Skocz do zawartości

[rower] Cannondale Flash Alloy 29'er 3 - godny uwagi ?


exelero

Rekomendowane odpowiedzi

witam, poszukując swojego pierwszego 29"era moją uwagę zwrócił Cannondale, czy jego geometria , osprzęt , są warte bliższego zainteresowania tym sprzętem, mam 182 cm wzrostu i ok. 84-85 dł nogi , w tym wypadku myślałbym o rozmiarze "L", http://www.cannondale-pl.com/ , ewentualnie Radon ZR Race 29er 6.0 (lub 7.0) , w rozm. 18" , na którego temat opinie są tutaj dość dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka naprawdę neutralna rama, żeby nie przegiąć z geometrią w żadną stronę to Scott Scale 29. Spec leży trochę "do przodu" i wrażenie z jazdy jest typowe dla ostrych katów główki i podsiodłówki: zwrotny, świetnie podjeżdża, ale nerwowy na zjazdach. Nie wiem jak cannon ale w mojej ocenie jego jedyną zaletą byłby lefty, gdyby go miał. Jeśli się nie ścigasz, a chcesz sobie złożyć bika wygodnego, zwrotnego i neutralnego to zwróć uwagę też na ramę Canfield Brothers Yelli Screamy. Proponowałbym jednak w średniej cenie: rama Scott Scale 29 z amorem RS Reba. Resztę kasy wrzuć w koła (ZTR Flow/Arch/Crest albo WTB FreQ i21) i dobre oponki (Geax Saguaro/Aka albo Rejsing Ralfy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka naprawdę neutralna rama, żeby nie przegiąć z geometrią w żadną stronę to Scott Scale 29. Spec leży trochę "do przodu" i wrażenie z jazdy jest typowe dla ostrych katów główki i podsiodłówki: zwrotny, świetnie podjeżdża, ale nerwowy na zjazdach. Nie wiem jak cannon ale w mojej ocenie jego jedyną zaletą byłby lefty, gdyby go miał. Jeśli się nie ścigasz, a chcesz sobie złożyć bika wygodnego, zwrotnego i neutralnego to zwróć uwagę też na ramę Canfield Brothers Yelli Screamy. Proponowałbym jednak w średniej cenie: rama Scott Scale 29 z amorem RS Reba. Resztę kasy wrzuć w koła (ZTR Flow/Arch/Crest albo WTB FreQ i21) i dobre oponki (Geax Saguaro/Aka albo Rejsing Ralfy).

 

Dziękuję za cenne uwagi, Scott Scale 29 Elite miałem okazję wypróbować, zarówno w rozm. "L" jak "M" , gdzie L-ka zdecydowanie lepiej mi lezała, tzn. wygodniejsza pozycja , ogólne odczucie bardzo pozytywne z jednym minusem, rama jest dość wysoko i w przekroku jest minimalny zapas, natomiast M-ka, wydawała mi się zbyt krotka, sztyca wyciągnięta prawie na mxa, w przekroku ciut więcej, lecz wielkiej różnicy nie było widać, czytając uwaznie forum kolega nabiał swego czasu napisał że można kombinować z mostkiem i kierą , lecz czy warto takie zmiany dokonywać w nowo zakupionym sprzęcie ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólne odczucie bardzo pozytywne z jednym minusem, rama jest dość wysoko i w przekroku jest minimalny zapas, natomiast M-ka, wydawała mi się zbyt krotka, sztyca wyciągnięta prawie na mxa, w przekroku ciut więcej, lecz wielkiej różnicy nie było widać, czytając uwaznie forum kolega nabiał swego czasu napisał że można kombinować z mostkiem i kierą , lecz czy warto takie zmiany dokonywać w nowo zakupionym sprzęcie ???

Musisz mieć na uwadze, że na 29erze prawie nidgy nie siądniesz takiego przekroku jak na 26er przy tej samej długości ramy. To proste ponieważ, rower stoi wyżej od ziemi (większe koła) a jednocześnie nie mozna skrócić rury podsiodłowej bo sztyca byłaby za dłuuuuuga. U mnie jest tak, że na scale 26 M mam przekrok na dłoń (ok. 10 cm), a w 29erze przekrok wynosi tylko 4cm przy tym samym rozmiarze ramy.

Może być tak, że akurat pasujesz pomiędzy L i M, czasem tak bywa i to najczęściej wtedy jak się ma ok. 180cm wzrostu.

Musisz wtedy się kierować długością ramy. Scott Scale 29 w rozmiarze M ma efektywną długośc ramy ok. 600mm, to dość sporo. Co do kombinowania w nowym rowerze z mostkiem i kierą to właściwie jest to w 90% przypadków konieczne. Nie zdarza się by trafić w doskonały rozmiar ramy i jeszcze dobrze dobraną dł. mostka.

Jeżeli szukasz 29era za umiarkowaną (do 8000zł) kasę to jakis tam wybór jest: Spec Carve (żadna rewelka i droższy od Scotta), Scott Scale 29 (dobra geo i lekka rama alu poniżej 1600g), cos od Treka. Oczywiście cały szereg innych mnie rasowych marek.

Biorąc jednak pod uwagę, że śmigasz maratony, może powinieneś rozważyć złożenie bika. Wcale nie wychodzi drożej niż fabryczny.

Jeszcze jedna uwaga, o ile koła (sztywność i waga) mają znaczenie w 26erze to w 29erze to znaczenie jest podwójne. Po pierwsze, koła są większe i musza być naprawdę sztywno sklecone, do tego muszą byc lekkie, żeby rower nie jechał jak czołg. Koła syncrosa, alexa, sun rims to porażka. Minimalny rozsądny zestaw do ninera to WTB Frequency/Sapim D-Light albo Laser/ piasty w/g wyboru. Oczywiście na oś 15QR z przodu, czego większość fabrycznych rowerów nie ma.

Dlatego, rozważ złożenie roweru. Bo kupić "zrównoważony" rower na kółkach 29 ponież 10 000 jest ciężko. Aha..rozważ jeszcze import Canyona Grand Canyon 29 z Folkslandu. Ci robią fajne bajki i mają w sprzedaży bezpośredniej. Za 7000zł juz masz niezłą maszynkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Canyona - np. taką: http://www.canyon.com/_en/mountainbikes/bike.html?b=3015, lub z carbonowa ramą http://www.canyon.com/_en/mountainbikes/bike.html?b=3020 ale ten przekracza podana przez Ciebie kwotę.

 

slob ma sporo racji mówiąc o kołach i sztywnych osiach to bardzo ważne (w obu powyższych Canyonach masz takie zestawy, u innych producentów - zwłaszcza w nowszych konstrukcjach - to w zasadzie już standard). Co do składania - zgadzam się, że w tym przedziale cenowym to dobra opcja o ile masz na to czas/chęci lub kogoś do pomocy. Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem jest zakup gotowego roweru i późniejszy upgrade wybranych elementów. Ale oczywiście co osoba to inne zdanie na ten temat;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem jest zakup gotowego roweru i późniejszy upgrade wybranych elementów. Ale oczywiście co osoba to inne zdanie na ten temat;).

 

Spoko. Zależy od roweru. W przypadku Canyona można kupić gotowca i zrobić mały "up grade" albo "custom fitting". W wypadku Scotta Scale 29 trzeba wymienić więcej gratów ( korba, sztyca, mostek, kiera, manety, hample, koła).

Miałem okazję jeździć na jednym i drugim. Osobiście, skłaniałbym się do Scotta - mniej klocowaty, bardziej neutralne geo. Canyon za to jest super wykonany, ale rama ponad 300g cięższa.

Jakby było wiadomo jaka kasa na cały bike wchodzi w rachubę to moglibyśmy tu pokombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po głębszych przemyśleniach zdecydowałem się na Scotta Scale Elite w rozm. "L", swierzy nabytek już dziś był lekko testowany i powiem szczerze, że nie żałuję że wybrałem większą ramę, w lekkim leśnym terenie, niewielkie wzniesienia na klifie w Orlowie, zachowywał się bardzo dobrze, nie miałem odczucia dyskomfortu czy ograniczonej zwrotności, po asfalcie również radził sobie doskonale, optymalna sylwetka, w maratonach nie zamierzam startować, także myślę że na moje potrzeby , amatorskiego śmigania po lasach będzie okej,

zastanawiam się jak mocno można się pokusić jeszcze o zejście na wadze w tej konfiguracji ??? fabryczne dt swiss chyba nie należą do przesadnie ciężkich ?

jeszcze jedno - reba chodzi dość cięzko, bynajmniej takie mam odczucie, ponoć podregulowali mi ją pod moją wagę, nie miałem okazji i możliwości jeżdzić na tym amorze, to nie mam punktu odniesienia w temacie jego pracy,

dziękuję wszystkim za cenne uwagi i pomoc w zakupie roweru, niebawem wrzucę fotki kolejnego scotta w galerii 29er ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reba chodzi dość ciężko, bynajmniej takie mam odczucie, ponoć podregulowali mi ją pod moją wagę, nie miałem okazji i możliwości jeżdzić na tym amorze, to nie mam punktu odniesienia w temacie jego pracy,

Spróbuj najpierw napuścić tyle samo wiatru do pozytywnej i negatywnej. Potem daj rebound na maxa na królika i jeżdząc co jakiś czas powoli skręcaj w kierunku żółwika aż widelec przestanie być nerwowy. ja tak zrobiłem i jest oki.

Tak prawdę mówiąc, z widelcem nie ma wielkiego wyboru. Miałem okazję przejechać się na:

DT SWISS Single Shot - wiotki

FOX 29 FIT RLC - bardzo wiotki i jeszcze "sticknes" na uszczelkach taki, że SAGu nie trzyma, raz staje na 10%, a za chwilę na 30%

WHITE BROTHERS - cudo, cena też cudo

REBA- zmieniłem na nią foxa. nie ma tłumienia powolnej kompresji ale jest miękka blokada skoku no i floodgate. pracuje płynnie w całym zakresie skoku.

Podobno przyzwoity widelec do 29er to Manitou Tower Pro albo Minute, ale na tym nie śmigałem więc się nie wypowiem.

Poza tym bez pompki nic nie ustawisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...