeśli nie.. to się załamuje...
  6. A jak wypalam te klocki nad palnikiem to jak dlugo to robić ? i Bezporsrednio w ogniu frontową strona klocków ?
  7. jestem z okolić Nowego Sącza, dokładniej 20km od nowego sącza. Ale głupio mi by było tak kogoś prosić.. po prostu oddam go gdzie indziej.. i dam znać co i jak.
  8. Nie zalewalem ich sam.. Szanowny pan serwisant mi to zrobił.. i miało być ok. Wyczyściłem najdokładniej jak tylko moglem tarcze rozpuszczalnikiem później dokładnie papierem ściernym, klocki podpaliłem benzyna jak to kolega wyżej zaproponował... i łapią ale trzeba je zaciskac z całej siły.. gdy dawniej używałem naprawde niewieli siły i leciałem od razu bokiem.. Nie wiem jak sobie pomóc ;(
  9. Rower stał 2 dni nie ruszany bo lało, dzisiaj ładna pogoda.. poszedłem do garażu wyciagam.. jade... pierwsze skrzyzowanie manetka prawie z całej siły a ja jade... Czyli nic sie nie wypaliły.. -,- Będe musiał chyba posłuchać i wyciagnać te klocki a tarcze jeszcze raz wymyć i przeczyścić.
  10. Tutaj mowa o kilometrze na którym prawie w ogóle nie chamowalemi ostatnich 100 metrach na których trzymałem klamkę z całej sily... a kolo i tak się obracało. Podsumowując To Czyli jeździć (nie zabić sie) i z czasem się wypalą.. ok
  11. To co mi ten serwisant jakieś głupoty gadał ze powinienem przejechać się kilka razy z jakiejś góry na lekko zaciśnietym hamulcu żeby spalić z tarczy ten olej... ..... Tak czy inaczej... jak płyn się mógł zagotować w hamulcach ? Przecież tak się nie może dziać.... -,-
  12. A więc tak.. Ostatnio z moich stroker ryde wylalo sie troche oleu na tarcze wiec trzeba ja bylo przepalic.. Małe górki nie pomagaly, to wybralem się na trochę wyzszą z której zjazd był po lesie pod dość duzym katem.. no i tam chcialem ta tarcze przepalic ;D Wszystko było spoko do czasu aż nie trzeba było hamować ciągle bo stopien nachylenia był tak duzy.. No i stało sie najgorsze.. 100 metrów na hamulcu zasisnietym ręką z całej siły i nagle kolo zaczyna mi sie obracac.. Został przód.. ale tutaj delikatnie.. udało mi się zjechać z najbystrzejszego odcinka i powoli się zatrzymać.. Na początku myślałem ze cisnienie wywaliło mi gdzieś przewody.. okazalo się ze nie.. tarcza aż niebieska ( to od oleju ? ) Myslalem ze sie wylal plyn.. na nia.. coś mnie podkusiło zeby dotknac i sprawdzic czy ciepła.... co sie okazało ? Tylko dym z moich palców poszedł.. Tak wygladaja moje palce po 3 dniach... jeszcze gdzieniegdzie widać odbicie od tarczy.. ; o Poczekałem 10 min.. ostygła.. dało sie hamowac normalnie dalej.. zjechałem juz do konca troche bardziej delikatnie.. I teraz moje pytanie.. Czy ta tarcza sie juz wypalila ? i czy juz mnie ten hamulec następnym razem tak nie zawiedzie ? Nie chciałbym się zabić. Może to wina klocków ? Nastepnego dnia bylem u serwisanta który powiedział ze klocków jest jeszcze sporo.. Troche mnie to rozsmieszyło bo juz drugi sezon na nich cisnę.. i czuje że przód to prawie metal o metal drze.. ale tył mam raczej ok bo wymieniałem cały hamulec na nowy w jesieni.. Wiec czy teraz moge smiało nie martwić się o ten hamulec ?
  13. Witam. Jako, że jestem kompletnym idiotą. I dzisiaj stwierdzilem, że moje klocki muszą być naprawde dojechane bo tył to już mnie prawie zatrzymać nie może, postanowiłem sprawdzić co i jak z klockami. Oczywiście z mojej niewiedzy i głupoty.. 2 sekundy po odkreceniu głównych śrub pomiędzy jedną i drugą stroną z połówkami tłoczków zorientowałem się, że pomiedzy nimi jest luźny przelot oleju.. i że moge się pożegnać z tyłem aż tego nie odpowietrze. I moje pytanie... bez zestawu żadnym domowym sposobem nic nie zdziałam ?
  14. Po dokręceniu Złówika dość mocno nie ma zadnego stukania. Moje pytanie. Co by się stało gdybym wykrecił te sruby całkiem. Balem się, że tam się coś wyleje więc tego nie robilem.
  15. Mongol96 dzięki. Jednak o to chodzilo. Nie moglem sie tam dostac początkowo. Ale otworzylem wszystko pod kierownicą i wyciagnałem łożysko które bylo z jednej strony splaszczone ? -,- Wyprostowalem to kombinerkami wlozylem nalozylem wszedzie smaru skręciłem dobrze i luzów nie ma. DZIĘKI.
  16. a czyli to do tego jest edit // ale dalej jest tak jakby luz przy luznej jeździe przy srodku cięzkości przeniesionym naprzeciwna strone roweru.
  17. Czesc. Mój problem polega na tym. ze gdy jadę po lekkich nierównościach nie wywierajac zadnego nacisku na amortyzator ma on takie jakby luzy i stuka.. także czasem się tak stanie przy głębokim wbiciu i przy powrocie w najwyższym punkcie jest " stuk " To rzadko. o co chodzi ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...