Skocz do zawartości

[Amortyzator] SR XCR TA 60-120 MM czy RockShock XC28 - który wybór będzie "lepszy".


skaktus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

 

Jak w temacie - stoję przed zakupem amortyzatora. Wybrałem te dwa modele z tego względu że:

 

SR XCR TA-koszt zakupu 350 zł, pivoty, blokada z manetki co sądzę że będzie przydatne, regulacja skoku od 60 do 120 mm.

 

XC28 - w promocji 309 zł (plus pompka jakieś 60 zł) - pivoty, manetka

 

Co waszym zdaniem będzie bardziej trwałe, niezawodne, poprostu lepsze ?

 

Moje trasy wyglądają tak - 50% ścieżki rowerowe, pozostałę 50% to szutry, bruk, drogi polne/dziurawe/nieutwardzone. Max skoki (o ile to można tak nazwać) to z jakiegoś krawężnika czyli góra 30 cm :teehee: Chciałbym też, abym nie musiał się zatrzymywać przed każdym krawężnikiem tylko móc na niego wskoczyć przednim kołem, stąd padł pomysł na manetkę blokady...

 

Ogólnie chciałbym wydać max do 350 zł na amortyzator. Moja waga to około 75 kg.

 

Ps-Obecny amor to XCR, niestety dobity przez poprzedniego właściciela roweru (przetarte lagi, uszczelki, ślizgi) - przez 4 lata zero serwisu :/

Napisano

Pompka do XC28 hahahaha. To najtańszy sprężynowy amortyzator "Rokszoka" Porównywalny z XCR'em, ale ma cieńsze (gorsze) golenie.

Lepiej dołożyć ok. 100zł na Raidona w centrum rowerowym (399zł). Masz w tej cenie przyzwoite powietrze. 

Napisano

No i widać mój brak wiedzy - pokierowałem się opisem z strony www na której napisano "sprężyna powietrzna" Dzięki za zwrócenie uwagi.

 

Czy prócz Raidona w tej cenie która i tak przekracza mój budżet o 49 zł (nie licząc pompki) jest coś wartego uwagi ?

Napisano

Spinner SW7 lekki, powietrzny z blokadą i tłumieniem bez regulacji i teflonowanymi goleniami, ale ma golenie 28 mm, więc jak ważysz więcej niż 70 kg może być mało sztywny, więcej ci nie napisze bo nie jeździłem na nim. Kosztuje on około 400 stówek, znajdziesz na alledrogo.

Napisano

Jeżeli aktualnie nie masz możliwości dołożenia 100 zł to moim zdaniem najlepiej będzie jak przesuniesz zakup amora o np miesiąc ale dołożysz do budżetu i kupisz coś co można nazwać amortyzatorem np. wyżej wymienionego raidona bądz sw7 a nie uginacz który i tak nie będzie działał.

Napisano

Tak zrobię, poczekam i dołożę do budżetu.

 

Co do SW7 to chyba też sobie podaruję - cena zachęca, ale jeśli ma złapać luzy po pół roku to niestety wydatek nie na moją kieszeń.

 

Dzięki wam za pomoc, każda następna wskazówka będzie pomocna.

 

PS-Amortyzator idzie do ramy Kross SFX500. Czy zmiana z fabrycznego amortyzatora o skoku 100 mm na wyższy skok typu 120 - 130 mm wpłynie negatywnie na ramę - chodzi mi tutaj o pękanie itd.

Napisano

Jak wsadzisz widelec 120-130 mm będzie ci się gorzej jeździć. Co do spinnerów nie słyszałem o żadnych luzach, jak ważysz nie więcej niż 70 kg to możesz spokojnie wziąć, czasem można wyłapać trochę taniej niż 400zł.

Napisano

A jakie (mimo jego stanu) miałeś wrażenia z jazdy z tym widelcem, w warunkach eksploatacji takich jakie miałeś? Bo to że był zmaltretowany przez poprzedniego właściciela to jedno a to, jakie wrażenie mimo tego robił w czasie użytkowania to drugie. 

 

Miałem ten rower i widelec pracował płynnie (jak na swoją klasę), choć niekontrolowanie (nie miał tłumienia), a golenie nawet w nowym były ciągle brudne mimo wycierania i "nietyrania" roweru w terenie cięższym niż polne drogi i dziurawy asfalt. Przy mało agresywnej jeździe sprawdzał się jednak całkiem dobrze i jego praca nie odbiegała znacząco od amortyzatorów o parę klas lepszych. 

Są to moim zdaniem dosyć istotne kwestie przy odpowiedzi na Twoje pytania, także jeśli chodzi o różnicę w skoku amortyzatora. Większy skok - a co za tym idzie zmiana geometrii roweru dla jednego może być przekleństwem, dla drugiego błogosławieństwem. Wg mnie nie można powiedzieć jednoznacznie że "będzie się gorzej jeździć".

Napisano

Problem z obecnym XCR polega na tym że jest bardzo ospały na niewielkich nierównościach, wręcz sztywny. Dopiero wjazd na krawężnik o wysokości 3 - 4 cm daje ugięcie.

 

Amortyzator dodatkowo nie wykazuje żadnego ugięcia wstępnego, można siąść na rower a ten jak był całkowicie wysunięty tak jest... Jest to nieco denerwujące, tym bardziej że poprzedni Ballistic z roweru Fisher, z skokiem 5 cm był dużo bardziej czuły.

Napisano

Mój przy mojej wadze niestety jest "martwy". Nawet przy kumplu który waży 85 kg nie ugiął się. Dopiero 106 kg zrobiło na nim wrażenie, niestety po pierwszej przeszkodzie ugiął się niemal maksymalnie i tak został :/

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...