Skocz do zawartości

[widelec] reba 29 a fox 29


slob

Rekomendowane odpowiedzi

z góry chciałbym zaznaczyć że na foxie nie jeździłem więcej niż kilka minut, jednak chciałbym porównać SA i DA od RS, obecnie używam Reby RL 2012, różnica w poz/neg komorach prawie żadna, pompuje jednakowo, w starszym rowerze mam jednak Tore 318 również z tłumikiem MC, i pomimo ciśnienia większego o ok 10psi w porównaniu do Reby to działa ona sporo lepiej, ładnie wybiera małe nierówności, progresja zauważalna jest dopiero pod koniec skoku i na tak ustawionym widelcu nie udało mi się jej jeszcze dobić. Także jeśli mógłbym polecić RS to raczej soloair.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem igonrantem w kwestiach technicznych, ale rzeczywiscie ja tez zauwazylem ze reba strasznie siada i sag jest po prostu duzy. no jest ale mi to nie przeszkadza - w sumie 80mm i tak by mi starczylo, a reba sama w sobie jest imho czula ale nie przypominam sobie zebym dobil. natomiast co to wiotkosci to wlasnie wydaje mi sie ze to reba przy hamowaniu przodem potrafi 'zamachac skrzydlami' tj wpasc w rezonans. porownuje do towera pro ktory byl w mojej opinii twardszy, ale bardziej sztywny. po prostu wyglada to z mojego punktu widzenia tak ze reba jest bardziej komfortowa a tower bardziej scigancki. jak wy piszecie ze fox jest jeszcze bardziej przesuniety w strone komfortu... coz, jak skoncze ze sciganiem to sobie kupie foxa :)

 

ps: aczkolwiek moja reba jest chyba z poczatkow 29 bo jest jeszcze w wersji xx- teraz w tej wersji jest juz chyba tylko sid ?

Edytowane przez LoveBeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reba z początków 29"  to jest u mnie, wersja Race kupiona zimą 2005/2006,  nie było wtedy mowy o XX :)

w zeszłym roku niestety przytarłem troszkę golenie, ( sewisant 2 go przeglądu zaoszczędził chyba na zmianie uszczelek, podejrzewam, że był na to wtedy czas) miała dotąd 3 serwisy, ostatni ze zmianą skoku na 100.  Jeżdżona głównie na wyścigach w zimie zamieniana na sztywny widelec. Trwały i miły egzemplarz, jednak po pierwszym serwisie zgłupiał, był nie do ustawienia, ciśnienia nie działały normalnie, postał postał podusiłem  pojeździłem i w końcu się samo naprawiło, ale założenie go  wtedy od razu po  pierwszym serwisie na maraton w w Karpaczu doprowadziło mnie do łez, widelec nurkował. Winę za to przypisałem przewiezieniu go w pozycji leżącej przez 10 godzin... Ogólnie dziwne to ale moja reba od czasu tego pierwszego serwisu musi być na stojąco, albo jej się coś ulewa przy blokadzie, albo się robi za miękka na jakiś czas... co jest tego przyczyną nie wiem, oglądałem bebechy podczas 3 przeglądu i poza goleniami wszystko wygląda pięknie.

 

Zmiana skoku na 100 zmieniła tak drastycznie jakość jazdy na dużokamieniowych zjazdach, obniżyłem ciśnienie w obu komorach o 10 -15 i zrobiło się naprawdę dobrze...  Na płaskich maratonach oczywiście 80 ustawiona na dość Twardo.

100 rozwala mi tylko geometrię na mega stromiznach gdzie sag znika i rower wtedy jest trudniejszy do utrzymania na torze jazdy.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Foxie 26" jeździłem kilka dni i bardzo mi się podobało, super komfort, świetne wybieranie mniejszych i większych nierówności. Teraz jeżdżę na Rebie RL 29" i przyznam że na początku trochę miałem problemów z ustawieniem, chwilami miałem dość i żałowałem że nie kupiłem Towera, ale teraz udaje mi się ustawić tak jak mi pasuje.  Tak więc wydaję mi się że Reba powinna zadowolić każdego tylko kwestia odpowiedniego ustawienia. Ja akurat potrzebowałem amora do ścigania i jak dla mnie to w takiej roli Reba świetnie się sprawdza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ja mam Foxa 34 CDT Kashima 29er z 2013 roku. Skoku 130 mm.

 

I po rebie w rowerze 26" mam do niego takie zastrzeżenie, że albo przelatuje przez skok i jest czuły, albo jest bardzo "sportowy" i wtedy ładnie pracuje całym skokiem, ale dopiero na większych przeszkodach. I zastanawiam się, czy serwis może mu jakoś pomóc, czy może moje 105 kg z plecakiem itp. to po prostu za dużo dla tego amora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

przy normalnym sagu dobijało go na każdej  większej nierówności już nie mówię co by się działo w górach, gdzie przy 5% teraz na okolicznej trasie xc (max hopa to z 1m od ziemi lot i już mam na 95% skoku wykorzystane licząc że całe lagi górne to 100%

 

potwierdzam, można się zabić z Rebą jak się schowa cała, też ustawiłem ostatnio tak sag  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...