Skocz do zawartości

[artykuł] Kamera na kasku bezpieczna?


Rekomendowane odpowiedzi

To tak a propos wypadku Schumachera, w kontekście kamer mocowanych do "naszych" kasków:

 

"Media twierdzą, że kask został przepołowiony, właśnie w miejscu, gdzie zapięta była kamera. Upadek nastąpił przy stosunkowo niewielkiej prędkości. Dlaczego więc pękł?

 

Śledczy badają, czy winna nie jest właśnie kamera. - Kamera była elementem między czaszką Schumachera a skałą, w którą uderzył. Jeśli przesunęła się do odpowiedniego kąta, mogła zadziałać jak młotek. Rozbiła nie tylko kask, ale i głowę kierowcy - mówi anonimowo cytowany jeden z prokuratorów.

 

Schumacher jechał w kasku firmy Uvex. Ta potwierdziła, że kamera "może wpłynąć na wytrzymałość materiału".

 

http://sport.tvn24.pl/f1,116/kamera-na-kasku-winna-obrazen-schumachera-zadzialala-jak-mlotek,399170.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdania, że do tego całego postępowania po wypadku pasuje powiedzonko o "sądzeniu g...a na śmierć". Taki nie fart zdarza się masie ludzi i nikt nie rozpatruje tego z takiej strony. Tu jest inaczej bo to wielka gwiazda więc trzeba wymyślać bajeczki takie jak ta. Mój kask swego czasu rozłupał się przy prędkości nie większej jak 3 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdania, że do tego całego postępowania po wypadku pasuje powiedzonko o "sądzeniu g...a na śmierć". Taki nie fart zdarza się masie ludzi i nikt nie rozpatruje tego z takiej strony. Tu jest inaczej bo to wielka gwiazda więc trzeba wymyślać bajeczki takie jak ta. Mój kask swego czasu rozłupał się przy prędkości nie większej jak 3 km/h.

 

Kumpel podobnie, kupił nowy licznik i jechał powolutku i sie gapił w licznik i przełączał, i to samo. OTB i pęknięty kask. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziennikarskie opowieści słabej treści. Zobaczcie, że na stronach w necie wciąż codziennie są niusy o nim. Niezależnie czy jest coś nowego i istotnego czy nie. Ważne jest kolejne wejście na kolejna podstronę. Podnosi popularność serwisu, ceny reklam. A z rzetelnością dziennikarską to ma mało wspólnego. Myślę, że prawdopodobieństwo zwiększenia obrażeń przez kamerę na kasku jest znikome. Ale jest temat. Nawet my chwyciliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakaś abstrakcja. Szczątki kamery mogą jak najbardziej spowodować jakieś obrażenia, ale na zasadzie powierzchownych uszkodzeń (rozciąć skórę), a jegomość jest w śpiączce na chwilę obecną (ponad 2 miesiące), więc to zupełnie inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie,to jakiś żart?

Jak wielka siła by musiała być, żeby kamerka NAJPIERW rozpołowiła kask, a potem mocno naruszyła głowę, strukturę czaszki (o ile sie nie myle).
Miałem glebe na nartach, w kasku fullface fly racing, na boku kamerka Tracer Remote Xtreme, łupnałem akurat na kamerke, nic się nie stało, nie licząc mocowania kamerki..
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość odważna teza. Nie wiem jakie tworzywo jest aż tak wytrzymałe/ w kręgu producentów kamerek/ , 

 

GO pro potrafi sporo wytrzymać

 

Kamera zapięta na gumową opaskę przy upadkach często spada (ja tak mam na snowboardzie bo często się kaskiem szoruje i ściąga razem ze śniegiem zostaje na pasu który zaczepiony też o mocowanie googli) więc jego musiała by być przyczepiona albo do wentylacji jest też opcja przyklejenia na 3m które naprawdę mocno trzyma. Jak było nie wiadomo ja uważam, że używanie go pro/ kamer jest bezpieczne. Widziałem tez wyżej opcję montowania na klacie ale to chyba tylko w zbroi :) nie chciał bym upaść bez zbroi na klatkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...