Skocz do zawartości

[Kurtka]Endura Windchill czy Gridlock - która na jesień/zima/wiosna


mrkid1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Bardzo dużo zależy od człowieka.

 

Niektórzy ludzie podczas wysiłku, niezależnie od temperatury bardzo mocno się grzeją - patrz ja - a inni zdecydowanie mniej.

Także dla mnie to nawet moja aktualnie "flagowa" kurtałka - Gore Oxygen II z tkaniny Pacilite - aktualnie jest z tkaniny Active - powoduje, że sie gotuje podczas intensywnego pedałowania.

 

Jesli dajesz rade w Gridlock'u to tylko się cieszyć. Za przyzwoite pieniądze masz dobry i działający dla Ciebie kawał szmaty :)

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, a mógłbyś napisać jak jest z przepuszczalnością potu/oddychalnością tej bluzy od Endury? Ściąga pot z Brubecka i wypuszcza dalej czy robi się mokry pampers? Rozważam jej zakup na właśnie ten zakres temp. -5 do 0 stopni. Na obecne warunki smigam w takim samym zestawie co kolega :thumbsup:

Fajnie to widać kiedy jeżdżę w MT500 i Pakajaku gdzie na pakajaku widać jak jest wilgotny a bluza jest ok. jedynie pod plecakiem jest wilgotna ale też czuć to przede wszystkim od zewnetrznej strony. Tak więc reasumując jak najbardziej odbiera wilgoć od warstwy spodniej i przekazuje dalej. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to że nie jest to działanie tak wydajne jak bielizny czy kolejnych warstw typowo termoaktywnych. Nie mniej jednak spełnia swoje zadanie. Potrafi również zachować się tak ze od strony ciała, koszulki termo jest sucha a na zewnętrznej stronie wilgotna. Ale generalnie jest to jeden z najbardziej udanych zakupów w mojej kolekcji ciuchów rowerowych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nabyłem koszulkę thermo brubecka. sprawdze ją w połączeniu z "W" dopiero w niedzielę. myslę, że taki zestawik zda egzamin przy średnio intensywnym tempie w terenie i temperaturze +5.

A terez pytanie do posiadaczy tej bilelizny thermo. Czy tez mieliście problem z rozmiarwką? Bo ja chyba musze byc strasznie niewymiarowy skoro klate ma XL a wzrost L. dodatkowo w L rękawy były zdecydowanie za długie a w XL mogły by byc ciut dłuższe ;]. Wziąłem finalnie XL, jest ździebko luźna w porównaniu do L, bo ta z koleji była strasznie opieta w klacie i w rękach. I taka bielizna ma byc mega opieta, czy delikatny luz jest wskazany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Ale generalnie jest to jeden z najbardziej udanych zakupów w mojej kolekcji ciuchów rowerowych

Dzięki za info, chyba wkrótce się na nią skuszę, bo zaczyna się piździawka i pierwsze śniegi spadły dzisiaj :w00t:

 

Wziąłem finalnie XL, jest ździebko luźna w porównaniu do L, bo ta z koleji była strasznie opieta w klacie i w rękach. I taka bielizna ma byc mega opieta, czy delikatny luz jest wskazany?

 

Taka bielizna nie powinna mieć żadnych "luzów". Powinna natomiast być delikatnie opięta na ciele, aby właściwie spełniać swoje funkcje grzewcze i prawidłowo odprowadzać pot. U mnie też idealnie nie jest. Mam XL i na długość wydaje się ciut za krótka, za to rękawy mogłyby być odrobinę krótsze, ale ten niewielki mankament daje się wyeliminować przez "zmarszczenie" ich na przedramionach lub podwinięcie mankietów.

 

Kolego lukasperch92 temat bielizny powinien być chyba poruszany w innym wątku - zauważyłem, że trochę zaśmiecamy temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to teraz ja, główny zainteresowany temat ;)

 

Po pozbyciu się gipsu i zakupie odzieży dzisiaj była moja pierwsza próba.

Warunki pogodowe:

temperatura -2 stopnie

wiatr, padajacy deszcz

Jeździłem dokładnie 1 h. Pokonałem 20km ze średnią prędkością 20km/h (łatwo policzyć ;) )

Zestaw odzieży to sama bielizna thermo brubeck plus gridlock i komin na głowę.

Warunki odczuwalne naprawdę znośne nie zmarzlem,a le też nie było mi za ciepło. Myślę, że w tym komplecie maksymalnie 2h żeby czuć się w miarę komfortowo. Dłuzej to organizm już za bardzo się wychłodzi.

Dodatkowo zakupię jeszcze jakieś spodnie luźne z windtoperem jakimś i spokojnie te -10 można grzać :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem zaskoczony, że gridlock daje radę w takich temperaturach tylko z koszulką thermo. przeciez to nie jest ocieplana kurtałka.

 

 

Wszystko to już kwestia indywidualna. Jednemu to i w futrze będzie zimno,a drugi da radę tylko w 2 warstawach. Zaznaczę, że zmarzły mi tylko nogi (sama bielizna thermo) natomiast góra (gridlock i thermo) było mi idealnie.

Przed wyjazdem w tym komplecie odzieży byłem nastawiony nie za bardzo optymistycznie, ale jak najbardziej mile się zaskoczyłem ;) Jakieś ciepłe spodnie (właśnie szukam) i polar i jesień/zima/wiosna załatwione ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu zamówiłem pierwszą warstwę Craft'a z Windstopper'em niestety koszulka była za mała więc musiałem ją zwrócić to znaczy w sumie to ją wymieniłem na koszulkę Brubeck Soft Merino i chciał bym się podzielić wrażeniami ;) Przy okazji bardzo polecam sklep internetowy mSport który bez problemu wymienił mi ciuchy :)

 

Zdecydowałem się na Soft Merino gdyż potrzebowałem ciepłej pierwszej warstwy pod kurtkę WindChill, wersja Thermo obawiam się, że była by za zimna. Do tej pory w temperaturze od 5 do 0 zakładałem pod kurtkę cienką, letnią koszulkę HH i L2 Craft'a. Taki zestaw jak najbardziej się sprawdzał lecz odprowadzanie wilgoci nie było na najwyższym poziomie tz. przy intensywnej jeździe miałem mokre plecy. Dzięki koszulce Soft Merino udało mi się zastąpić te dwie koszulki jedną i teraz nawet przy intensywniejszej jeździe jestem suchy :) Oczywiście trzeba przejechać jakieś 2-3km aby się rozgrzać ale później jest naprawdę super. Przy jeździe tak od 0 do -5 Soft Merino to troch za mało (ciekaw jestem jak by było w Extreme Merino?) długo trzeba się rozgrzewać a i tak czuć lekki chłodek który łatwo może prowadzić do przeziębienia, dla tego też od 0 stopni na Soft Merino zakładam bluzę stretch L2 Craft'a i bez problemu reguluję temperaturę wywietrznikami pod pachami w kurtce WindChill albo suwakiem w bluzie Craft'a. Oczywiście też trzeba trochę ujechać aby się rozgrzać ;) Na ten czas testowałem taki zastaw do max -6 zobaczymy do ilu dam radę ;) O jakości wykonania samej koszulki nic nie muszę mówić bo jest to najwyższa klasa co do rękawów to u mnie też są za długie, widocznie ten typ tak ma ale w niczym to nie przeszkadza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 0 stopniach, Gridlock (ten 10000) + Brubeck Merino (nie wiem które) i jest dobrze. Ani za ciepło, ani za zimno. Wentylatory pod pachami odpięte. Deszcz nie robi specjalnie różnicy - ostatnio jechałem tak w deszczu ze śniegiem + wiatr, byłem suchy i zimno nie było (prawie odmroziłem palce, ale to inna sprawa); przejechane 60km.

Przy 10-15 stopniach Bluza FS260 Pro Jetstream + Brubeck Dry i równie dobrze.

Przy 5 stopniach to zamiast Dry daje Merino i jest dobrze.

 

Koszulki na razie w ogóle nie zakładam - wystarczają mi dwie warstwy; pewnie przy niższych temp to się zmieni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...