Piehursson Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Ja już wyczyściłem, płynu wystarcza na dwa mycia. Ogólnie rewelacja , chociaż w moim przypadku nie mogę obracać łańcuchem w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara,co czyni lekki dyskomfort w użytkowaniu. Ale z pewnością polecam lepsze to niż rozpinanie łańcucha lub czyszczenie samą szmatką . No chyba żartujesz? Sam kupiłem tą maszynkę z czystej ciekawości. Przecież to nawet nie ma startu do szejkowania. Po pierwsze chlapie (współczuję tym, którzy używają jej w domu/mieszkaniu), po drugie w życiu taką maszynką nie wyczyścisz łańcucha tak dobrze jak podczas szejkowania. Ta maszynka co najwyżej może posłużyć do mycia wstepnego przed szejkiem bo dobrze zbiera grubsze zabrudzenia i na szejkowanie mniej benzyny się zużywa. A problem ze zdjęciem łańcucha to typowy problem "ludzi 1-ego świata".
krism4a1 Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Tu się z tobą nie zgodzę. Mam i używam Lidlowską maszynę od roku, uważam, że myje lepiej niż szejkowanie. Używam płynu z przemysłowej myjki, coś jak benzyna, ale tak szybko nie odparowuje i podobno jest bardziej przyjazna środowisku. Chlapie? Nie jeśli się przestrzega poziomu nalewania płynu i kręci nie za szybko. Oczywiście z łańcucha może coś tam kapać i nie polecałbym tego robić na parkiecie, czy dywanie, ale bez przesady.
Piehursson Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 To jest moje odczucie i moje wrażenia. Po długim i kilkukrotnym przejechaniu łańcucha maszynką wrzuciłem go jeszcze do słoika z benzyną i wyszejkowałem. Syf nadal był ergo maszynka nie czyści dokładnie. Poziom płynu był poniżej kreski, rozpryskuje a dodatkowo kapie z łańcucha.
jacca Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Używam lidlowej maszynki do czyszczenia już chyba ze 2 lata - nic nie chlapie, nic nie kapie - tylko trzeba pilnować by nie przekroczyć zaznaczonego poziomu płynu i nie kręcić korbą z prędkością światła Stosuję benzynę ekstrakcyjną. Przy powolnym kręceniu jest idealnie. Benzyna ma czas by "zadziałać" na syf i później spokojnie odparować. Dla mnie super rozwiązanie - nie trzeba co tydzień (czy nawet pół) zdejmować łańcucha
dejtrejder Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Ja nie rozumiem w jaki sposób dla niektórych zdjęcie łańcucha i zrobienie "szejka" może być bardziej skomplikowaną czynnością od podpięcia takiej maszynki i czyszczenia za jej pomocą?
arekm Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Normalnie, rozpiąć spinkę to u mnie jakieś obcążki trzeba bo ciężko diabelnie idzie. Wprawa marna więc i chwilę się pomęczyłem zanim się udało (ale się udało). Wyjąć łańcuch, potem włożyć na swoje miejsce. Maszynką szybciej, mniej dokładnie, mało benzynki potrzeba, ciut się nachlapie (acz chlapanie to dla mnie nie jest problem). Szejkowanie dokładniej, więcej środka czyszczącego wskazane, zajmuje więcej czasu (w moim przypadku). Obie metody mają wady i zalety - metodę stosować w zależności od potrzeb :-) U siebie na szybko to maszynką, a dokładniej co jakiś dłuższy czas będzie szejk.
PeGie Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Ja nie rozumiem w jaki sposób dla niektórych zdjęcie łańcucha i zrobienie "szejka" może być bardziej skomplikowaną czynnością od podpięcia takiej maszynki i czyszczenia za jej pomocą? NIektórzy (tak jak ja), mogą mieć bardzo przykre wspomnienia z czyszczenia łańcucha benzyną ekstrakcyjną. Co prawda w upale, na nagrzanych kafelkach balkonu, ale jednak opary się zapaliły i poparzenia 3 stopnia nóg były... Od tamtej pory mam tylko środki niepalne w swoim otoczeniu Maszynka daje radę, oczywiście nie jak shake'owanie, ale z pewnością lepiej niż pozostałe opcje
BikerLight Napisano 3 Czerwca 2014 Napisano 3 Czerwca 2014 Także przetestowałem dziś maszynkę do czyszczenia - łańcuch Connex 808, smarowany zielonym Finishem, obelżywie brudny, z chrzęszczącym piachem. Na początek postanowiłem udoskonalić konstrukcję za pomocą gąbek przyklejonych w miejscach gdzie łańcuch wychodzi z maszynki. To rozwiązanie znacznie ogranicza chlapanie i zbiera nadmiar odtłuszczacza z łańcucha, jednak ma jedna zasadniczą wadę - gąbki brudzą się a następnie oddają nagromadzony brud łańcuchowi co rozwiązanie to dyskwalifikuje. Jeśli jednak ktoś chce popróbować to użyłem najzwyklejszych gąbek do zmywania (odpowiednio przyciętych) przyklejonych do maszynki Super Glutem. Na początek dołączony odtłuszczacz - pachnie jak tani szampon, prawdopodobnie BYŁ to tani szampon który nie sprawdził się w swojej roli i został przekwalifikowany jako detergent do łańcucha Zużyłem cały zapas, łańcuch wyglądał na czysty po drugim czyszczeniu. Jako że jestem z natury nieufny do maszynki powędrowała ekstrakcyjna, łańcuch momentalnie puścił masę ukrytego syfu. Po kilkunastu obrotach ekstrakcja była skażona, łańcuch nadal brudny. Usunąłem w tym momencie zasyfione gąbki i dałem drugą porcję ekstrakcyjnej. Kolejne kilkanaście obrotów. I niespodzianka - ekstrakcja skażona, łańcuch brudny, co gorsza benzyna z ogniw przeszła na kółeczka przerzutki i spenetrowała łożyska owych kółeczek Kółeczka do późniejszego serwisowania. Straty kosztownej ekstrakcji zauważalne. Niedobrze. Podejście trzecie: zielony Ludwik + ciepła woda. Nie żałowałem Ludwika, wody lałem ponad kreskę, a co. Na ziemi pełno piany ale że czyszczę sprzęt praktycznie zawsze w pleneże to mała wada. Kilkanaście obrotów w trybie turbo i zmiana wody, aż do skutku, czyli momentu gdy woda z detergentem była czysta. Łącznie jakieś pięć, sześć razy. Łańcuch opłukałem wodą, przetarłem szmatą. Na szmacie został brud, lecz niewiele i z boków łańcucha. I teraz hit: po wysuszeniu łańcuch sprawiał wrażenie kompletnie odtłuszczonego - metal tarł o metal. Zrobiłem standardowy szejk w ekstrakcyjnej i łańcuszek puścił marginalną ilość brudu, wyszły jakieś paprochy prawdopodobnie przylepione na bokach. Co najważniejsze ekstrakcja nie zmieniła barwy i nie było charakterystycznej "tłustszej" frakcji. Biorąc pod uwagę że zazwyczaj żeby odtłuścić łańcuch z zielonego Finisha musiałem zrobić minimum cztery szejki (a zazwyczaj więcej) ta maszynka jest świetnym zakupem. Dalsze czyszczenia będę robił hybrydowo - Ludwik z ciepłą wodą w maszynce do momentu gdy nie będzie zauważalnego brudu i finalnie szejk w ekstrakcyjnej. Jedyny minus - szczotkokółeczka wyglądają na mocno sponiewierane, długiego życia temu sprzęcikowi nie wróżę
Kekacz Napisano 4 Czerwca 2014 Napisano 4 Czerwca 2014 Już kilka razy powtarzałem na tym forum, że używanie maszynki i benzyny to proszenie się o kłopoty, bo pół roweru będzie zachlapane rozpuszczonym smarem. Najbliższa okolica również. Jak widać, potwierdza się to.
qbaepp11 Napisano 4 Czerwca 2014 Napisano 4 Czerwca 2014 Jak by kogo interesowało( Wrocław i północne okolice) to u mnie w Lidlu stoją jeszcze trzy stojaki stan na wczoraj wieczór..
BikerLight Napisano 4 Czerwca 2014 Napisano 4 Czerwca 2014 Już kilka razy powtarzałem na tym forum, że używanie maszynki i benzyny to proszenie się o kłopoty, bo pół roweru będzie zachlapane rozpuszczonym smarem. Najbliższa okolica również. Jak widać, potwierdza się to. Być może przynosi to dobry rezultat w innych maszynkach które mają rozbudowany system zbierający detergent na wyjściu łańcucha np. w maszynce Finish Line. Tak czy owak mocno stężony roztwór Ludwika i wody dał świetne rezultaty. Z maszynki leci sporo piany, ale wystarczy podstawić jakieś naczynie i myślę że bez problemu da się wykonać czyszczenie choćby i na balkonie. Tak czy siak końcowy rezultat uważam za świetny, łańcuch praktycznie w 100% czysty.
Kakadu90 Napisano 4 Czerwca 2014 Napisano 4 Czerwca 2014 Przed chwilą wróciłem z testu koszulki z Lidla i muszę powiedzieć że jest fenomenalna zamek nic nie uciska jak zarzucali niektórzy wyżej, pot jest odprowadzany dobrze, zamek działa idealnie. Kupiłem rozmiar M. Dzisiaj wychodząc ze szkoły widziałem na Morskiej rowerzystę w koszulce z Lidla także widać że cieszą się popularnością. Jeżeli kogoś to interesuje to w Lidlu w Chwaszczynie dzisiaj były jeszcze 3 koszulki 2x XL i jedna L, 4 pary spodenek, jedna pompka i trochę rękawiczek i skarpet. Była także ostatnia para butów 45 pomarańczowe.
rafal0383 Napisano 5 Czerwca 2014 Napisano 5 Czerwca 2014 Jak by kogo interesowało( Wrocław i północne okolice) to u mnie w Lidlu stoją jeszcze trzy stojaki stan na wczoraj wieczór.. Czy mogłbyś wziąć dla mnie jeden stojak?
qbaepp11 Napisano 5 Czerwca 2014 Napisano 5 Czerwca 2014 Czy mogłbyś wziąć dla mnie jeden stojak? Dzisiaj wyjeżdżam po pracy i nie będę miał czasu.
Jurcyk Napisano 5 Czerwca 2014 Napisano 5 Czerwca 2014 Dzisiaj kupiłem w Lidlu we Wrocławiu zachwalaną koszulkę i skarpetki rowerowe.
dzialo7 Napisano 5 Czerwca 2014 Napisano 5 Czerwca 2014 Jakby ktoś był zainteresowany to mam na sprzedaż koszulkę kolarską z lidla w kolorze czerwonym i rozmiarze L, oraz spodenki czarne w rozmiarze M. Są nowe z metkami. Kupiłem po dwa rozmiary i niestety zapomniałem ich oddać. Uprzedzam pytania - nie są jeżdżone ani używane. Raz tylko przymierzone. Pachną jeszcze chinami:)
5pirit Napisano 5 Czerwca 2014 Napisano 5 Czerwca 2014 Jak ktoś będzie przejeżdżał przez Piłę to w Lidlu na ul. Bydgoskiej są jeszcze dwa stojaki, trzy kaski, lampki, rękawiczki, maszynki do łańcucha, skarpety i pewnie cosik jeszcze zostało.
desper11 Napisano 6 Czerwca 2014 Napisano 6 Czerwca 2014 Kupiłem sobie w końcu w lidlu stojaczek bo już kręgosłup wysiadał od czynności serwisowych - jest rzeczywiście świetny i rękawiczki - też całkiem niezłe. W Siedlcach wczoraj wieczorem było jeszcze z 7 stojaków, trochę rękawiczek, maszynek i pompek i gaci oraz dwie koszulki w rozmiarze M i L. XL niestety dla mnie zabrakło. Nie kupiłem na początku oferty razem ze stojakiem bo nie miałem przekonania a szkoda kasy i teraz żałuję... Butów nie było. Jakby ktoś miał/widział w rozmiarze 45 niedaleko Siedlec to bardzo proszę i info.
Hogg Napisano 6 Czerwca 2014 Napisano 6 Czerwca 2014 Takie buty w tym rozmiarze oferuje chyba jeden z kolegów z forum. Przejrzyj wątek
desper11 Napisano 6 Czerwca 2014 Napisano 6 Czerwca 2014 Z tego co widziałem kolega miał 43, ale dzięki za pomoc
offmarkus Napisano 6 Czerwca 2014 Napisano 6 Czerwca 2014 Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zdecydowałem sie na zakup stojaka. Niestety dzisiaj po dotarciu do bieruńskiego lidla dowiedziałem się, że wczoraj sprzedali ostatni Poszukam dzisiaj jeszcze w Oświęcimiu... Może ktoś się orientuje czy w jakimś z tyskich sklepów jest jeszcze stojak?
arekm Napisano 6 Czerwca 2014 Napisano 6 Czerwca 2014 Zadzwoń na infolinię lidla - są w stanie sprawdzić stany swoich sklepów.
offmarkus Napisano 6 Czerwca 2014 Napisano 6 Czerwca 2014 Właśnie zadzwoniłem - do 15 minut miałem dostać smsa z wiadomością czy są stojaki gdzieś w Tychach lub Oświęcimiu, ale sms przyszedł po minucie - jakby to kogooś interesowało to ani w Tychach ani w Oświęcimiu stojaków już nie ma.
dublet Napisano 7 Czerwca 2014 Napisano 7 Czerwca 2014 Kupiłem sobie w końcu w lidlu stojaczek bo już kręgosłup wysiadał od czynności serwisowych - jest rzeczywiście świetny i rękawiczki - też całkiem niezłe. W Siedlcach wczoraj wieczorem było jeszcze z 7 stojaków, trochę rękawiczek, maszynek i pompek i gaci oraz dwie koszulki w rozmiarze M i L. XL niestety dla mnie zabrakło. Nie kupiłem na początku oferty razem ze stojakiem bo nie miałem przekonania a szkoda kasy i teraz żałuję... Butów nie było. Jakby ktoś miał/widział w rozmiarze 45 niedaleko Siedlec to bardzo proszę i info. A nie możesz jednego stojaczka zakupić dla mnie? Bywasz w Warszawie lub okolicy?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.