Skocz do zawartości

[Pedały] SPD - wypięcie podczas upadku


tasman199

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A to nie jest przypadkiem kwestia bloków? To chyba bloki mogą być jednostronne lub dwustronne. Zwykłe bloki wypinają się tylko na zewnątrz. Chyba że się mylę.

Napisano

W kwestii "zapominania" jak napisałem, to w trakcie jazdy mi się nie zdarzyło i faktycznie byłoby to dziwne, skupienie na to nie pozwala i wypięcie jest odruchowe i to bardzo szybko. Wywaliłem się, bo zatrzymałem się na krótki postój i zostawiłem jedną nogę wpiętą, rozmawiałem z kolegą i jak rower nieoczekiwanie podjechał, co się przecież zdarza na postoju to po prostu było za późno na reakcję i poleciałem bezwładnie jak kłoda na stronę tej nogi, którą miałem przypiętą. Uwierzcie mi, że jakby się dało to bym się wypiął bo obite biodro i tak było bardzo niegroźną i łagodną konsekwencją, o krawężnik albo rów na poboczu przecież nietrudno. Nawet byłem trochę zły na siebie bo to była gleba przez własną głupotę a już wtedy myślałem że "czysto" przejdę okres nauki jazdy w zatrzaskach bo miałem wtedy przejechane na nich już ponad 200 km z czego dużą część w terenie i byłem miło zaskoczony tym, że jazda w nich jest taka intuicyjna, nie musiałem jakoś specjalnie się przyzwyczajać, od samego początku nie wypinałem się 500m przed światłami tylko normalnie zdejmowałem nogę i nie było z tym problemu, dużo większą trudność sprawiła mi nauka szybkiego i sprawnego wpinania, niż wypinania.

Jednak abstrahując od mojej ewidentnej winy i roztargnienia, to wiem, że gdybym miał wtedy platformy (albo niewpiętą nogę) to nawet bym nie zwrócił specjalnej uwagi na chwilowe zachwianie równowagi, ot podparłbym się nogą jak wiele razy wcześniej i tyle, na pewno bym się nie wyłożył. Co nie zmienia w żaden sposób faktu, że do platform nie zamierzam wracać bo jak wcześniej napisałem zatrzaski mają zbyt wiele zalet i zwyczajnie jazda w nich sprawia mi większą frajdę (z racji większej ilości pokonywanych kilometrów, łatwiejszego podjeżdżania i poczucia lepszej kontroli nad rowerem w trakcie szybkiej jazdy po nierównościach). A strome powolne techniczne fragmenty, cóż może jakoś z czasem przejdzie mi blokada psychiczna i w takich miejscach.

Napisano

Jednokierunkowe wypinaja sie w jednej pawzczyźnie ...

Klasycznie pieta na zewnątrz.

Ta sama płaszczyzna to też pięta do środka ale zazwyczaj nie ma wystarczajaco miejsca na to ... Pięta wadzi o korbe, tylny trójkat , łańcuch, koło ...

 

Wielokierunkowe dodatkowo pieta skosem do góry i pociągnięcie do góry ...

Wielokierunkowe zmienilem na jednokierunkowe bo czasem przy podjazdach potrafiłem sie wypiać a mocniejsze skrecenie sprezynek powodowało dyskomfort przy klasycznym wypinaniu pięta w bok.

 

TapaTalk'nięte z Andka

Napisano

Przeor ale przy tych glebach praktycznie na pewno nogi uwolnią się w pewnym momencie, nie widzę związku tych zdjęć z dyskusją, a gleby zdarzają się i będą się zdarzać, bez względu na to w czym jeździmy, chwila nieuwagi, mały błąd, nieszczęśliwy zbieg okoliczności etc. i leżymy.

 

llancer normalne, przy blokach SH-51 - czyli tych dodawanych do pedałów tak jest i jest to całkowicie normalne w systemie spd (nie wiem jak w innych zatrzaskach), ja nieraz żeby sobie urozmaicić czas powolnego dojazdu do świateł, też tak robię :P

 

 

a już wtedy myślałem że "czysto" przejdę okres nauki jazdy w zatrzaskach bo miałem wtedy przejechane na nich już ponad 200 km

 

no 200km na naukę jazdy w zatrzaskach to trochę malutko...., a w opisanej sytuacji, jest jeszcze opcja wyrwania nogi przekręcając ją do wewnątrz, rower poleci ale my będziemy stali. Mi się w podobny sposób udało położyć z rowerem jakieś 2 razy, po czym za 3 już wiedziałam, że trzeba kombinować i kręcić piętą w drugą stronę. Z tym, że ja mam pedały skręcone na minimum, więc może dlatego ten sposób działa. Kiedyś się lekko nie zmieściłam i zahaczyłam pedałem o drzewo, pod wpływem wstrząsu i tego, że stopa poszła do wewnątrz też się pedał wypiął sam. Skończyło się tylko na obdarciu napisu.

Napisano

Przy trzeciej fotce się nie uwolniły:)

A dyskusja jest w temacie wypinanie przy upadkach, więc związek jest. Jeździłem wiele lat w spd i wiem, że nie zawsze noga się uwolni. Kto twierdzi inaczej to:

a) Zalicza wyjątkowo mało gleb

B) Jeździ w lajtowym terenie i wtedy punkt a

c) Ma więcej szczęści niż ktoś kto trafia 6 w totka

d) kłamie:)

Napisano

przeor, a te nieuwolnienia to miały miejsce przy jakim napięciu sprężyny i przy jakiej prędkości? Przy większych prędkościach i działających siłach nie ma opcji niewypięcia, nawet jeśli nie w tym samym momencie to krótko po uderzeniu. Znam jeden przypadek, któremu po potrąceniu nie wypięły się szosowe zatrzaski - myślę, że model i sama siła trzymania nogi ma tu duże znaczenie . Kilka, w tym jeden mój, gdy noga została w trakcie nauki, przy prędkości 0. Każda ciut większa gleba kończyła się całkowitym i nieświadomym wypięciem.

 

Znaczenie ma też, to, czy bloki są nowe, przy nowy łatwiej zostać w pedałach. Starsze obdarte z farby bloki się łatwiej poddają naszym reakcją.

Napisano

Prawda jest taka, że nie zawsze się wypniemy i kropka. Oczywiście zdecydowaną większość gleb zaliczymy z wypięciem ale trzeba mieć świadomość, że może się zdarzyć tak, że po prostu kiedyś się nie uda. Z platformy noga zawsze zejdzie:p

Kończę wywód, foty mówię same za siebie, że nie zawsze się uda. Oczywiście jest wiele zmiennych, które na to wpływają ale nie zawsze się uda i z tym trzeba się pogodzić.

Życzę wszystkim aby zawsze się wypinali. Bo brak wypięcia boli.

Napisano

Tylko teraz trzeba sobie jeszcze odpowiedzieć na pytanie ... jak się noga nie wypnie to jakie to ma dla nas znaczenie ...

 

Tak całkowicie teoretycznie na stawy najgorsze są u nas siły skręcające ... jak takie coś nastąpi to zgodnie z zasadą wypinania się z zatrzasków nic nam nie grozi bo się zwyczajnie wypniemy.

W pozostałych sytuacjach ruchomość stawów osie obrotu korby i pedałów nie dają bezpośredniego zagrożenia kontuzji ... a że gleba zazwyczaj jest kontuzyjna to mimo wszystko wydaje mi się że SPD nie przyczyniają się znacząco do pogorszenia skutków felernych upadków ...

 

Czy daną glebę zaliczymy w zatrzasku czy na platformie skutki zdrowotne będą podobne ... "skorpiony szczypią" niezależnie od tego czy mamy SPD czy platformę :)

 

Pozdro

Napisano

Bo ja twierdze ze jak najbardziej by były tym bardziej ze na fotce nr 3 koles ma platformy ;-)

i właśnie dlatego niektórzy nie widzieli raiderów dh/fr w spd ;)

Napisano

I to słuszna uwaga nie wypięcie znaczy że nam nie chciał rower nogi wykręcić (przynajmniej w większości wypadków) W najgorszym razie wyłamie ;)

 

W kwestii podjazdu i wypięcia. Sprawdziłem dzisiaj i jak przy dużym obciążeniu się naciśnie lekko do zewnątrz nogę to sama spada z pedału.

I taka uwaga ostrożnie sprawdzajcie :) Mało nie spotkałem się z własną kierownicą przez wrodzoną ciekawość :) (założyłem że się nie wypną )

 

 

Jedno jest pewne spd jest o wiele fajniejsze od nosków :) Noski nie dawały żadnych szans na wpięcie podczas upadku :D

W noskach to dopiero bolało.... I potem trzeba było supełki rozplątywać ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...