Skocz do zawartości

[rama stal] Co polecacie?


det0maso

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Czy ktoś zna jakieś dobre ramy/rowery 29' ze stali cro-mo?

Do tej pory natknąłem się na Krossa Big Wheel i Jamis Dragon.

Co innego polecicie z geo sportową?

Chodzi mi o ramę do 1000 zł lub cały rower ok 4000 zł.

Edytowane przez det0maso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FAIL!!!! Aluminiowy widelec sztywny...

 

Poza tym dobra opcja :thumbsup:

 

Szacunek...

I.

 

Nie powiem, trochę się napaliłem ale nie wiem co z tego wyjdzie.

 

Przepraszam autora tematu za podpięcie się do wątku, ale czy ten Kross byłby dobry dla kogoś o wzroście 176cm i dł. nogi ~82cm?

Jest tylko jeden rozmiar 19" i nie wiem czy nie będzie za duży...

No i czy mimośród jakoś nie będzie zbytnio awaryjny i upierdliwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wiem, że budżet trochę ciasny, ale skoro przyglądałeś się nietaniemu Dragonowi, to ja bym tu jeszcze dodał (pod rozwagę oczywiście):



- trochę ponad budżet High Latitude od Genesis: http://www.genesisbikes.co.uk/bikes/frames/high-latitude/high-latitude

- bardziej ścigancka Fortitude: http://www.genesisbikes.co.uk/bikes/frames/fortitude/fortitude-race
- a najlepiej byłoby wyskrobać na Cotic'a Solaris: http://www.cotic.co.uk/product/solaris

Biorąc jednak pod uwagę budżet/jakość Inbred będzie chyba najlepszy.

Edytowane przez adamos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

LOL...

 

High Latitude to jeszcze jak cię mogę, wyjdzie koło 1500PLN za ramę, ale do Polszy tez trzeba to-to ściagnąć...

 

Reszta to juz sorry. Ponad 2 klocki na dzieńdobry, a transport jasiępytam...

 

Mimośród jak mimośród. Jeśli o niego dbasz, trzymasz w czystości i nasmarowany jak trzeba chodzi bez problemu. No i daje bardzo klasyczny czysty wygląd ramy bez przesuwnych haków. Dla niektórych jest to kluczową wartością. A czy 19@ będzie ok... Ja mam 3cm wzrostu wiecej i na codzień uzywam Inbred'a w rozmiarze 18cali z efektywna górna rurką 602mm, oraz Romka w rozmiarze 19cali który jest nieco dłuższy - teraz nie pamiętam dokładnie o ile...

Unplugged ma 607mm górnej rury. Jak dla mnie byłoby OK ale czy dla Ciebie nie bedzie za długo?  Odpowiedz sobie sam :)

 

Szacunek...

I.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimośród jak mimośród. Jeśli o niego dbasz, trzymasz w czystości i nasmarowany jak trzeba chodzi bez problemu. No i daje bardzo klasyczny czysty wygląd ramy bez przesuwnych haków. Dla niektórych jest to kluczową wartością. A czy 19@ będzie ok... Ja mam 3cm wzrostu wiecej i na codzień uzywam Inbred'a w rozmiarze 18cali z efektywna górna rurką 602mm, oraz Romka w rozmiarze 19cali który jest nieco dłuższy - teraz nie pamiętam dokładnie o ile...

Unplugged ma 607mm górnej rury. Jak dla mnie byłoby OK ale czy dla Ciebie nie bedzie za długo?  Odpowiedz sobie sam :)

 

Szacunek...

I.

 

Dzięki, przemyślę wszystko i zobaczę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

High Latitude to jeszcze jak cię mogę, wyjdzie koło 1500PLN za ramę, ale do Polszy tez trzeba to-to ściagnąć... Reszta to juz sorry. Ponad 2 klocki na dzieńdobry, a transport jasiępytam...



Biorąc pod uwagę zaczynający się za niedługo okres urlopowo - wakacyjny i całe rzesze rodziców, wujków, cioć, kuzynów oraz znajomych i znajomych znajomych podróżujących na linii Polska - Zjednoczone Królestwo i na odwrót, to przy odrobinie szczęścia można sobie taką ramę za darmo ściągnąć.

Do tego napisałem, że propozycje moje daje tylko pod rozwagę, i trochę z racji tego, że kolega zakładający temat chciał znać dobre, stalowe ramy, więc proszę mi tu nie LOL-ować ;)

Co do rozplanowania budżetu i przeznaczenia samych środków na cały rower, to zastanowiłbym się nad zmianą proporcji (inwestycja w ramę) i rozważenie sztywnego widelca. Ja na takim stawiałem przysłowiowe pierwsze kroki i jakoś żyję :) Ale to moja osobista opinia. Założyciel tematu oczywiście zrobi jak zechce. :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O-może ktoś poleci coś z Kony.Zawsze mnie intrygowały te rowerki.Oglądałem Mahunę i Kahunę ale niestety to alu...

Chyba zacznę się rozglądać za Dragonem.Może upoluje go kiedyś ;)

Teraz znowu mam dylemat czy nie wziąć 650b,bo jest lżejszy sporo od ninera.

Edytowane przez det0maso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Stal kupować dla wagi? Coś chyba kolego pomyliły Ci się materiały...

 

Stal się kupuje dla dlugowieczności i właściwości tłumiąco-sprężynujących materiału. Również większa poidatność na naprawe "bylegdzie" jest wartościa dodatkową.

 

Jeśli chcesz kupić lekką stal to taniej wyjdzie Ci węgiel :)

 

Stalowe Konie to w miarę spokojny Unit i o wiele bardziej łobuzerski Honzo.

 

Przede wszystkim zadaj sobie pytanie czego Ty właściwie chcesz od tej stali: SS, biegowiec, XC, AM, EN, sztywny, bujany...

 

Szacunek...

I.

 

 

PS

Konie w odmianie 650B też są: Explosif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad stalą przedewszystkim dla długowieczności i 'uduchowienia' ale nie ukrywam że maraton jakiś chciałbym na tym przejechać wiec tłumienie stali się przyda i waga też fajnie jakby była w miarę.Nie oczekuję wagi alu ale kowadła też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Z ogólnie dostepnych ram w budżecie 1-3 tysia peelenów licz się z wagą pomiędzye 2.2 a 2.5kg.

 

Krosiarzem nie jestem, z ścigantów szydzę ale nawet tak gwiżdżacy na przyrost wagi typ jak ja wie że niski wspólczynnik gramów to nie wszystko. Grunt to logiczne pouściubianie. Czyli rama o słuszej wdze ale za to lekkie koła, opony o dużym balonie a niskim, szybkim profilu... No i takietam dyrymały :P

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny napiszę, przy gumach 2,25 i ciśnieniu 2 atm nie poczuje się tłumienia stalową ramą, to co w szosówce jeszcze jakoś można interpretować trudno rozróżnić w mtb. Stalowa rama Inbreda jest tak pospawana, że sprawia wrażenie sztywnej przy deptaniu na korbę. A ten element deptaczy jest najbardziej wyczuwalny w ramach i systemach suportowych, niektóre ramy plastelinią, inne sztywnią się zauważalnie przy niskiej kadencji ciężkiego deptu pod górę.  Widelec też ważny, lepiej testować z karbonowym, ale jeździć ( poza wyścigami) już lepiej ze stalowym.... Właśnie to właśnie stalowy widelec dla mnie bardziej stanowi o frajdzie stali niż sama rama. Także od sztućca dużo zależy. Gdybym miał ograniczony zasób gotówki kupiłbym ładny widelec od Ninera ( węgiel, podkowa bez rur) i tanią ramę typu On One... Moja duża rama jest ciężka chyba w tym rozmiarze to 3 kg, teraz nie pamiętam, ale zdziwiony byłem na wadze.. Do tego widelec 700 g... i  lekkie koło.  Stal broni się w teorii większą opornością na upływ czasu od alu i węgla. Tłumienia drgań bym w mtb nie mieszał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Dlatego nie wspominałem o obłędnych Singularach, zawadiackich Chargach i powodujacych osłabinie w jamie brzusznej Canfieldach



Jak Ty to wszystko w głowie trzymasz "ot tak, na zawołanie" to ja nie wiem? Szacun :thumbsup:

Teraz znowu mam dylemat czy nie wziąć 650b



Jamis Dragon w wersji 650B też się znajdzie, trzeba tylko śledzić odpowiednie wątki na forum :)

http://www.forumrowerowe.org/topic/112480-ramyrowery-650b-nowe-i-przerobki/?p=1257559

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tylko nie widelec Ninera... Po jaką ciężką, niespodziewaną, grypę przepłacać za "wszywkę". Jest tego więcej, taniej i tak samo dobrych...

 

Co zasię tyczy odczuć terenowych na stali. Nie wiem czy to placebo czy cuś, ale mnie zawsze lepiej i jakby płynniej jeździło się na stalowej ramie niż na aluminiowej. A na szerokości opon i niskim ciśnieniu nigdy nie oszczędzałem :icon_mrgreen:

 

Jak dla mnie najważniejszym pytaniem na jakie potencjalny kupiec musi sobie odpowiedzieć to czy stawia na uniwersalność - możliwość konwersji do SS, pojemność tylnego widelca, zapas mocy  w główce ramy pod widelec powyżej 100mm - czy też specjalizację...

 

Szacunek...

I.

 

PS

Wiesz adamos... W końcu only steel is real  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy widelec pęka w teorii efekt placebo może mieć znaczenie w postaci spokojnego snu :) i wybór koloru też może robić różnicę ....

a wskazanie na konkretnie Ninera to po prostu wyróżnienie, że ma być taki kształt z głowicą z karbonu a nie z aluminium jak mój " rurowiec" W. Bros. ... Nie znam się na wszelkich katalogowych węglach i jedyne co budzi moje świetne wspomnienia to charakterystyczny widelec firmowany chyba Meridą podobny do Najnera ale z jakimć takim okoszyczkowaniem nad oponą, wykonany pod koło 26 i używany w jego zimowym MTB z kołami właśnie przełajowymi, w porównaniu do wymienionego mojego "rurowca" praca sztućca była genialna...

 

Co do stali to Ivan wiesz że jestem zestalony na wąsko i dopiero za Kazą na grubo, ale stalowych ram miałem nie licząc składaków : Pasat, Stratos, Jaguar, Bianchi, Super, Gimondi, Wicher i każda zasługiwała by na inną recenzję.  Jedna rzecz wydaje się w tych ramach znamienna, rozmiar  (duży)i chyba jakość tylnego trójkąta ma wpływ na uczucie sztywności. No i rury, dość lekki Wicher na Rejnoldsie jest gumowaty przy 55cm, a podobny super przy 60 cm jakby oczko lepiej.  Wracajac do meritum z tą stalą:  mój czarny roboczy wół mtb ma ramę z Alu, to Axigon.  Więcej komfortu daje długa sztyca z karbonu niż zmiana na On One. Jedynie wizja nabicia opon na kamień i testowania na kostce banana ścieżek myślę że spowodowała by mniejsze grzanie w pupę miłymi stalowymi rezonansami. W terenie " prawdziwym" typu maraton czy mazowiecki po korzeniach czy beskidzki  czy przejazd bo świętokrzyskich brukach w żaden sposób nie zmieni odczuć wielkiego telepu w sztywnym rowerze, trzeba nazwać to wprost i po męsku będzie napiedalać. I wiem o czym piszę bo robiłem maratony golonkowe i na karbo ramie z karbo forem i na alufrejmie z stalwidłem, trasy takie jak Złoty Stok, Stronie, Zawoja ( Grabek ?),  Gielniów ( Galiń.) do tego jakieś płaskie jeszcze częściej. 

Uczucie że stal jest stal to chyba takie jak u smakoszy wina, dla mnie wino to wino i nie umiem go poczuć, dlatego ostrzegam " wydających kasę" że magia stali nie jest taka 0:1 i różnie to może być w praktycznym terenowym praniu...

 

Także jestem za stalą, za stalą świadomą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie no ofkors, sztywnia, to jest sztywniak i zawsze sztywniakiem pozostanie. Niezależnie od tego jakie bajki będą opowiadać marketingowcy i ktotamjeszczebądź.

 

Co zasie tyczy widła to jak najbardziej, brać pełny węgiel. Ale po kij wywalać 300 funtów za Ninera, jak taki sam On-One kosztuje 199 lub 149? Oczywiście o ile jest dostępny :icon_mrgreen:

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

..jeśli można o ramie stalowej... :) i o komforcie
Żeby uzyskać i jedno i drugie przy okazji (co wcale nie jest oczywiste) wpierw rama
- żadne monostaje z tyłu (!)
- waga jedno ale patrz na kształt profili piór dolnych - żadne tam pionowe łezki (nowe columbusa), przekroje trójkątne (columbusy z połowy 2000 -patrz np marin team), no i najlepiej nie rury o stałej średnicy do samego haka (znów np stare Mariny z lat 90),
- pióra podsiodłowe - im bardziej "płasko" idą tym lepiej zapracują (stąd im większa rama tym mniejszy komfort)
- niestety ale im dłuższy tył tym większy komfort (fizyki nie oszuka)
- jak pisał Itr - waga - lekka rama lepiej zapracuje, ciężka będzie jak kowadło
Dobra rama stalowa potrafi być bardzo komfortowa, ale coś za coś - raczej stracisz na "zrywności", chyba, że masz cierpliwość mnicha i te 3000 to zapraszam do Paprykarzowa - zrobisz sobie ramkę na kształt starego dobrego Plexusa (nie platfusa!).

No ale żeby kręgosłup wytrzymał to tyłek z ramą połącz dobrą sztycą czy to carbon (ale i tu są wyjątki i kowadła) czy tytan, jak masz ramę pod jakieś 30,9 wsadź redukcję na 27,2- taka sztyca lepiej zapracuje. 
I duży balon, niskie ciśnienie, ewentualnie miśki z Haribo wsadź w podeszwy, zielone najbardziej miękkie, pomarańczowe średnie, czerwone to kowadła :) :)

 

Edytowane przez anarchy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

miśki z Haribo wsadź w podeszwy, zielone najbardziej miękkie, pomarańczowe średnie, czerwone to kowadła



anarchy, a te przezroczyste miśki to od czego będą??? :D

W temacie: za niewspomnianym jeszcze tutaj Surly'm też można pogrzebać.

http://www.universalcycles.com/shopping/index.php?category=128

Ciągle rosnąca lista dealerów na Europie:

http://surlybikes.com/dealers/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...